[relacja] Ural 4320 1/72 Omega

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Edmund_Nita, Tempest

Awatar użytkownika
gulus
Posty: 1245
Rejestracja: sob maja 24 2003, 22:22
Lokalizacja: Ełk, mazury

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gulus »

Podwozie, w wersji pudełkowej zostało zakończone. Oszlifowałem ile się dało i na ile starczyło mi cierpliwości (nie na wiele, niestety). Po szlifowaniu w całości poszło do kąpieli w płynie do mycia naczyń. Później wszystko było dokładnie myte pędzelkiem do makijażu (nie mam pojęcia do czego służył ten pędzelek) i płukane. Malowałem czarną Pactrą, aerografem. W tej chwili wygląda to tak:

Obrazek

Przód pojazdu, widziany od spodu oraz przedni resor, prezentują się jak widać:

Obrazek Obrazek

Niestety, dalej nie jest lepiej. Widać to na fotkach tylnej części zawieszenia i tylnego resoru

Obrazek Obrazek

Na fotce tylnej części pojazdu widać wolne miejsce za zawieszeniem. Tam znajduje się wyciągarka, której producent nie przewidział. Znalazłem fotki, gdzie Ural nie posiada tej wyciągarki, ale dalej nie wiem, czy wersja skrzyniowa, którą robię, miała tę wyciągarkę, czy też nie.

Sporo części pozostało niedoszlifowanymi. Niektóre z nich, jak dolne powierzchnie piór resorów, raczej nie będą dalej szlifowane. Zbiorniki - nie wiem, może się jeszcze raz wezmę ze ich szlifowanie. Muszę przyznać, że nie przykładam się do modelu na 100% Tyle modeli mam nieukończonych, że korci mnie zrobić tego Urala szybko, bez specjalnego bawienia się w detalizowanie. Na przykład teleskopy przy przednich resorach, powinny zostać wymienione, nie trafiają one swymi zakończeniami w odpowiednie miejsca. Brakuje wielu dodatkowych przewodów, zbiorniczków różnej wielkości, ale boję się, że jak zacznę to dorabiać, to albo mnie szlag trafi, albo tenże szlag trafi model, albo będę go kleił kilka miesięcy i to bez gwarancji sukcesu. A czeka już na mnie kolejny modelik.

I to byłoby na tyle na dziś.

gulus
Okonek
Posty: 1782
Rejestracja: śr mar 05 2003, 23:33
Lokalizacja: Meckenheim / BRD

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Okonek »

Fiu fiu widze , ze przycisnoles troche na gaz :D
pozdrawiam
Obrazek
Awatar użytkownika
Marcintosh
Posty: 1091
Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
Lokalizacja: Dorset, UK
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Marcintosh »

A jak? Gulus depnal do samej podlogi ;)
Fidel
Posty: 405
Rejestracja: pt sty 23 2004, 10:36
Lokalizacja: Żywiec

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Fidel »

Gulusie przybrudź to troszkę, lub zapuść odrobinę jakimś ziemistym washem. Żeby nie wyglądało aż tak bardzo sterylnie ;-)
Ukończone: M 113 Fitter
Awatar użytkownika
gulus
Posty: 1245
Rejestracja: sob maja 24 2003, 22:22
Lokalizacja: Ełk, mazury

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gulus »

Wszelkie brudzenie będzie po skończeniu klejenia całości. kto wie, może zdecyduję się postawić samochodzik na jakimś podłożu pseudoterenu, w takim wypadku brudzenie trzeba by podpasować do owego podłoża.

gulus
Awatar użytkownika
gulus
Posty: 1245
Rejestracja: sob maja 24 2003, 22:22
Lokalizacja: Ełk, mazury

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gulus »

Najprawdopodobniej zapowiada się u mnie znaczne zwolnienie wszelkich prac modelarskich (taaaa, tak jakbym kiedykolwiek coś kleił szybciej...).

Obrazek Obrazek Obrazek

Zacząłem zabawę przy skrzyni. Niestety, zabawę. Tutaj przyda się przestroga przed sklejaniem w słabym oświetleniu. Któregoś wieczoru naszła mnie chęć na sklejanie, nie mogłem zasnąć. Niestety widać to na powyższych obrazkach. Pozostaje chwycić w dłoń papierek ścierny i poszlifować to partactwo. W znacznej mierze wynikło ono z mojego niedbalstwa, ale częściowo wina leży po stronie nie najlepszego spasowania elementów skrzyni Urala.
Okonek
Posty: 1782
Rejestracja: śr mar 05 2003, 23:33
Lokalizacja: Meckenheim / BRD

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Okonek »

gulus pisze: Pozostaje chwycić w dłoń papierek ścierny i poszlifować to partactwo.
Na to wyglada :-? Niech moc bedzie z Toba ;-)
pozdrawiam
Obrazek
Fidel
Posty: 405
Rejestracja: pt sty 23 2004, 10:36
Lokalizacja: Żywiec

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Fidel »

Cześć.
I jak udało się oszlifować? ;-)
Ukończone: M 113 Fitter
Awatar użytkownika
gulus
Posty: 1245
Rejestracja: sob maja 24 2003, 22:22
Lokalizacja: Ełk, mazury

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gulus »

Szlifowanko, jak to szlifowanko. Zacząłem dodatkową pracą i czas mi się znacznie skurczył. Od czasu do czasu siądę przy Uraliku, poszlifuję. Jak na razie mniej więcej skończyłem przednią burtę. Nie szlifowałem jej na maksa. I tak za wiele nie będzie widać, bo: po pierwsze - mała odległość pomiędzy nią, a tylną burtą kabiny, a po drugie - jeszcze koło zapasowe tam się znajdzie. Trochę poszlifowałem też burtę tylną i jedną boczną. Niestety idzie mi to jak krew z nosa, musiałem porobić specjalne przyrządziki, żeby się zmieścić z papierem ściernym w milimetrowe szpary.

gulus zdegustowany sam sobą
Okonek
Posty: 1782
Rejestracja: śr mar 05 2003, 23:33
Lokalizacja: Meckenheim / BRD

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Okonek »

gulus pisze: musiałem porobić specjalne przyrządziki, żeby się zmieścić z papierem ściernym w milimetrowe szpary.
Wiesz jaka jest na to rada ? Zmien skale ;-)
pozdrawiam
Obrazek
ODPOWIEDZ