[relacja] B-24J Liberator + Avro Lancaster Dam Buster

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Awatar użytkownika
laszlik
Posty: 2068
Rejestracja: pn cze 07 2004, 1:42
Lokalizacja: WAW
x 112

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: laszlik »

Jest jeszcze jedna metoda kulkowania butaprenu, którą ja stosuję.
Mianowicie używam do tego obłego chromowanego metalu, np grzbietu końcówki zakrzywionej pensety dentystycznej, tej samej, którą używam do chwytania detali. Bardzo dobrze się czymś takim zwałkowuje butapren i nie ma ryzyka porysowania powierzcni, tak jak jest to możliwe przy użyciu drutu, na przykład (tak mi się wydaje bo drutu nie stosuję).
Można też użyć obłego grzbietu nożyczek, ale muszą też być chromowane i jak już wspomniałem, muszą mieć obłe grzbiety (najlepiej marki Gerlach).
A model ładnie klejony. Nieźle, nieźle...
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
Łukasz K.
Posty: 925
Rejestracja: wt paź 07 2003, 18:08
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Łukasz K. »

Słusznie prawisz. Ja używam właśnie drutu wyoblonego na końcu. ;-) Jest to taki szpikulec, którego ułamaną końcówkę oszlifowałem na okrągło, żeby nie drapać papieru. Używam go też do nakładania większych ilości kleju, mieszania farb itd. Każdy ma takie swoje multinarzędzia, nie? ;-)

Dodam jeszcze, że jeżeli zostaną takie maleńkie kuleczki, które nie chcą odejść przy pocieraniu, to łapię je między ostrze skalpela i albo paznokieć, albo igłę, i odrywam.
Awatar użytkownika
Hasio Maszkietnik
Posty: 113
Rejestracja: czw cze 02 2005, 17:34
Lokalizacja: BOJSZOWY

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Hasio Maszkietnik »

Z "wałkowaniem butaprenu" przy pomocy proponowanej przez Laszlika końcówki skalpela itp. (//PS: pęsety oczywiście, nie skalpela, broń Boże:oops: )radzę uważać na srebrnych powierzchniach.
U mnie przez to w miejscach pocierania papier się wypolerował i nie wyglądało to za dobrze... Ten połysk wyraźnie podkreślał łączenia segmentów :( .
Ostatnio zmieniony sob lis 19 2005, 14:18 przez Hasio Maszkietnik, łącznie zmieniany 2 razy.
Się skleja (z moja pomocą): Dassault Super Etendard
May the glue be with you.
Awatar użytkownika
Rafal N.
Posty: 311
Rejestracja: śr wrz 22 2004, 16:38
Lokalizacja: Szczecin
x 1
Kontakt:

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Rafal N. »

Ja staram się używać wyoblonych wykałaczek. Jak na razie metoda się sprawdza, ale co modelarz to inna technika :) A co do skalpela, faktycznie, czasem te butaprenowe bobki przy pomocy, drucików, igieł i wykałaczek, nie zejdą. Wtedy skalpel, choć wymaga to dużej wprawy i "delikatnych" dłoni...
mores
Posty: 136
Rejestracja: ndz wrz 18 2005, 17:25
Lokalizacja: Kraków

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: mores »

coś humorystycznego związanego z Liberatorem:
Obrazek
hahahah :haha:

p.s. informuję, że relacja będzie kontynuowana :) c.d. wkrótce...
PanPanek
Posty: 205
Rejestracja: pt cze 10 2005, 22:13

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: PanPanek »

Nie mogę się doczekać kontynuacji.
Obrazek
tad
Posty: 868
Rejestracja: śr lut 16 2005, 0:45
Lokalizacja: Kraków

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: tad »

Cześć,
właśnie Mores - co dalej z tym samolotem?
Odnośnie metody wałkowania but. - metoda z chromowaną pensetą bardzo dobrze się sprawdza także na "metalowym" kartonie - robię tak od dawna (np. na moim Migu-21). Kwestia wyczucia i nie szlifowania kartonu na siłę.
Pozdrawiam,
TAD
mores
Posty: 136
Rejestracja: ndz wrz 18 2005, 17:25
Lokalizacja: Kraków

