Wash - jaki rozcienczalnik?
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Witam, Jeśli chodzi o Sidolux to nie polecam go za bardzo przerobiłem jego stosowanie na modelu itd. nie sprawdza się zbyt dobrze... Jeśli ma ktoś ochotę stosować tego typu płyny to niech zaopatrzy się amerykański Futur efekt dużo lepszy od polskiego Sidoluxu. Co do White Spirit to dziwne, że rozpuszcza polistyren mi się to nie zdarzało nigdy. Spróbuj Marcinie jeszcze benzyny do zapalniczek.
Washa z akryli nie zrobisz bo za szybko wysychają
Washa z akryli nie zrobisz bo za szybko wysychają
Ukończone: M 113 Fitter
- Marcintosh
- Posty: 1091
- Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
- Lokalizacja: Dorset, UK
- x 8
O taka informacje mi dokladnie chodzilo. Dzieki.Fidel pisze:Washa z akryli nie zrobisz bo za szybko wysychają
Opcja: zrobie washa ze spiritu tam, gdzie nie ma dorabianych czesci ze styrenu. A tam gdzie sa, pobawie sie pedzelkiem i bardzo rozcienczonym akrylem. Tych czesci jest zaledwie kilka, wiec powinno sie udac.
Błysk z Future, Sidoluksu lub lakieru dajesz przed: "washowaniem" i przed położeniem kalek. Wash lepiej się rozpływa a kalki nie "srebrzą". Na koniec lakierujesz matem.Marcintosh pisze:OK. Lakier blyszczacy... ale moj model ma byc matowy. Ma byc brudny i odrapany. Glanz mi tu jakos nie pasuje do tego obrazu.
Pozdrawiam, Krzysztof "OldMan" Motyczyński
- Marcintosh
- Posty: 1091
- Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
- Lokalizacja: Dorset, UK
- x 8
- Marcintosh
- Posty: 1091
- Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
- Lokalizacja: Dorset, UK
- x 8
Old Man napisał:
Możesz mi zademonstrować efekt takiego washa na na którymś z Twoich modeli chętnie zobaczęZrobisz, zrobisz tylko do mocno rozcieńczonej w wodzie farby akrylowej dodaj 2-3 krople płynu do mycia naczyń. I koniecznie na błyszczącą powierzchnię !!!
Ukończone: M 113 Fitter
- Marcintosh
- Posty: 1091
- Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
- Lokalizacja: Dorset, UK
- x 8
Nie ma sprawy, jak tylko skończę "mały" remoncik w domu to zrobię relację z projektu do którego przymierzam się już od roku.Fidel pisze:Możesz mi zademonstrować efekt takiego washa na na którymś z Twoich modeli chętnie zobaczę
Będę miał przynajmniej motywację .
Pozdrawiam, Krzysztof "OldMan" Motyczyński
Może by tak dogadać się, co to za zwierzę ten wash? Dla jednych jest to tehnika "zapuszczenia" linii podziału blach (głównie w samolotach). Dla innych jest sposób na naniesienie brudu w szczeliny modelu, na przykład w zakątkach czołgu, we wnękach podwozia samolotu ...
Dla mnie wash, to malowanie mocno rozieńczoną farbką, bez względu na efekt, który się chce uzyskać. Ja używałem tą technikę, opartą na wodzie w modelach TIE Fighter i X-wing. Co prawda nie rozrzedzałem farby, ale sproszkowane pastele i dodawałem do tego płyn do mycia naczyń, pomaga on uporać się z napięciem powierzchniowym wody.
Jak popatrzycie na model M113 Fidela, to widać na nim efekt kurzu - lekko zakurzone cyfry na pojeździe. Czy to jest wash? Malowanie rozcieńczonym kolorem?
gulus
Dla mnie wash, to malowanie mocno rozieńczoną farbką, bez względu na efekt, który się chce uzyskać. Ja używałem tą technikę, opartą na wodzie w modelach TIE Fighter i X-wing. Co prawda nie rozrzedzałem farby, ale sproszkowane pastele i dodawałem do tego płyn do mycia naczyń, pomaga on uporać się z napięciem powierzchniowym wody.
Jak popatrzycie na model M113 Fidela, to widać na nim efekt kurzu - lekko zakurzone cyfry na pojeździe. Czy to jest wash? Malowanie rozcieńczonym kolorem?
gulus