Znaleziono 4 wyniki

autor: shovel88
sob cze 29 2019, 14:42
Forum: Karton i Papier - makulatura
Temat: Wskrzeszenie hobby po latach pytania i porady
Odpowiedzi: 34
Odsłony: 20213

Re: Wskrzeszenie hobby po latach pytania i porady

Moim zdaniem pojazdy lepiej brudzić samemu. Nie zaprzeczę. Jeśli ktoś ma na to czas, miejsce i możliwości to czemu nie. Ja niestety takich możliwości (ani czasowych ani miejscowych) nie mam. Dlatego wybrałem twórczość kartonową a nie plastikową. Wydawnictwo AH wydało czołg T-34/76 z naniesionym bru...
autor: shovel88
śr cze 26 2019, 16:48
Forum: Karton i Papier - makulatura
Temat: Wskrzeszenie hobby po latach pytania i porady
Odpowiedzi: 34
Odsłony: 20213

Re: Wskrzeszenie hobby po latach pytania i porady

Polecam wzmocnienie środka okręgu kropelką cyjanoakrylu - przy wycinaniu siły działające na ostrze są na tyle duże, że igła może rozbić otwór w kartonie w którym się obraca, i zamiast okręgu zaczyna wychodzić np. spirala. Zwłaszcza przy podklejanych elementach warto wzmocnić środek. Bardzo dziękuję...
autor: shovel88
pn cze 24 2019, 19:46
Forum: Karton i Papier - makulatura
Temat: Wskrzeszenie hobby po latach pytania i porady
Odpowiedzi: 34
Odsłony: 20213

Re: Wskrzeszenie hobby po latach pytania i porady

Bardzo serdecznie dziękuję Wam za uwagi i komentarze. Przede wszystkim dziękuję za to, że nie zostałem zrugany przez władze forum za zadawanie głupich pytań… ;) - Nie musisz kupować jednoczesnie dwóch skalpeli (AK-5 i AK-4), wystarczy jeden z nich. AK-4 jest trochę lepszy, ale ma droższe ostrza (za ...
autor: shovel88
sob cze 22 2019, 17:31
Forum: Karton i Papier - makulatura
Temat: Wskrzeszenie hobby po latach pytania i porady
Odpowiedzi: 34
Odsłony: 20213

Re: Wskrzeszenie hobby po latach pytania i porady

Czołem wszystkim! Widzę, że wątek jeszcze nie przysechł. Licząc więc na to, że czasem jeszcze ktoś tu zagląda, pozwolę sobie na napisanie kilku słów i zapytań. Tak jak autor tego tematu i moi poprzednicy wracam do sklejania modeli kartonowych po ponad 20 letniej przerwie. W sumie, trudno nazwać mnie...