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: mores »

Witam.
Obiecałem szybko kontynuować relację, a tu proszę, 8 miechów niewiadomo kiedy zleciało...
Niewiele nawojowałem przy modelu. Dokończyłem reszte silników. Przyznam, że silniki to etap budowy, który mnie najbardziej wykończył jak narazie, skutecznie mnie to zniechęcało do dalszych prac. Ale udało się. Model coraz bardziej cieszy oko :)
ObrazekObrazekObrazek

Zbliżeń narazie nie ma, bo musze wykończyć połączenie gondol ze skrzydłami, widać niezadrukowane pola, są szpary gdzie niegdzie.
To tyle narazie.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony ndz mar 07 2010, 12:54 przez mores, łącznie zmieniany 1 raz.
PanPanek
Posty: 205
Rejestracja: pt cze 10 2005, 22:13

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: PanPanek »

Cudowny kolos. Aż łezka się w oku kręci patrząc na taki samolocik.
Obrazek
mores
Posty: 136
Rejestracja: ndz wrz 18 2005, 17:25
Lokalizacja: Kraków

B-24J Liberator + Avro Lancaster Dam Buster

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: mores »

Witam po bardzo długiej przewie w tej relacji. Liberator doczekał się kontynuacji budowy. Jest jednak pewne ale, mianowicie podczas przeprowadzki zginęły niektóre części. W związku z tym proszę o pomoc. Jeżeli ktoś dysponował by zdekompletowanym modelem (w ostateczności mogą być zeskanowane części), bardzo proszę o kontakt na priv. Konkretnie chodzi o podkadłubową wieżyczkę kulistą – część nr 19 (powinna pasować też od modelu B-17 GPM) oraz płozę ogonową – część 18. Najbardziej interesował by mnie jednak zdekompletowany egzemplarz B-24 (może być też B-17) ze względu na potrzebny mi zapas srebrnego koloru. W ostateczności odkupię „nie pocięty” egzemplarz.

A teraz coś z zupełnie innej beczki …Lancaster Dam Buster.
Nie chciałem tworzyć kolejnej relacji na forum (mam parę nieskończonych) i budowę Lancastera zrelacjonuję równolegle w tym wątku.
Model z wydawnictwa FLY MODEL, pierwsze wydanie. Perfekcyjnie sklejony w standardzie wraz ze wszystkimi informacjami zaprezentował na forum jakiś czas temu QŃ.
Ja natomiast wycinankę wykorzystałem jako bazę do budowy Dam Bustera. Założenia jakie przyjąłem to: model w całości malowany, wykonany z wciągniętym podwoziem, odzielone powierzchnie sterowe, w wersji B. Mk. III Special Dam Buster. Model będzie przedstawiał maszynę o oznaczeniu AJ-G dowódcy 617 Dywizjonu RAF Wg. Cmdr. G.P. Gibsona z okresu akcji przeciw zaporom w zagłębiu Ruhry w maju 1943 r. (operacja ”Chastise”).
Poniżej kilka zdjęć z budowy.

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek

Gondole silnikowe nieco poprawiłem, a konkretnie kształt chłodnic i umiejscowienie wlotów powietrza do gaźników.

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Zdjęcie poniżej przedstawia jak sobie poradziłem z malowaniem oznaczeń przynależności i eksploatacyjnych. Wystarczyła taśma malarska.

Obrazek
Obrazek

Usterzenie pionowe.

Obrazek

Poniżej aktualny stan prac.

Obrazek
Obrazek

Model pomalowany na razie lakierem półmat. Na koniec dostanie jeszcze warstwę matowego.

Mam też prośbę związaną z Lancasterem. Potrzebuję skany siatek owiewki kabiny pilota (bodajże części nr B2, B6 itd.) z nowego opracowania (FLY z 2007 r.), do wykonania kopyta. W tej sprawie również proszę o kontakt na priv. Z góry dziękuję.
Ostatnio zmieniony czw mar 25 2010, 9:24 przez mores, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