Z, że tak powiem, kronikarskiego obowiązku, prostuję zamieszczony wyżej wpis, jakoby ten Mohawk IV był H-75 A-4.
Dzisiaj zamiast chwilkę pokleić wziąłem się za literaturę przedmiotu
Okazuje się, że to konkretne malowanie, czyli samolot o numerze LA 164, pochodzi z serii ex irańskich H-75 A-9, które Anglicy rąbnęli Irańczykom koło1941 r. w ilości 9 sztuk i wysłali do Indii w wesołym pustynnym kamuflażu Dark Earth/Sand Stone/Azur Blue.
Oczywiście rzecz bez znaczenia dla budowy kartonówki z zeszytu
![haha :haha:](./images/smilies/hahaha.gif)
Ale lubię wiedzieć
Hawk jest zaś ładnie pokazany na planszach barwnych w monografii Aj-Pressu.
Lukson 1982 pisze: ↑pn lut 20 2023, 8:58
na styk - dla mnie to sztuka tajemna.
Zapewniam, że to nic nadzwyczajnego. Tylko kwestia nabycia pewnej praktyki. Elementy wycinane zwykłymi dużymi nożyczkami. Fakt, że lekko przetarłem krawędzie pod skosem papierem ściernym, ale raczej symbolicznie. Klej w płynie (BCG). Retusz faktycznie praktycznie zbędny. W niektórych miejscach po sklejeniu użyłem kredki akwarelowej z wodą. Tak, żeby "białe" sE wchłonęło kolor. Nadmiar starłem paluchem (arkusze psiknięte akrylowym motipem w sprayu).
Jak już wszedłem w literaturę to popatrzyłem jak wygląda silnik. Zaczynam od Hawka. Silnik Pratt & Whitney R-1830 S1C3G. Cóż
![haha :haha:](./images/smilies/hahaha.gif)
Powiedzieć, że silnik w wycinance jest opracowany blokowo, to nic nie powiedzieć.
Nie spodziewałem oczywiście żadnych fajerwerków. To nie ta liga modelu. Pomijam nawet kształt cylindra, bo tu uproszczenia są zrozumiałe, żeby model był sklejalny dla wszystkich. Niemniej, takie elementy jak popychacze zaworów powinny być z właściwej strony cylindra przewidziane, jak sądzę
Nie znęcam się. Ilość cylindrów się zgadza. Coś tam chyba poprzerabiam. Dalej będzie blokowo, ale inaczej. I dalej nie będzie to P&R
![haha :haha:](./images/smilies/hahaha.gif)
.
Dla zbudowania w takim standardowym standardzie warto zwrócić uwagę, czy wycinankowy silnik zmieści się w osłonie (średnica).
Otóż moja linijka mówi mi że wysokość cylindra, jak się nie przesadzi z podklejeniem pokryw zaworów, wyniesie 9,5 mm.
Druga linijka (jak niżej)
mówi, że miejsca do krawędzi wręgi jest 9 mm. Oczywiście osłona rozszerza się, niemniej nie wiem czy aż tyle na wysokości tylnej gwiazdy silnika. Przednia gwiazda wejdzie bez mydła. Na tylnej może być lekko na wcisk. Na wszelki wypadek można skrócić podstawę cylindra o 0,5 lub 1 mm. Bez uszczerbku dla "zgodności z oryginałem"
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
.