[R] Kartonowy Arsenał 1/2004 Focke-Wulf Fw 190 A-8 1:33
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
[R] Kartonowy Arsenał 1/2004 Focke-Wulf Fw 190 A-8 1:33
Witam wszystkich
Ledwo co skończyłem Bishopa z wydawnictwa Modelik rozpoczynam kolejny model, wydaje mi się, że będzie to odpoczynek. Model zapowiada się super, opis jest naprawdę zaawansowany (mam tutaj na myśli wszystkie rzuty - wyglądają jak zrobione w Corel'u albo Inventorze). Będzie również mam wrażenie lekko skomplikowany - mniejsza skala a i również jest to samolot (raz złożyłem helikopter z Małego modelarz ale był chyba w skali 1:25).
Pomyślałem, że zrobię relację, bo ostatnim razem dostałem sporo potrzebnych rad więc może będzie tak i tym razem
I od razu pytanie: + w opracowaniu oznacza naklejenie na brystol części, ++ więc powinny być na podwójny brystol? Dziwne.
Załączam kilka fotek:
Dodam, że składa się póki co całkiem prosto - wszystko do siebie jak na razie idealnie pasuje :-)
Pozdrawiam
Ledwo co skończyłem Bishopa z wydawnictwa Modelik rozpoczynam kolejny model, wydaje mi się, że będzie to odpoczynek. Model zapowiada się super, opis jest naprawdę zaawansowany (mam tutaj na myśli wszystkie rzuty - wyglądają jak zrobione w Corel'u albo Inventorze). Będzie również mam wrażenie lekko skomplikowany - mniejsza skala a i również jest to samolot (raz złożyłem helikopter z Małego modelarz ale był chyba w skali 1:25).
Pomyślałem, że zrobię relację, bo ostatnim razem dostałem sporo potrzebnych rad więc może będzie tak i tym razem
I od razu pytanie: + w opracowaniu oznacza naklejenie na brystol części, ++ więc powinny być na podwójny brystol? Dziwne.
Załączam kilka fotek:
Dodam, że składa się póki co całkiem prosto - wszystko do siebie jak na razie idealnie pasuje :-)
Pozdrawiam
Re: [R] Kartonowy Arsenał 1/2004 Focke-Wulf Fw 190 A-8 1:33
Witam ponownie
Pracowity weekend (i w pracy jak i przy modelu, bo w różnych godzinach to co się z domu miałem ruszać na chwilkę ). Model jak mówiłem jest dla mnie naprawdę miłym w składaniu jednakże nie do końca tak jest .
Dzisiaj z racji jak już mówiłem przesiadywania w domu pomalutku skupiłem się na złożeniu szkieletu a przynajmniej jego części oraz częściowemu złożeniu kabiny (brakuje jeszcze drążka oraz fotela, bo przeszła mi chętka a dlaczego, o tym już za chwile ).
Nigdy nie składałem kabiny - ominąłem ten etap ostatnim razem jak składałem helikopter (MI 28 Havoc z MM). Założyłem kawałek folii z dyskietki, z czego byłem maksymalnie dumny, bo ominęło mi to sporo drobiazgowej roboty a bardzo mi się podobało .
Więc dzisiaj był ten pierwszy raz, pierwsze składanie elementów w kabinie. Jak wyszło? No nie jest najgorzej ale też nie jest super. Problem uważam, nie jest już zapał lecz narzędzia - skalpel dla przykładu i częściowo też technika, bo niektóre elementy są strasznie małe a ja nie mam jeszcze z taką skalą wprawy.
