[R] Vittorio Veneto (Mały Modelarz 1/300)

[Piterski]

Grzegorzu, przejrzałem twoją relacje pod kontem stosowanej chemii modelarskiej i czy dobrze wnioskuje, że nie impregnujesz arkuszy?
Zdaje mi się, że używasz BCG i wikolu, które jednak mocniej trzymają (szczególnie ten pierwszy), kiedy mają kontakt z świeżym kartonem.

[gk]

czy dobrze wnioskuje, że nie impregnujesz arkuszy?

Cóż. Jeśli przez impregnację rozumiemy "nasycanie" kartonu jakimiś substancjami, to nie impregnuję.
Nie zanurzam też arkuszy w wiadrze z caponem, i nie suszę na sznurku między skarpetkami

Niemniej, zawsze pryskam na arkusze, od strony druku, jedną warstwę akrylowego bezbarwnego lakieru w sprayu gloss firmy MOTIP. Czemu tej? Bo mi pasuje. Próbowałem innych i mi nie pasowały. Co oczywiście o niczym nie świadczy.

Czyli raczej powiedziałbym, że zabezpieczam karton, a nie impregnuję.

Karton nasycony jakąś chemią, jak słusznie zauważasz, nie reaguje należycie z klejami wodnymi. A takich w dużej mierze używam. Plus oczywiście Butapren, CA, żywice dwuskładnikowe, polimerowy itd. Każdy do czegoś bowiem jest.

Jednokrotne fuknięcie lakierem nie powoduje negatywnego wpływu na działanie klejów w płynie do papieru (bcg), a zabezpiecza w pewnym stopniu karton przed zabrudzeniami i pozwala zmywać farby w razie kleksa, czy nadmiar kleju - bez uszczerbku dla kartonu (druku). W granicach rozsądku, rzecz jasna.

[Piterski]

Dzięki, właśnie o to taką informację mi chodziło. Też staram się używać różnych klei poznając ich mocne strony do różnych zastosowań.
Nie chciałem przy nowym modelu przeholować z zabezpieczaniem by się nie pozbawić możliwościowi użycia szerszej gamy klei, a z drugiej strony fajnie było by uchronić trochę papier od paluchów, śladów retuszu itp.

[gk]

A ja dalej bez konkretów. Ale zabawa zaczyna się kończyć.

Połączyłem elementy prawej burty:



Skleiłem oba pasy burt na dziobie:



Pocieszające jest, że na długość burty są ok. Widok przymiarki w miejscu uskoku pokładu z obu stron. Burty dochodzą ładnie do krawędzi uskoku:





I teraz sr.m w gacie. Trzeba to przykleić :haha:
Po co mi to było? Trzeba było bawić się samolocikami

[Piotr80]

Trzeba było bawić się samolocikami

To następnym razem proponuję lotniskowiec! Pogodzisz wszystkich Grzesiu
A burty pierwsza klasa! Przy założeniu, że dno to będzie barwionka, jak wspominałeś, to nie widzę już żadnych zagrożeń przy kadłubie.
Pozdr
Piotr

[Piterski]

Słuszna uwaga z tym klejeniem chociaż akurat u Ciebie to się efektów nie obawiam, ale sam tak miewam, że przymiarka jest ok a jak kleje to coś się chrzani.

[gk]

Jakoś nie podzielam Waszego optymizmu
Będę się starał, w każdym bądź razie.
Oczywiście, można powiedzieć, TrzA było zrobić podposzycie. Ale jestem uparty. Czasami. Nie będę raczej kleił do wręg, tylko do pokładu i wzdłużnic.

Może koło niedzieli coś się wykluje.

To następnym razem proponuję lotniskowiec!

Jestem absolutnie gotowy na lotniskowiec od czerwca br. Mam wycinanki, szkielet, dodatki, sporo materiałów. Model samolotu pokładowego do pomniejszenia. Tylko odwagi zabrakło
I jeszcze ostatnio znalazłem lufy w szufladzie. Zapomniałem nawet, że je mam .
A model właściwy dla mnie. Taki niezbyt dobry .
Kiedyś ruszy.