[R/G] Galeony Meerman i Roter Lowe 1:100

[chochlik]

Meerman z Seahorse i Roter Lowe na bazie MM

Witajcie

Spieszę wyjaśnić skąd te dwie nazwy okrętów. Dwa lata temu skleiłem kadłub galeonu z MM który miał przedstawiać jakiegoś wodnika. Kadłub leżał i leżał, aż się doczekał że znowu spojrzałem na niego łaskawym okiem i zapragnąłem go dokończyć.

Jakiś czas temu wpadła mi w ręce książka "Galeony wojny" kto nie czytał, a lubi tematykę morską to polecam.
Treść w połowie Fantazy, ale ostatnia część jest o bitwie polskiej eskadry okrętów ze szwedami, znanej jako "bitwa pod Oliwą" z 1627 roku, autor świetnie oddał atmosferę życia i walki na ówczesnych galeonach.
Lektura zachęciła mnie do szperania w internecie danych na ten temat i trafiłem na recenzję książki Mariana Huflejta "Bitwa pod Oliwą 1627 fakty i mity", też ją kupiłem oczywiście.
Lektura tej książki wywróciła do góry nogami to co dotąd myślałem, że wiem na ten temat.

Uważam więc że nie istniał nigdy żaden okręt wodnik, model drukowany w MM jest zerżniętym modelem okrętu 'Roter Lowe" przerobiono tylko bandery. Zwycięski okręt z tamtej bitwy to "Meerman". Drugim był "Rycerz sw Jerzy"( Meerman w dowolnym tłumaczeniu to "morski Pan")
Okazuje się że Meermana zaprojektował i wydrukował Pan Tomasz Weremko (wyd. Seahorse) i chwała mu za to.Kupiłem i buduję.

Nie mam takiego talentu jak Pan Tomasz więc nie będzie taki piękny jak w Jego relacji, ale mnie zapewne i tak będzie się podobał. W między czasie obejrzałem w necie zdjęcia i relacje na temat galeonu "Roter Lowe" i stwierdziłem że dokończę tego niedoszłego wodnika jako czerwonego lwa, bo zmiany są tylko kosmetyczne.
"Roter Lowe" jako okręt patrolowy pływał do końca swoich dni pod banderą elektora Brandenburgii stacjonując w Piławie(dzisiaj Rosja) wreszcie został wysłany z ładunkiem drewna do Lizbony i tam sprzedany, dalej jego los jest nie znany.

Co do nazwy "wodnik" jakoś trudno mi sobie wyobrazić, aby taki przesądny ludek jak marynarze ówcześni, wybrali sobie za patrona wodnika czyli potwora z bagien i stawów tym bardziej że na galionie jest postać trytona z widłami, czyli pomieszanie z poplątaniem.
Na dzień dzisiejszy w mojej stoczni powstają dwa galeony, Jeśli uważacie że powinienem rozdzielić te relacje to zastosuję się, a teraz kilka zdjęć z ich budowy:

Porównanie obu modeli:





a tak powstawały te modele, szkielet wyklejony paskami styroduru, obcięty i oszlifowany




Meerman oklejony pod poszyciem pionowym na to przykleiłem pod poszycie poziome, posmarowałem rzadkim wikolem i przeszlifowałem aby wyrównać wszelkie nierówności.
Teraz wkleiłem czarne pudełeczka w miejscach gdzie będą działa, wokół malując czerwoną plakatówką.

Roter Lowe robiony identycznie tylko bez pod poszycia pionowego.

Tak przygotowane podłoże oklejałem poszyciem właściwym zaczynając od góry, bo uznałem że tak będzie najbezpieczniej, jeśli coś nie spasuje to niech to wyjdzie na dole.
Teraz pokłady z gretingami





Meerman z prawej burty tu furty będą zamknięte, otwarte tylko z lewej burty.




Maszty na Roter Lowe




Roter Lowe jeszcze jako wodnik



i to na razie, tyle cdn

[chochlik]

Dzisiaj kilka nowinek z Meermana
Oto ilustracja meermana czyli morskiego pana w książce Huflejta, posłużyła mi ona do zrobienia galionu, ten z wycinanki nie spodobał mi się



I galion który wymodziłem na mój model



zmieniłem też rysunek na lustrze rufy, także wg ilustracji z książki



i na modelu



pracowałem też nad wyposażeniem pokładu, kołkownice, pompa,itp duperele, wszystko bardzo pracochłonne

[chochlik]

Ponieważ nie korzystam z oferty laserowo wycinanych elementów toteż wszystko robię ręcznie, olinowanie też będzie oszczędne , bloczki i jufersy wykonałem z 2,mm gr twardego pcv, jest to żmudna praca ale daje wiele satysfakcji.