I jeden super błąd popełniłem upojony budową kabiny - nie podejrzewałem ze część osłaniająca właśnie kabinę powinna być odwrotnie. Przykleiłem ją rysunkiem do wewnątrz, żeby kabina nie miała białych płatów (No bo jak to?! Ma być bez malowania - tylko retuszowanie wiec ten kolor musi być do środka, taki model to na pewno na zewnątrz jest dodatkowa). No i szukam... w końcu przeszło mi przez myśl, może jednak nie przykleiłem tego tak jak powinienem. Ale myślę no jak? Były by białe pasy w środku? Jakby to wyglądało. To dalej szukam no i wyszło, że jednak przykleiłem nie tak Więc jedna część jednak będzie do malowania i już nic z tym nie zrobię
Załączam zdjęcia z zabawy, już raz w Bishopie "zaspawałem" włazy robiąc imitację spawów więc to nie powinno dziwić
Całkiem fajnie pomyślane pedały:
Tutaj już widać o co chodzi
I taka dosyć skromna kabina można powiedzieć, bo brak drążka i fotela ale też nie robiłem większej ilości detali niż te, które były w wycinance bo po prostu malutkie części mi nie idą tak jakbym chciał
Pozdrawiam
Pracowity weekend (i w pracy jak i przy modelu, bo w różnych godzinach to co się z domu miałem ruszać na chwilkę ). Model jak mówiłem jest dla mnie naprawdę miłym w składaniu jednakże nie do końca tak jest .
Dzisiaj z racji jak już mówiłem przesiadywania w domu pomalutku skupiłem się na złożeniu szkieletu a przynajmniej jego części oraz częściowemu złożeniu kabiny (brakuje jeszcze drążka oraz fotela, bo przeszła mi chętka a dlaczego, o tym już za chwile ).
Nigdy nie składałem kabiny - ominąłem ten etap ostatnim razem jak składałem helikopter (MI 28 Havoc z MM). Założyłem kawałek folii z dyskietki, z czego byłem maksymalnie dumny, bo ominęło mi to sporo drobiazgowej roboty a bardzo mi się podobało .
Więc dzisiaj był ten pierwszy raz, pierwsze składanie elementów w kabinie. Jak wyszło? No nie jest najgorzej ale też nie jest super. Problem uważam, nie jest już zapał lecz narzędzia - skalpel dla przykładu i częściowo też technika, bo niektóre elementy są strasznie małe a ja nie mam jeszcze z taką skalą wprawy.
I jeden super błąd popełniłem upojony budową kabiny - nie podejrzewałem ze część osłaniająca właśnie kabinę powinna być odwrotnie. Przykleiłem ją rysunkiem do wewnątrz, żeby kabina nie miała białych płatów (No bo jak to?! Ma być bez malowania - tylko retuszowanie wiec ten kolor musi być do środka, taki model to na pewno na zewnątrz jest dodatkowa). No i szukam... w końcu przeszło mi przez myśl, może jednak nie przykleiłem tego tak jak powinienem. Ale myślę no jak? Były by białe pasy w środku? Jakby to wyglądało. To dalej szukam no i wyszło, że jednak przykleiłem nie tak Więc jedna część jednak będzie do malowania i już nic z tym nie zrobię
Załączam zdjęcia z zabawy, już raz w Bishopie "zaspawałem" włazy robiąc imitację spawów więc to nie powinno dziwić
Całkiem fajnie pomyślane pedały:
Tutaj już widać o co chodzi
I taka dosyć skromna kabina można powiedzieć, bo brak drążka i fotela ale też nie robiłem większej ilości detali niż te, które były w wycinance bo po prostu malutkie części mi nie idą tak jakbym chciał
Pozdrawiam
-
- Posty: 421
- Rejestracja: pn cze 27 2005, 19:41
- x 1
Re: [R] Kartonowy Arsenał 1/2004 Focke-Wulf Fw 190 A-8 1:33
Mam pytanie – czym retuszujesz lub będziesz retuszował elementy w niniejszym modelu?
Re: [R] Kartonowy Arsenał 1/2004 Focke-Wulf Fw 190 A-8 1:33
Hej
Tak, mam zamiar ewentualnie zrobić to potem bo jak widać na chwilę obecną idzie mi to troszkę nieudolnie Co do tej źle przyklejonej części - jednak tak miała być bo znalazłem pokrycie dla nie
Tak, mam zamiar ewentualnie zrobić to potem bo jak widać na chwilę obecną idzie mi to troszkę nieudolnie Co do tej źle przyklejonej części - jednak tak miała być bo znalazłem pokrycie dla nie
Re: [R] Kartonowy Arsenał 1/2004 Focke-Wulf Fw 190 A-8 1:33
Cześć,
Dokonałeś ekstra niespodziewanego wyboru. Ludzie mówią, że Andrzej raczej nie wydaje odpoczynkowych - jak to niektórzy mówią - modeli. Ja tym ludziom wierzę. Mam nadzieję, że się nie zniechęcisz i że efekt będzie lepszy niż przy twoim poprzednim modelu - bo chodzi o to aby było coraz lepiej.
