Musiałem trochę odpocząć od mechanizmu składania skrzydeł. Trochę mam obawy że jak zacznę przy tym kombinować to stracą na estetyce i chyba zostawię tak jak jest.
Oczywiście poszycie zazębiające dokleję. Na zdjęciu wręga skrzydła składanego (4 otwory) jest na równo z poszyciem, po obu stronach zawiasu jest na równo, może ten element który muszę dokleić sprawia takie wrażenie przesunięcia. Zdjęcie oryginału.
Praca nad skrzydłami trwa, tak jak wspomniałem wcześniej skrzydła będą złożone. Pracę rozpocząłem od wycięcia z zapasu koloru szablonów i przyklejeniu ich do szkieletu skrzydeł. Zgodnie ze oryginałem w skrzydle należało wyciąć 4 otwory, zrobiłem to przy pomocy sztanc biopsyjnych na koniec retusz i e...