Oto marsy dla Meermana:



marsy dla czerwonego lwa:




budowa i montaż jufersów na Meermanie:






teraz będę częściej pracował nad Meermanem bo dostałem wreszcie oczekiwane patyczki gr 4mm na maszty

jufersy są wykonane z pcv z otworami fi 0,8mm może i niezbyt zgrabne, ale dla mnie wystarczające

bloczki też porobię metodą oszczędnościową, jak i ożaglowanie, jeśli więc ktoś liczył zobaczyć coś rewolucyjnego , to niestety zawiedzie się.
nie mam zdrowia ani cierpliwości



Zrobione sztagi dolnego piętra olinowania, zacząłem montaż want dolnego piętra nici 0.3mm nasycone klejem BCG
Jakieś pytania? nie widzę ......

cdn

[chochlik]

Skończyłem olinowanie stałe mojego galeonu Meerman, tak to wygląda:



Teraz ożaglowanie

[chochlik]

Witam oglądaczy.
Meerman (Morski Pan). Galeria.

Chociaż wiem że Was ten temat raczej nie interesuje, ale wrzucę teraz zdjęcia skończonego (prawie) modelu tego galeonu, aby był w czeluściach internetu dla potomności. Może przyda się komuś kto zechce go też zbudować. Nie jest tak piękny jak ten wykonany przez autora, ale mnie zadowala. Słowo "prawie", użyłem z powodu uboższego olinowania które zastosowałem na modelu, zabrakło mi cierpliwości.







Teraz zajmę się tym drugim galeonem, czyli Roter Lowe (Czerwony Lew) zerżniętym przez autorów z MM i nazwanym "wodnikiem".

[Sklejacz Maciej]

Oglądacze są. Oglądacze oglądają i podziwiają więc nie wiem, skąd sugestia, że to nie jest interesujące. Moim zdaniem modele żaglowców to zdecydowanie wysoka półka i ja raczej chyba bym się nie pokusił. Zabrakło by mi do tego cierpliwości i warsztatu.
Rób dalej swoje galeony, a my dalej będziemy je oglądać. Czasem w ciszy, ale jednak je oglądamy. No przynajmniej ja.
Pozdrawiam.

[Heinrich Kosmala]

Święte słowa, podpisuję się!

[chochlik]

Cześć.

Dzisiaj wkleję Roter Lowe czyli czerwonego Lwa

Galeon "Roter Löwe" (Czerwony Lew) zwodowany został w Holandii w 1597 roku. Okręt zakupiła w 1601 roku Rada Królewca dla elektora Brandenburgii. Okręt służył w Piławie w latach 1602-1605 pod dowództwem kapitana Petera Hintzea. Wymiary okrętu nie są znane, jednakże wiadomo iż wyporność wynosiła 240 ton. Znając zasady konstrukcji tej wielkości jednostek z tego okresu udało się zrekonstruować okręt o długości, od dziobu do rufy i oszacować jego długość na 28 metrów i szerokości około 8. Wyposażenie trójmasztowca składało się z 12 żelaznych dział na dolnym pokładzie, 4 armaty miotające kamiennymi kulami na śródokręciu, 2 rufowe do obrony z tyłu oraz 4 działka relingowe. Liczebność załogi oszacowano na 30 marynarzy.

Jeśli można radzić to lepiej kupić wycinankę "Bumażnoje modelirowanie z tym modelem, aniżeli przerabiać tzw wodnika z MM.

Kilka zdjęć.


I to tyle, chwilowo mam już dość żaglowców średniowiecza, muszę zrobić coś nowszego, bez żagli.

[Tempest]

Gratuluję, ładnie się prezentują te galeony choć niektórym zdjęciom brakuje ostrości.

Może kiedyś jakiś mały żaglowiec sobie skleję ale patrząc na pracochłonność związaną z wykonaniem olinowania dostaję dreszczy

Zastanawiają mnie te białe pola w "relingu" na rufie. Czy nie powinny zostać wycięte tak jak to w przypadku nadburcia zrobiłeś ?

[chochlik]

Helo
Białe pola? w relingu takich nie widzę, może masz na myśli reling galeryjki? jeśli tak to muszę powiedzieć że tak wyglądał "Czerwony Lew" to nie "wodnik" z MM