Tu proponuję relację poglądową, aby trochę pomóc http://kartonwork.pl/forum/viewtopic.ph ... 90#p169632 i pokazać co można wyciągnąć z tej A-8
pozdro 500
Dokonałeś ekstra niespodziewanego wyboru. Ludzie mówią, że Andrzej raczej nie wydaje odpoczynkowych - jak to niektórzy mówią - modeli. Ja tym ludziom wierzę. Mam nadzieję, że się nie zniechęcisz i że efekt będzie lepszy niż przy twoim poprzednim modelu - bo chodzi o to aby było coraz lepiej.
Tu proponuję relację poglądową, aby trochę pomóc http://kartonwork.pl/forum/viewtopic.ph ... 90#p169632 i pokazać co można wyciągnąć z tej A-8
pozdro 500
- The Truth is…?
- …that there is no Truth. There is only an agreement about it.
- …that there is no Truth. There is only an agreement about it.
Re: [R] Kartonowy Arsenał 1/2004 Focke-Wulf Fw 190 A-8 1:33
Hej wszystkim
Z początku jak już mówiłem, zapowiadało się naprawdę dobrze ale już dzisiaj po tych kilku powiedzmy dłuższych godzinach stwierdzam, że to są za wysokie progi. Ani nie mam sprzętu ani chyba dostatecznego doświadczenia
Co do tej relacji Diogenes, zobaczyłem i troszeczkę przestałem być z siebie taki zadowolony jak byłem Muszę sobie chyba zrobić jakąś dłuższa przerwę bo nie idzie chyba tak jak powinno a efekt mam wrażenie może po złożeniu będzie lepszy bo na chwilę obecną idzie mam wrażenie kiepsko
Dam kilka zdjęć:
Zrobię sobie przerwę chyba dobrych kilka dni
Pozdrawiam
No i ja też im już wierzę No ogólnie sprawa wygląda tak, że ten model leżał u mnie już od bardzo długiego czasu. Dostałem go niegdyś i to dobre parę lat temu.Diogenes pisze:Cześć,
Dokonałeś ekstra niespodziewanego wyboru. Ludzie mówią, że Andrzej raczej nie wydaje odpoczynkowych - jak to niektórzy mówią - modeli. Ja tym ludziom wierzę.
pozdro 500
Z początku jak już mówiłem, zapowiadało się naprawdę dobrze ale już dzisiaj po tych kilku powiedzmy dłuższych godzinach stwierdzam, że to są za wysokie progi. Ani nie mam sprzętu ani chyba dostatecznego doświadczenia
Co do tej relacji Diogenes, zobaczyłem i troszeczkę przestałem być z siebie taki zadowolony jak byłem Muszę sobie chyba zrobić jakąś dłuższa przerwę bo nie idzie chyba tak jak powinno a efekt mam wrażenie może po złożeniu będzie lepszy bo na chwilę obecną idzie mam wrażenie kiepsko
Dam kilka zdjęć:
Zrobię sobie przerwę chyba dobrych kilka dni
Pozdrawiam
Re: [R] Kartonowy Arsenał 1/2004 Focke-Wulf Fw 190 A-8 1:33
Ja bym jednak proponował, żebyś nie rzucał się jeszcze na modele Halińskiego. Jeszcze przez jakiś czas przynajmniej.
Już na tym etapie widać, że nic z tego nie będzie.
Obejrzałem Twoją relację z budowy tego działa samobieżnego. No niestety masz jeszcze za mało doświadczenia i za duże braki warsztatowe, a przede wszystkim za mało cierpliwości, żeby ta Foka przypominała pierwowzór. Szpary w poszyciu i pomiędzy poszyciem a szkieletem będą potęgowały się w miarę postępu budowy na następnych elementach poszycia. To co zrobiłeś do tej pory, już wygląda na maksymalnie zmasakrowane, a to dopiero początek.
