[RELACJA] Bergepanther D, ICM, 1/35
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
aaa, pewnie, że są
wymyśliłem sobie, że je wkleję przez otwór nad przedziałem kierowcy już po pomalowaniu kadłuba...
losie, co ja się nakląłem...
ale są.
cały czas się zastanawiam, co powiesić na haku, żeby fajnie wyglądało... - skoro już nie będzie wnętrza, to jakoś ten model trzeba uatrakcyjnić...
wymyśliłem sobie, że je wkleję przez otwór nad przedziałem kierowcy już po pomalowaniu kadłuba...
losie, co ja się nakląłem...
ale są.
cały czas się zastanawiam, co powiesić na haku, żeby fajnie wyglądało... - skoro już nie będzie wnętrza, to jakoś ten model trzeba uatrakcyjnić...
zapraszam na Forum Historyczne
przepis jest banalny - z tym, że na nieco innym forum zarzucono tej rdzy mały realizm...
sam przepis - to starte suche pastele (trzy rodzaje brązów, szara, czarna i odbobina żółtej) kładzione na mokrą Pactrę Gunmetal.
nad tymi wydechami trochę jeszcze popracuję - chyba rzeczywiście przesadziłem z rdzą...
sam przepis - to starte suche pastele (trzy rodzaje brązów, szara, czarna i odbobina żółtej) kładzione na mokrą Pactrę Gunmetal.
nad tymi wydechami trochę jeszcze popracuję - chyba rzeczywiście przesadziłem z rdzą...
zapraszam na Forum Historyczne
nie wiem - mam dylemat...
z jednej strony wygląda chyba dość fajnie - z drugiej, te rury wyglądają jakby można było w nich dziurę palcem zrobić - a to w sumie ma być pojazd, który jest na froncie raptem parę tygodni, wcześniej pewnie jakieś próby fabryczne - więc może w sumie ma ze dwa miesiące... tłumiki nie rdzewieją aż tak w ciągu dwóch miesięcy...
napiszcie, co myślicie o odrapaniach na sztywnym holu - trochę poeksperymentowałem i ciekaw jestem Waszych opinii.
z jednej strony wygląda chyba dość fajnie - z drugiej, te rury wyglądają jakby można było w nich dziurę palcem zrobić - a to w sumie ma być pojazd, który jest na froncie raptem parę tygodni, wcześniej pewnie jakieś próby fabryczne - więc może w sumie ma ze dwa miesiące... tłumiki nie rdzewieją aż tak w ciągu dwóch miesięcy...
napiszcie, co myślicie o odrapaniach na sztywnym holu - trochę poeksperymentowałem i ciekaw jestem Waszych opinii.
zapraszam na Forum Historyczne
no, to ciąg dalszy.
(napiszcie chociaż, czy w ogóle chcecie to oglądać, bo coś zainteresowanie tematem niewielkie...)
(napiszcie chociaż, czy w ogóle chcecie to oglądać, bo coś zainteresowanie tematem niewielkie...)
zapraszam na Forum Historyczne
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
Działaj Peter, działaj. Ja oglądam. Podoba mi się. To coś nowego na forum. Jakaś dioramka do tego?
Uśmiech na haku...
Uśmiech na haku...
Ostatnio zmieniony ndz sty 29 2006, 2:11 przez Edmund_Nita, łącznie zmieniany 1 raz.
na pewno przynajmniej podstawka - taka, jak do Blitza.
dioramkę pełną gębą - chciałbym bardzo... ale w tym celu trzebaby się nauczyć figurki robić...
uśmiech tak po prostu
dioramkę pełną gębą - chciałbym bardzo... ale w tym celu trzebaby się nauczyć figurki robić...
uśmiech tak po prostu
zapraszam na Forum Historyczne
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
Figurki, to naprawdę nic trudnego. Trzeba tylko tu i tam popodglądać, jak inni robią i do dzieła. Sam mam na tapecie aktualnie 23 figurki. Malowanie idzie "taśmowo", to znaczy wczoraj uprząż, dzisiaj guziki, jutro buciki itp. Przy skali 1/35 trzeba tylko uważać by figurki po malowaniu zbytnio się nie świeciły. Fajna zabawa.
Uśmiech figuralny...
Uśmiech figuralny...