Witam kolegów modelarzy,
Wpis krótki, bo i za bardzo nie ma czego relacjonować, gdyż wszystko kleiło się sprawnie i pasowało do siebie jak klocki Lego
Po środkowej części kadłuba nadszedł czas na belkę ogonową, statecznik pionowy, wylot spalin oraz śmigło tylne. I tutaj pojawia się pierwszy plus prowadzenia relacji na forach, a mianowicie porada kolegi "gk" na kształtowanie poszycia w kształcie litery „U” (Rozwiązuje to mój pierwszy duży problem, o którym pisałem na początku tej relacji). Zgodnie z uzyskaną poradą ukształtowałem poszycie belki ogonowej. Moim skromnym zdaniem „not bad”.
To, co mi najbardziej przeszkadza na tym etapie klejenia, to spartolone przeze mnie dokumentnie osłony wokół śmigła. Za Chiny ludowe nie potrafię jeszcze wyoblać elementów na BCG oraz sklejać „listków”; mało krew mnie nie zalała
:P No ale poćwiczę, pogrzebię w necie i może dojdę do wprawy.
Po sklejeniu wszystkiego razem model prezentuje się bardzo okazale. Malowanie oraz bryła śmigłowca bardzo przypadły mi do gustu.
Do następnego
!