Nawet nie wkleiłeś paska łączącego za tylnym segmentem poszycia, tam gdzie "boelckenkreuz", co świadczy o wyjątkowej niedbałości i pośpiechu. Jak teraz zamierzasz dokleić kolejny segment? Na styk??? Już to widzę...
Dlatego właśnie poszycie nie przylega Ci do szkieletu w tym miejscu. To są właśnie podstawy, których Ty jeszcze nie posiadłeś, a przez których brak, ten model nie ma szans się udać.
Ja bym może i chciał życzyć Ci powodzenia w budowie i poklepać po plecach mówiąc "głowa do góry", ale niestety wiem że to się nie uda.
Poćwicz przez rok, dwa chociaż, na jakichś prostych modelach. A przynajmniej prostszych i mniej wymagających niż AH. Polecam Ci Kartonową Kolekcję na przykład.
Powodzenia w nauce.
Już na tym etapie widać, że nic z tego nie będzie.
Obejrzałem Twoją relację z budowy tego działa samobieżnego. No niestety masz jeszcze za mało doświadczenia i za duże braki warsztatowe, a przede wszystkim za mało cierpliwości, żeby ta Foka przypominała pierwowzór. Szpary w poszyciu i pomiędzy poszyciem a szkieletem będą potęgowały się w miarę postępu budowy na następnych elementach poszycia. To co zrobiłeś do tej pory, już wygląda na maksymalnie zmasakrowane, a to dopiero początek.
Nawet nie wkleiłeś paska łączącego za tylnym segmentem poszycia, tam gdzie "boelckenkreuz", co świadczy o wyjątkowej niedbałości i pośpiechu. Jak teraz zamierzasz dokleić kolejny segment? Na styk??? Już to widzę...
Dlatego właśnie poszycie nie przylega Ci do szkieletu w tym miejscu. To są właśnie podstawy, których Ty jeszcze nie posiadłeś, a przez których brak, ten model nie ma szans się udać.
Ja bym może i chciał życzyć Ci powodzenia w budowie i poklepać po plecach mówiąc "głowa do góry", ale niestety wiem że to się nie uda.
Poćwicz przez rok, dwa chociaż, na jakichś prostych modelach. A przynajmniej prostszych i mniej wymagających niż AH. Polecam Ci Kartonową Kolekcję na przykład.
Powodzenia w nauce.
Ostatnio zmieniony pn sie 15 2016, 22:34 przez laszlik, łącznie zmieniany 1 raz.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Re: [R] Kartonowy Arsenał 1/2004 Focke-Wulf Fw 190 A-8 1:33
Do skasowania... Dwa razy się wysłało...
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Re: [R] Kartonowy Arsenał 1/2004 Focke-Wulf Fw 190 A-8 1:33
Hej
Obejrzałeś moją relacje i wytryzmałeś, to miło. Jak widziałeś pewnie miałem sporo problemów ale nie dlatego, że brakuje mi zapału tylko mam problem z narzędziami jak i techniką i mocno słuchałem rad, zresztą nie poświecam nie wiadomo ile pieniędzy na te rzeczy jak i mam inne zajęcia więc czas mnie ogranicza. Miałem więcej czasu i klejenie jest zajęciem któremu oddaję się jak nie mam co robić a tak się składa, że teraz nie mam (poprzedni model robiłem kilka miesięcy bo tak a nie inaczej ograniczały mnie właśnie zasoby czasowe.)
Co do rad, lubie ich słuchać ale tekst "Jak teraz zamierzasz dokleić kolejny segment? Na styk??? Już to widzę... średnio mi się podoba bo co to w ogóle ma znaczyć"???" Popełniłem kilka błędów z racji braku doświadczenia, ale nikt Ci nie karze mnie po plecach poklepywać jak to ująłeś ale myślę, że niektóre stwierdzenia można zrobić delikatniej, bo lubie to forum ale nie chce potem sądzić, że co napiszę będę dostawał takie odpowiedzi i teksty "za kilka lat zabierz się za coś poważnego i skończę 50 lat to weżmę się za jakiś lepszy bo nie miałem doświadczenia
Zachowam sobie relacje z budowy dla siebie, bo nie ma sensu bym go wrzucał tutaj, jak już samolot się nie uda. Dzięki za słowa wsparcia, na pewno będą przydatne w drodze do nieudania się tego samolotu, można smiało zamknąć temat bo nic nie bedę tutaj już wrzucał.
