Decyzja o jednolitym przemalowaniu na zielono śmigłowców Lotnictwa Wojsk Lądowych zapadła zanim zaczął się Irak i nie miała z tym państwem nic wspólnego. Dla oszczędności postanowiono przemalowywać smigłowce w trakcie przechodzonych przez nie remontów (przeglądów). O ile mi wiadomo te śmigłowce któr...

Tego Lenina i Aurorę mam do dziś - niesklejone! Nie zamierzam się ich pozbyć a jakość jest całkiem przyzwoita.

To pewnie do tych czołgów Kojak rekrutował Parszywe dwunastki...

Wiedziony przypadkiem wyciągam ten wątek z pomroków forum aby Wam pokazać coś nieco innego. Otóż nie tylko Rosjanie czy Niemcy korzystali ze sprzętu zdobycznego. Nie narzekający na jego brak Amerykanie robili tak samo. Oto więc amerykański sprzęt pancerny na "licencji" niemieckiej.

Z obowiązku napiszę tylko, że na napisany przeze mnie na początku grudnia list w sprawie Lublinka i Mi 6 do Muzeum Lotnictwa w Krakowie do dziś nie dostałem odpowiedzi i tak już na pewno pozostanie. A dostali go z pewnością, bo otrzymałem potwierdzenie wyświetlenia na komputerze odbiorcy.

Zgodzę się z Okonkiem - najbardziej dopracowany na pierwszy ogień. Ale jeśli powinien być wynik to głosowałem na Iskrę...

We Wrocławiu 272. Nawet nie próbowałem oglądać, żeby nie robić nadzieji sprzedawczyni...

Nie potrafię powiedzieć, co przewidywała instrukcja. Ale zapewne zrozumiesz jakie to było nieszczęście, kiedy rzeczywiście trzeba było jej użyć...

Mi 6 palił 67 litrów nafty na minutę lotu po trasie przy 280km/h. Jedno tankowanie to 12 000 litrów. Inna ciekawostka - dla wszystkich zorientowanych w temacie - instalacja odladzająca (spirytusowa) miała 72 litry!

List w sprawie Lublinka poszedł do muzeum w Krakowie. Zobaczymy co dalej. Jak dostanę odpowiedź - dam Wam znać