*[Relacja/Samolot] PZL P-8/I (CardPlane 1/2005)
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Kilka uwag "na gorąco" . Taka konstrukcja (szkielet całości, a potem oklejanie) niestety powoduje problemy z dopasowaniem poszycia: nie bardzo jest jak szlifować wręgi po sklejeniu całej konstrukcji. Jest to minus takiego rozwiązania, ale z drugiej strony pozwala to na zachowanie prawidłowych kształtów kadłuba. Myślę, że doklejnie elementów, które zapobiegły zapadaniu poszycia też miało wpływ na trudności z dopasowaniem. Istotne też jest zastosowania tektury o właściwej grubości. Chyba w przyszłości zdecyduję się na pomniejszenie wręg, tak aby były trochę "za luźne". (Przy klejeniu prototypu modelu problemów z poszyciem nie miałem, poza segmentem przed kabiną, ale ten fragment jest przykryty płatem).
Jeśli chodzi o stopień, to w oryginale (zachowały się dobre fotografie) stopień był przykryty od wewnątrz klapką, która pod wpływyem sprężyny zamykała się i przylegała do blachy poszycia. Nie było efektu wgłębienia. Dlatego w modelu jest po prostu podklejenie otworu stopnia kawałkiem kartonu.
Lech
Jeśli chodzi o stopień, to w oryginale (zachowały się dobre fotografie) stopień był przykryty od wewnątrz klapką, która pod wpływyem sprężyny zamykała się i przylegała do blachy poszycia. Nie było efektu wgłębienia. Dlatego w modelu jest po prostu podklejenie otworu stopnia kawałkiem kartonu.
Lech
Jeśli już jesteśmy w temacie, to mam pytanie do Lecha:
Czy zalecana grubość tektury do podklejania, tzn. 0,7-0,9 mm będzie miała wpływ na poprawność klejenia szkieletu ?
Jeśli podkleje wręgi na tekturę 0,7 mm, to w porównaniu do wręg podklejonych tekturą 0,9 mm, będę miał dany segment szkieletu krótszy o 0,4 mm, a to już jest sporo. W przypadku klejenie na dwie wręgi nie ma tak dużego znaczenia, jak w przypadku klejenia szkieletu i oklejania go poszyciem. Może w następnych modelach pojawiłaby się informacja o konkretnej grubości tektury, która zapewniłaby poprawność budowy modelu ?
Czy zalecana grubość tektury do podklejania, tzn. 0,7-0,9 mm będzie miała wpływ na poprawność klejenia szkieletu ?
Jeśli podkleje wręgi na tekturę 0,7 mm, to w porównaniu do wręg podklejonych tekturą 0,9 mm, będę miał dany segment szkieletu krótszy o 0,4 mm, a to już jest sporo. W przypadku klejenie na dwie wręgi nie ma tak dużego znaczenia, jak w przypadku klejenia szkieletu i oklejania go poszyciem. Może w następnych modelach pojawiłaby się informacja o konkretnej grubości tektury, która zapewniłaby poprawność budowy modelu ?
Grubość tektury nie będzie miała wpływu na długość tylnej części kadłuba, ponieważ celowo wręga 23 jest przesunieta do tyłu. Grubość tektury będzie miała natomiast wpływ na dopasowanie np. części 32G (przy zbyt grubej tekturze - powyżej 0,9 mm - część 32 nie przykryje wręgi 25 i wtedy może być problem z dopasowaniem części 32G). Uwagę o konieczności podania konkretnej grubości tektury przyjmuję i tak już będzie.
Lech
Lech
Saier, stosuję te same kleje co zawsze, i nie ma problemu z łapaniem. Przede wszystkim budex, ponal, czasem BCG lub cyjanoglut. Tylko z klejami wodnymi trzeba tu postępować ostrożniej niż zwykle, bo kartonowi tego typu bardziej szkodzi woda. A kształtuje się praktycznie idealnie. Oczywiście mój jest pokryty lakierem, nie wiem, jak by było bez niego.
Co do tego stopnia, to zdjęcie z klapką (przy okazji, chyba powinna być troszkę szersza tzn. wyższa?) zauważyłem jeszcze przed oklejeniem poszyciem; nie zmieniałem już, bo uznałem, że tak jest efektowniej. ;) Załóżmy, że klapka jest wciśnięta. ;)
Co do użytej tektury natomiast, to myślę, że jest dobra.
Aby być pewnym, że wszystko w łączeniu skrzydło-kadłub będzie pasować, złożyłem centropłat (bez problemów). Na razie tylko taka fotka - więcej zdjęć i opis później, bo centropłat jest obecnie niewyretuszowany...
Z tych samych pobudek złożyłem też część silnikową kadłuba. Oto kilka zdjęć (gdzieniegdzie trzeba będzie jeszcze poprawić retusz):
Tę wręgę, gdzie występuje oklejka, trochę opiłowałem - tu też występowały bowiem problemy ze zbyt małym poszyciem. Poza tym wszystko pasowało idealnie. Siatki w tych owalnych otworach są ze wstążeczki z pasmanterii. Przestrzeń za nimi przesłoniłem czarnymi kartonikami.
