Spadochroniarze IDF - moje pierwsze figurki [w budowie]
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Spadochroniarze IDF - moje pierwsze figurki [w budowie]
Żebyście sobie nie pomyśleli, że zupełnie nic nie modeluję, to postanowiłem zdać wreszcie raport z pracy nad moim pierwszym zestawem figurek.
Jest to bardzo stary Dragon 3001 (w moim przypadku pochodzący z pudełka Italeri) i jego jakość jest nie najwyższych lotów. Ale skoro już te figurki zacząłem, to je skończę.
A napocząłem je baaaardzo dawno temu i co jakiś czas coś tam przy nich dłubałem. Na dłuższy czas stanąłem, bo nie umiałem pomalować twarzy ani rąk, aż wreszcie przy okazji prac nad kierowcą Hummera przemogłem się i zabrałem za to. W tym celu zakupiłem olejne farby artystyczne Astra - sienę paloną i biel tytanową. Kierując się różnymi poradnikami i opisami przystąpiłem do dzieła.
W tym miejscu mam do Was prośbę, o ocenę moich wypocin, ze szczególnym uwzględnieniem części cielistych.
Kadłubki :
Głowy (jak ktoś się nie chce przerazić, to lepiej niech tam nie klika ):
Oczywiście muszę jeszcze skończyć oczy, pomalować usta i paski od hełmów.
Ręce:
Wyposażenie:
Czy jest bardzo źle jak na pierwszy raz, czy "ujdzie w tłoku"?
Dodam tylko, że kolor cielisty nie za bardzo mi wyszedł i trochę przypomina barwę świnek.
Jest to bardzo stary Dragon 3001 (w moim przypadku pochodzący z pudełka Italeri) i jego jakość jest nie najwyższych lotów. Ale skoro już te figurki zacząłem, to je skończę.
A napocząłem je baaaardzo dawno temu i co jakiś czas coś tam przy nich dłubałem. Na dłuższy czas stanąłem, bo nie umiałem pomalować twarzy ani rąk, aż wreszcie przy okazji prac nad kierowcą Hummera przemogłem się i zabrałem za to. W tym celu zakupiłem olejne farby artystyczne Astra - sienę paloną i biel tytanową. Kierując się różnymi poradnikami i opisami przystąpiłem do dzieła.
W tym miejscu mam do Was prośbę, o ocenę moich wypocin, ze szczególnym uwzględnieniem części cielistych.
Kadłubki :
Głowy (jak ktoś się nie chce przerazić, to lepiej niech tam nie klika ):
Oczywiście muszę jeszcze skończyć oczy, pomalować usta i paski od hełmów.
Ręce:
Wyposażenie:
Czy jest bardzo źle jak na pierwszy raz, czy "ujdzie w tłoku"?
Dodam tylko, że kolor cielisty nie za bardzo mi wyszedł i trochę przypomina barwę świnek.
Ostatnio zmieniony śr lut 07 2007, 13:06 przez Tomek_K, łącznie zmieniany 1 raz.
Pewnie że nie wygląda źle.
Dlaczego górna część mundurów ma inny kolor niż spodnie? Będziesz to jeszcze raz malował?
Podeszwy butów też powinny być chyba innego koloru a może tylko odcienia niż skóra z której but został uszyty.
Widać że pomalowałeś już ramiona. Czy po przyklejeniu ich do tułowia nie będzie trzeba poprawić malowania, gdyby wystąpiła konieczność szpachlowania miejsc łączenia. Chyba że pasują idealnie, ale nawet w takim przypadku może się zdarzyć że klej wypłynie.
Dlaczego górna część mundurów ma inny kolor niż spodnie? Będziesz to jeszcze raz malował?
Podeszwy butów też powinny być chyba innego koloru a może tylko odcienia niż skóra z której but został uszyty.
Widać że pomalowałeś już ramiona. Czy po przyklejeniu ich do tułowia nie będzie trzeba poprawić malowania, gdyby wystąpiła konieczność szpachlowania miejsc łączenia. Chyba że pasują idealnie, ale nawet w takim przypadku może się zdarzyć że klej wypłynie.
Dziękuję Tempeście za komentarze.
Bo to są kamizelki kuloodporne i w oryginale też mają inny kolor niż mundury. Tyle, że niestety nie taki jak ja pomalowałem. Teraz już wiem (bo znalazłem zdjęcia), że część kolorów których użyłem jest niewłaściwa, ale gdy zaczynałem malować te figurki to byłem jeszcze na tyle głupi, że zaufałem instrukcji producenta i użyłem takich barw jakie on proponował. Zostawię to już jednak tak jak jest, bo chciałbym wreszcie tych żołnierzy skończyć.Tempest pisze:Dlaczego górna część mundurów ma inny kolor niż spodnie? Będziesz to jeszcze raz malował?
Dobrze, że zwróciłeś mi uwagę. Poprawię to.Podeszwy butów też powinny być chyba innego koloru a może tylko odcienia niż skóra z której but został uszyty.
Wydaje mi się, że jak figurki są w kamizelkach, to nie będzie takiej potrzeby. Ale równie dobrze mogę się mylić he, he. Wszystko wyjdzie w praniu.Widać że pomalowałeś już ramiona. Czy po przyklejeniu ich do tułowia nie będzie trzeba poprawić malowania, gdyby wystąpiła konieczność szpachlowania miejsc łączenia.
