Mitsubishi A6M3 Zero Model 32 ("Hamp"). Japoński samolot z czasów 2 wojny światowej. Na takich samolotach latali piloci kamikadze. Model wydawnictwa "Orlik" 4/2023, autor Ł. Fuczek. Bardzo dobrze spasowany lecz trudny i wymagający w budowie. Jestem zadowolony z modelu chociaż natarcie skrzydeł mogłem lepiej wykonać. Model jest Caponowany i to może być błąd. Papier miał tendencję do łamania się i rozwarstwiał się. Linka anteny wykonana z żyłki wędkarskiej 0,18 mm.
Dziękuje. Zawsze może być lepiej. Ciągle ćwiczę. Chyba odstawię Capon przy następnym modelu. Jestem ciekaw czy lepiej się będzie formować papier. Odnoszę wrażenie, że Capon usztywnia mi karton/papier. Im ciaśniejsze natarcie skrzydła tym gorzej. Większe prawdopodobieństwo że mam braki w warsztacie/umiejętności. Mnie grafika tego modelu się podoba. Nie chciałem mieć jasnego tj. srebrnego czyli modelu 21 z GPMu.
Zabezpiecza powierzchnię przed ścieraniem farby drukarskiej, ale nie powoduje sztywnienia kartonu.
Podany w taki sposób nie przeszkadza też w klejeniu BCG.
Dzięki QN. Capon nakładam pędzlem prosto z puszki. Jest dość świeży czyli rzadki. Nakładam jedną warstwę od strony druku. Nie wiem być może mi się tylko wydaje, ale nie było takiego problemu jak opisałem wcześniej z wydaniem Kartonowej Kolekcji. Zauważyłem dobre strony Caponu, czyli odporność na ścieranie farby i daje fajny efekt lekkiej satyny na modelu. Może spróbuję tak jak piszesz rozcieńczyć go 1:1. Na BCG mam zbyt małe doświadczenie, ale faktycznie mistrzowie sklejają nim rewelacyjnie.
Chciałbym tak skleić model w standardzie. Fakt krawędzie natarcia mogłyby być lepiej ukształtowane (zwilżałeś karton od wewnętrznej strony krawędzi?) albo osłona silnika i zbiornik nieco bardziej wyoblone ale i tak wygląda atrakcyjnie i widziałbym go u siebie na półce.
Dziękuję. Tak zwilżyłem lekko papier wodą od środka, bo uznałem że Capon usztywnił dość sporo od strony druku. Wyszło jak widać, średnio. Nie mam na myśli, że Capon zrobił mi z kartonu beton. Muszę przetestować jego rozcieńczenie na 1:1, jak będzie lepiej to zostanę przy Caponie.