Dziś wpadł mi w ręce Ta 183. Strasznie czekałem na ten model i....powiem krótko - to jest SKANDAL i KPINA z ludzi. Ja rozumiem, ze można pomylić numerację części, zgubić kawałek koloru w przejściu kilku barw, nawet rozumiem, że można wydać model z dwoma lewymi skrzydłami, ale to co zaprezentował QUes ...

jak malniesz pactrą to licz się z tym, że Ci sie karton zdeformuje. w koncu to woda. ja maluje dna akryalmi i stosuje podkąłd z szarej Tamiyi.

jest jeszcze kwesti apotu z paluchów, który potrafi siac nie lada zniszczenie. i tu niestety ni epomoże żaden lakier.

masz racje łukaszu. sławojka jest pierwszej klasy, w moim - budowanym aktualnie - nawet bedzie miała dodatkowe wyposażenie. szkoda tylko że model mimo że bardzo pasowny został w sposób sztuczny skomplikowany - co niestety odbiera mu uroku.

jakoże stałem się posiadaczem w/w pisemka to i ja dorzuce swoje 3 grosze. na pewno ci, którzy nie lubią Tada będą pismem zawiedzeni. nic nadzwyczajnego, normalna rekacja. na pewno kredowy papier dodaje gazetce wdzięku. oczywiste przeciez jest iż zdjęcia lepiej wyglądają na nim niż na offsecie. na pew ...

i spodenki...

nazwisko autora przeciez nie jest żadną tajemnica, przecież to oczywiste:). chyba ze się mylę albo wydawca sam nie wie, he he he

no prosze, a już się martwiłem że Święta za pasem a tu cisza.....

piekny model i zdjecia!

a nie szkoda było Ci ciąć model z 1986 roku? to przeciez jak zabytek. ja bym ci polecił na początek małego modelarza - Mustanga, Spitfajera, Thunderbolda. to dobre tanie modele i ładnie wykonane będą ozdobą kolekcji.