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
Nooooo nareszcie cos konkretnego, szkoda tylko ze izraelici :/ a jakie bedzie tlo, bo bardzo mnie zasmucisz jezeli stwierdzisz ze nic nie bedzie.
I tak w ramach kolezenskiej pomocy, moze juz to znalazles a moze i nie, ale i tak linka dam:
http://www.isayeret.com/main/guide.htm - oficjalna strona izraelskich sil specjalnych.
wyposazenie, dzialania, nawet fajne fotki. tylko tyle w tym temacie moge pomoc
I tak w ramach kolezenskiej pomocy, moze juz to znalazles a moze i nie, ale i tak linka dam:
http://www.isayeret.com/main/guide.htm - oficjalna strona izraelskich sil specjalnych.
wyposazenie, dzialania, nawet fajne fotki. tylko tyle w tym temacie moge pomoc
USMC 3rd Force Recon Company Reenactor
Na razie popróbuję jeszcze z tymi farbami artystycznymi Edmundzie, ale to już przy następnych figurkach, bo tych już mam z lekka dosyć. No i dziękuję za zainteresowanie.Edmund_Nita pisze:Mógłbyś spróbować miejsca "cieliste" pomalować Humbrolem 250
Bo jak ich kiedyś tam kupowałem, to były jedyne figurki w mundurach bez kamuflażu.Yunior pisze:szkoda tylko ze izraelici
Planuję zrobić podstawkę ze scenerią podobną do tej z rysunku na pudełku.Yunior pisze:]a jakie bedzie tlo
A stronę znałem, tylko że teraz jakaś płatna się zrobiła.
Ale dzięki za chęć pomocy.
jeśli chodzi o figurki i ich "obsługę" - polecam www.figurki.org - taki portal tylko dla figurkowców. można się sporo nauczyć
(też próbuję...)
(też próbuję...)
zapraszam na Forum Historyczne
Jako, że poprosiłem kuzyna, żeby zrobił mi fotki, to pokazuję co tam dalej wystrugałem.
Myślałem, że jak wreszcie udało mi się pomalować części cieliste, to teraz będę już miał z górki. O ja głupi, jakże się myliłem. Wziąłem się za przyklejanie rąk i załamałem się. Broń za nic nie chciała w nich leżeć tak jak powinna. A o palcach na spustach to już nawet nie wspomnę. Musiałem się zabawić w chirurga. Myślałem, że w końcu mnie coś trafi, ale mniej więcej udało mi się dopasować karabiny w 3 przypadkach. Czwarty trochę sztucznie leży.
Następnie zabrałem się za dokończenie oczu. Robiłem to wg przepisu podanego w tym artykule:
http://www.old.modelarstwo.org.pl/figur ... index.html
Jak mi wyszło oceńcie sami.
Głów nie przyklejałem jeszcze do tułowi, bo chcę najpierw pomalować usta. A nie udało mi się na razie uzyskać satysfakcjonującego odcienia farby do tej czynności.
No to zostało mi już tylko dokończyć malowanie broni i podorabiać paski do niej i wyposażenia (he, he tylko jak je wykonać?) oraz zrobić kabel i antenę do radiostacji.
No i oczywiście muszę wykonać podstawkę.
Na koniec bardzo chciałbym Was prosić o ocenę tego jak mi idzie, bo samemu trudno mi to obiektywnie zrobić.
Myślałem, że jak wreszcie udało mi się pomalować części cieliste, to teraz będę już miał z górki. O ja głupi, jakże się myliłem. Wziąłem się za przyklejanie rąk i załamałem się. Broń za nic nie chciała w nich leżeć tak jak powinna. A o palcach na spustach to już nawet nie wspomnę. Musiałem się zabawić w chirurga. Myślałem, że w końcu mnie coś trafi, ale mniej więcej udało mi się dopasować karabiny w 3 przypadkach. Czwarty trochę sztucznie leży.
Następnie zabrałem się za dokończenie oczu. Robiłem to wg przepisu podanego w tym artykule:
http://www.old.modelarstwo.org.pl/figur ... index.html
Jak mi wyszło oceńcie sami.
Głów nie przyklejałem jeszcze do tułowi, bo chcę najpierw pomalować usta. A nie udało mi się na razie uzyskać satysfakcjonującego odcienia farby do tej czynności.
No to zostało mi już tylko dokończyć malowanie broni i podorabiać paski do niej i wyposażenia (he, he tylko jak je wykonać?) oraz zrobić kabel i antenę do radiostacji.
No i oczywiście muszę wykonać podstawkę.
Na koniec bardzo chciałbym Was prosić o ocenę tego jak mi idzie, bo samemu trudno mi to obiektywnie zrobić.
Ostatnio zmieniony śr lut 07 2007, 13:07 przez Tomek_K, łącznie zmieniany 1 raz.
Tomku jak na swoj pierwszy raz ok. Teraz juz wiesz ze raczki przykleja sie ze wsadzona na sucho bronia. Co do ulorzenia broni nie przejmuj sie jest ok. Z wlasnego doswiadczenia wiem ze czasam karabin dziwnie sie w rekach uklada Co do paskow, ja osobiscie oporzadzeniowe wykonuje z kalki technicznej, pasy od broni tyz. Fidel (o ile mnie pamiec nie myli) w swoich figurkach, paski od broni wykonal z folii od tybki po czyms tam (spojrz relacje M113)
USMC 3rd Force Recon Company Reenactor