Zaznaczyłem, że model miałem od pewnego czasu, nie kupiłem go sam (i nie wiem jaką ma skalę trudności) a dodatkowo nie mierze swoich sił w sposób: Halinski, to poczekam sobie jeszcze z 5 modeli, bo czerpie z tego satysfakcje i uważam to za dobre spędzanie czasu a nie jakieś nie wiadomo jakie wyzwania.laszlik pisze:Ja bym jednak proponował, żebyś nie rzucał się jeszcze na modele Halińskiego. Jeszcze przez jakiś czas przynajmniej.
Już na tym etapie widać, że nic z tego nie będzie.
Obejrzałem Twoją relację z budowy tego działa samobieżnego. No niestety masz jeszcze za mało doświadczenia i za duże braki warsztatowe, a przede wszystkim za mało cierpliwości, żeby ta Foka przypominała pierwowzór. Szpary w poszyciu i pomiędzy poszyciem a szkieletem będą potęgowały się w miarę postępu budowy na następnych elementach poszycia. To co zrobiłeś do tej pory, już wygląda na maksymalnie zmasakrowane, a to dopiero początek.
Nawet nie wkleiłeś paska łączącego za tylnym segmentem poszycia, tam gdzie "boelckenkreuz", co świadczy o wyjątkowej niedbałości i pośpiechu. Jak teraz zamierzasz dokleić kolejny segment? Na styk??? Już to widzę...
Dlatego właśnie poszycie nie przylega Ci do szkieletu w tym miejscu. To są właśnie podstawy, których Ty jeszcze nie posiadłeś, a przez których brak, ten model nie ma szans się udać.
Ja bym może i chciał życzyć Ci powodzenia w budowie i poklepać po plecach mówiąc "głowa do góry", ale niestety wiem że to się nie uda.
Poćwicz przez rok, dwa chociaż, na jakichś prostych modelach. A przynajmniej prostszych i mniej wymagających niż AH. Polecam Ci Kartonową Kolekcję na przykład.
Powodzenia w nauce.
Obejrzałeś moją relacje i wytryzmałeś, to miło. Jak widziałeś pewnie miałem sporo problemów ale nie dlatego, że brakuje mi zapału tylko mam problem z narzędziami jak i techniką i mocno słuchałem rad, zresztą nie poświecam nie wiadomo ile pieniędzy na te rzeczy jak i mam inne zajęcia więc czas mnie ogranicza. Miałem więcej czasu i klejenie jest zajęciem któremu oddaję się jak nie mam co robić a tak się składa, że teraz nie mam (poprzedni model robiłem kilka miesięcy bo tak a nie inaczej ograniczały mnie właśnie zasoby czasowe.)
Co do rad, lubie ich słuchać ale tekst "Jak teraz zamierzasz dokleić kolejny segment? Na styk??? Już to widzę... średnio mi się podoba bo co to w ogóle ma znaczyć"???" Popełniłem kilka błędów z racji braku doświadczenia, ale nikt Ci nie karze mnie po plecach poklepywać jak to ująłeś ale myślę, że niektóre stwierdzenia można zrobić delikatniej, bo lubie to forum ale nie chce potem sądzić, że co napiszę będę dostawał takie odpowiedzi i teksty "za kilka lat zabierz się za coś poważnego i skończę 50 lat to weżmę się za jakiś lepszy bo nie miałem doświadczenia
Zachowam sobie relacje z budowy dla siebie, bo nie ma sensu bym go wrzucał tutaj, jak już samolot się nie uda. Dzięki za słowa wsparcia, na pewno będą przydatne w drodze do nieudania się tego samolotu, można smiało zamknąć temat bo nic nie bedę tutaj już wrzucał.
Re: [R] Kartonowy Arsenał 1/2004 Focke-Wulf Fw 190 A-8 1:33
Brawo, trochę krytyki i foch. Nie zawsze będą cię chwalić ba nawet publikując coś publicznie częściej dostaniesz baty niż laury. Jak ci to nie pasuje to sklejaj w swoich czterech kątach i to co robisz zostaw dla siebie lub rodziny...