Co do tego stopnia, to zdjęcie z klapką (przy okazji, chyba powinna być troszkę szersza tzn. wyższa?) zauważyłem jeszcze przed oklejeniem poszyciem; nie zmieniałem już, bo uznałem, że tak jest efektowniej. ;) Załóżmy, że klapka jest wciśnięta. ;)
Co do użytej tektury natomiast, to myślę, że jest dobra.
Aby być pewnym, że wszystko w łączeniu skrzydło-kadłub będzie pasować, złożyłem centropłat (bez problemów). Na razie tylko taka fotka - więcej zdjęć i opis później, bo centropłat jest obecnie niewyretuszowany...
Z tych samych pobudek złożyłem też część silnikową kadłuba. Oto kilka zdjęć (gdzieniegdzie trzeba będzie jeszcze poprawić retusz):
Tę wręgę, gdzie występuje oklejka, trochę opiłowałem - tu też występowały bowiem problemy ze zbyt małym poszyciem. Poza tym wszystko pasowało idealnie. Siatki w tych owalnych otworach są ze wstążeczki z pasmanterii. Przestrzeń za nimi przesłoniłem czarnymi kartonikami.
W segmencie podtrzymującym skrzydła (jak widać, usunąłem te białe "skrzydełka" u góry - dzięki temu centropłat winien lepiej przylegać do kadłuba; ale to już takie moje widzimisię, nie trzeba tego robić) wykonałem takie wzmocnienia:
Pojawił się kolejny problem wywołany "czymś nie tak" z oklejkami:
Problem polega na tym, że tablica przyrządów wystaje ponad płaszczyznę centropłata. Mam zamiar po prostu obciąć jej górną, wystającą część. Jeżeli ktoś ma lepszy pomysł, niech da znać. ;) Tymczasem przykleję sobie owiewkę "zagłówka" pilota.
Pojawił się kolejny problem wywołany "czymś nie tak" z oklejkami:
Problem polega na tym, że tablica przyrządów wystaje ponad płaszczyznę centropłata. Mam zamiar po prostu obciąć jej górną, wystającą część. Jeżeli ktoś ma lepszy pomysł, niech da znać. ;) Tymczasem przykleję sobie owiewkę "zagłówka" pilota.
- Hasio Maszkietnik
- Posty: 113
- Rejestracja: czw cze 02 2005, 17:34
- Lokalizacja: BOJSZOWY
Lech napisał na Konradusie:
Swinger, nie ruszaj tablicy przyrządów!!! Ma wystawać odrobinę. Spójrz na fotkę z instrukcji (sposób uformowania części 77). To oklejenie tablicy od góry, które widać na twojej fotografii jest zbędne.
Lech
Część 77 należy odpowiednio uformować (zagiąć jej brzegi tak, aby dopasować do górnej powierzchni części 40 - właśnie z brzegów części 77 należy zrobić "trójkąciki" - znowu luki w instrukcji ,,,)
Lech
No cóż, dobrze, że coś mnie tknęło, żeby najpierw pokazać problem, a dopiero potem przerabiać - ta różnica była jednak za duża, jeżeli miałoby chodzić tylko o grubość oklejki na dole.
Swinger, nie ruszaj tablicy przyrządów!!! Ma wystawać odrobinę. Spójrz na fotkę z instrukcji (sposób uformowania części 77). To oklejenie tablicy od góry, które widać na twojej fotografii jest zbędne.
Lech
Część 77 należy odpowiednio uformować (zagiąć jej brzegi tak, aby dopasować do górnej powierzchni części 40 - właśnie z brzegów części 77 należy zrobić "trójkąciki" - znowu luki w instrukcji ,,,)
Lech
No cóż, dobrze, że coś mnie tknęło, żeby najpierw pokazać problem, a dopiero potem przerabiać - ta różnica była jednak za duża, jeżeli miałoby chodzić tylko o grubość oklejki na dole.
Problem z częścią 77 polega na tym, że dobrą (wyraźną) fotografię kabiny zobaczyłem dopiero ... po zaprojektowaniu modelu. Z analizy dostępnych wcześniej fotografii, którą wykonałem przed projektowaniem modelu, "wyszło mi", że krawędż spływu płata w okolicy kabiny jest minimalnie poniżej górnej krawędzi tablicy przyrządów. (jakoś tak się stało, że nie wiedziałem wtedy o monografii A. Glassa, w której jest dużo dobrych fotek ...)Tak też zaprojektowałem model. Prawda jest taka, że krawędź spływu płata powininna pokrywać sie z górną krawędzią tablicy przyrządów. Przyznaję: w tym miejscu moje rysunki P-8 (wykonane na podstawie fotografii) są błędne. Nie zachęcam do modyfikacji (poprawy mojego błędu), ponieważ po odcięci kawałka tablicy od góry, zostanie zniekształcony jej profil. To tyle nt częsci 77 w okolicy części 40 ...
Lech
Lech