Halifax (Airfix 1/72) Relacja z budowy
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
ehh..... po kolei:
najpierw biała kropka
po srodku bialej kropki czarna kropka
potem kolorem cielistym nadajemy odpowiedni kształt...
http://img.photobucket.com/albums/v309/ ... f/oczy.jpg
rysunek pogladowy dla tych co wyobrazic sobie tego nie potrafia..
nauczyl mnie tego znakomity modelarz, majacy wieloletnia praktyke w malowaniu olbrzymich wrecz ilosci figurek w skali 1/72... i uwierzcie mi ze nawet figurka zolnierza armii napoleonskiej wyglada lepiej z oczami niz bez [dla niezorientowanych przypone iz figurki zolnierzy z tego okresu posiadaja znacznie bardziej kolorowe mundury niz wspolczesni wojacy... ze juz o malowaniu orzelkow, insygniow czy guzikow nie wspomne...]
najpierw biała kropka
po srodku bialej kropki czarna kropka
potem kolorem cielistym nadajemy odpowiedni kształt...
http://img.photobucket.com/albums/v309/ ... f/oczy.jpg
rysunek pogladowy dla tych co wyobrazic sobie tego nie potrafia..
nauczyl mnie tego znakomity modelarz, majacy wieloletnia praktyke w malowaniu olbrzymich wrecz ilosci figurek w skali 1/72... i uwierzcie mi ze nawet figurka zolnierza armii napoleonskiej wyglada lepiej z oczami niz bez [dla niezorientowanych przypone iz figurki zolnierzy z tego okresu posiadaja znacznie bardziej kolorowe mundury niz wspolczesni wojacy... ze juz o malowaniu orzelkow, insygniow czy guzikow nie wspomne...]
Mądry ustępuje głupiemu! Smutna to prawda; toruje ona głupocie drogę do opanowania świata.
Marie von Ebner-Eschenbach
Marie von Ebner-Eschenbach
Talib - jaki sens ma robienie washu na figurkach w skali 1/72, które będą siedziały za szybką, do tego, boirąc pod uwagę, że to Airfix, za malo przezroczystą szybką? Po drugie, Mrugal robi jeden z pierwszych modeli, niech najpierw sklei samolot czysto, bez widocznych szpar, wycieków kleju, póxniej będzie czas na uczenie się washu, filtrów, cieniowań i innych technicznych sztuczek.
Mrugal, o jaki papier Ci biega?
gulus
Mrugal, o jaki papier Ci biega?
gulus
Hmm, dla mnie papier 800 nie jest drobnoziarnisty, a średnio. Drobno, u mnie, to 1000 i mniejsze (2000 szlifuje prawie na połysk). Ale to kwestia gustu. W sumie przydaje się kilka numerków, niekiedy wstępne szlifowanie zaczynam od papieru 150-200, następnie przechodzę na 600-800, później 1000 i jak potrzeba to i 2000, ale to w sumie tylko teoria, bo jak jest w praktyce, to zależy co się szlifuje i jak to ma być później pomalowane.
Prawdopodobnie chodzi Wam o szlifowanie oszklenia - ja osobiście nie wziąłbym się za to. Chyba, między innymi dla tego, przed kupnem modelu, patrzę na stan elementów przezroczystych. Próbowałem przeszlifować kiedyś elementy oszklenia jakiegoś samochodu. Pomimo stosowania pasty polerskiej, nie udało mi się uzyskać zadawalającej przjrzystości. Ale może coś zrobiłem nie tak?
gulus
Prawdopodobnie chodzi Wam o szlifowanie oszklenia - ja osobiście nie wziąłbym się za to. Chyba, między innymi dla tego, przed kupnem modelu, patrzę na stan elementów przezroczystych. Próbowałem przeszlifować kiedyś elementy oszklenia jakiegoś samochodu. Pomimo stosowania pasty polerskiej, nie udało mi się uzyskać zadawalającej przjrzystości. Ale może coś zrobiłem nie tak?
gulus
Jak to miło zawsze się coś nowego dowiedzieć Osobiście myślałem o szliwowaniu szpachli ze szpar spomiędzy połowek kadłuba gdyż z oszkleniem jak Gulusie stwierdziłeś może być bardzo często. Nigdy tego osobiście nie praktykowałemgulus pisze:Hmm, dla mnie papier 800 nie jest drobnoziarnisty, a średnio. Drobno, u mnie, to 1000 i mniejsze (2000 szlifuje prawie na połysk). Ale to kwestia gustu. W sumie przydaje się kilka numerków, niekiedy wstępne szlifowanie zaczynam od papieru 150-200, następnie przechodzę na 600-800, później 1000 i jak potrzeba to i 2000, ale to w sumie tylko teoria, bo jak jest w praktyce, to zależy co się szlifuje i jak to ma być później pomalowane.gulus
USMC 3rd Force Recon Company Reenactor
Chodzilo mi o "ten" papier . A jeżeli nie mam odpowiednio malego skalpela to czy kupie go w aptece?? czy ktos ma skan jakiegos opakowania ??Gienek pisze:Nadlewkę zetnij skalpelem. Kawaleczkiem papieru ściernego zeszlifuj i wypoleruj np. pastą do zębów (np. za pomocą patyczka higienicznego - takiego do uszu). Wiem, ze to malutki element i jeśli pomimo polerowania powierzchnia będzie nadal zmatowiona to na nią daj kropelę Sidoluxu (jak nie masz to go koniecznie kup - przyda ci się chociażby pod kalkomanie).
pozdrawiam
Nie wiem, czy Gienkowi się udało zrobić, jak chciał. Ja próbowałem podobnej metody i, niestety, powierzchnia była w dalszym ciągu matowa. może nie całkiem, ale nie była też przejrzysta jak nieszlifowane kawałki szybki obok szlifowanego. A co do pasty do zębów, to trzeba uważać, żeby nie była to pasta typu "dla palaczy", bo ma ona mikroskopijne elementy ścierne i nie dają połysku, ale mat.
Mały skalpel to numery, na przykład 10, 11. Im większy numer skalpela, tym jest on większy.
gulus
Mały skalpel to numery, na przykład 10, 11. Im większy numer skalpela, tym jest on większy.
gulus
- Marcintosh
- Posty: 1091
- Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
- Lokalizacja: Dorset, UK
- x 8
Galwani, jaki biały? Kremowy, kośc słoniowa, ale nie biały!!!
To primo, secundo, zmniejsz ludzkie oko 72 razy... zostanie Ci czarna kreska. malowane oko figurki w 72 wymaga wiele roboty, a wygląda... idiotycznie.
BTW: Chyba wiem o którym modelarzu mówisz... Pod względem warsztatu jest świetny, ale te figurki wyglądają śmiesznie, te wszystkie niuanse i detaliki gina przy tak silnym pomniejszeniu.
To primo, secundo, zmniejsz ludzkie oko 72 razy... zostanie Ci czarna kreska. malowane oko figurki w 72 wymaga wiele roboty, a wygląda... idiotycznie.
BTW: Chyba wiem o którym modelarzu mówisz... Pod względem warsztatu jest świetny, ale te figurki wyglądają śmiesznie, te wszystkie niuanse i detaliki gina przy tak silnym pomniejszeniu.
Jakub Jastrzębski
modelarz/teoretyk
Once to be a str8 man turns into wreck...
modelarz/teoretyk
Once to be a str8 man turns into wreck...