[warsztat] USS Voyager (StarTrek)

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita

marciu11
Posty: 130
Rejestracja: ndz lut 08 2004, 2:46
Lokalizacja: Lubuskie

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: marciu11 »

Tempest pisze:Czy mógłbyś zaprezentować przyrząd do odsysania powietrza ? Widziałem go chyba w jakiejś Twojej relacji na innym forum.
Pokazana moją ssawkę masz tutaj LINK

A obecnie strzykawkę wymieniłem na cos takiego:
Obrazek
Obrazek
... na Allegro kupiony zestaqw baniek bez ogniowych. Pompką może uzyska się ciut mniejsze podciśnienie niż strzykawką, ale nie trzeba się tak mamachać. Ogółem latwiejsze i miłsze ssanie.

A wracając do tematu.

Z braku czasu ostatnimi czasy i ciągłych problemów z łokciem prace idą wolno. Ale idą.
Przygotowane diodowe podświetlenie silnika.
Na razie niestety tylko jedno, przez głupotę spaliłem 3 diody i musze czekać aż przyjdą kolejne z Allegro.

Podświetlenie silnika składa się z 6 diod niebieskich świecących na boki. Nie wąskim strumieniem do przodu (jak świecą te super jasne diody).
Gdy są ułożone dość gęsto, daje to efekt dość jednolitej linijki świetlnej.

Każda dioda ma własny rezystor obliczony na zasilanie około 6V.
Obrazek

A tak prezentuje się zapalona linijka świetlna (Niestety kolor jest trochę przekłamany, oryginalne jest bardziej niebieski niż na zdjęciach)
Obrazek

I mam nadzieję dość udany efekt pracującego silnika WARP 
Obrazek

Na razie to wsio.
Pozdrawiam MarCiu
Awatar użytkownika
Nocturne
Posty: 127
Rejestracja: czw cze 24 2004, 18:59
Lokalizacja: Żywiec

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Nocturne »

Pięknie Ci wyszła ta gondola ... Brakuje jeszcze Kaśki mówiącej "Tom warp 8" ... ;)
==============================
Quod Me Nutri Me Destruit ......
So Say We All ...
marciu11
Posty: 130
Rejestracja: ndz lut 08 2004, 2:46
Lokalizacja: Lubuskie

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: marciu11 »

Dawno, dawno temu, w odległej galak…
… opss to nie to story :D

A tak poważnie to chciałem pokazać dalsze prace nad moim stateczkiem.
Wprawdzie wiela się to do przodu nie posunęło. Ale nie mniej sporo czasu mi na tym zeszło.

Ale do rzeczy.

W nawiercone otwory zamocowałem diody pozycyjne (czerwone i zielona w zależności, na której burcie). Główki diod wyglądały trochę sztuczne. Więc zeszlifowałem na płasko i wkleiłem tak, aby były one równo z pokładem. Na wierzch przyjdą kapturki odlane z przezroczystej żywicy – przygotowywane kopyto można zobaczyć wyżej.

Zmontowałem tez już pylony silników WARP a w nich dosztukowałem odcięte wcześniej silniki impulsowe. W środek powędrowały czerwone diody.
Czerwone diody powędrowały również do przednich części silników WARP.

A teraz parę zdjątek z opisami co i jak.

W tylnej części kadłuba zamontowane diody na światła pozycyjne hangaru
Obrazek
.. wycięte równiej w tylnej części miejsce gdzie znajdują się okna widokowe. O których producent porostu sobie zapomniał, a bo co :)

A tu to samo tylko od strony bebechów. Do każdej diody przylutowany jest opornik i kabelek.
Obrazek
... środkową część wydzieliłem paskiem polistyrenu i zamontowałem białą diodę SMD (da to fajny blask przeze okna) siłę świecenia dostosuję w końcowej fazie. Nie chcę żeby z okien bił laser, a jedynie symulowały światło w środku pomieszczenia.
Tam gdzie jest światło zastosowałem tez podkład z czarnej farby dla pewności, iż nic nie będzie przebijać. I dodatkowo w roli lusterka folię aluminiową.

Tak samo folią wyścieliłem wnęki silników impulsowych
Obrazek

Całe pylony skleiłem razem i wyszpachlowałem. Musiałem uważać przy szlifowaniu, gdyż blisko krawędzi były już detale pylonu. Ale jakoś poszło i w ostatecznym rozrachunku nie narzekam : )
Obrazek

A zapalone silniki wyglądają tak:
Obrazek
Zauważyłem iż na łączeniach przez szpachlę lekko widać czerwone światło :/ Ale mam nadzieję iż w ostateczności malunek to zakryje.
Jak nie martwić będę się później : )

Gondole prezentują się tak:
Obrazek

W przedniej części wklejone przezroczyste szybki, podklejone czerwoną, samo przylepną folią i dla dodatkowego rozproszenia i stłumienia światła papierową, białą taśmą.
Obrazek
.. od góry wywiercony otworek i wstawiona biała dioda SMD , żeby nie z.asłaniać wnętrza gdzie palą się czerwone diody (ta dioda SMD będzie migać).

W tylnej części gondoli zamontowane są również światła pozycyjne.
Obrazek

Wszystkie miejsca wiercone gdzie mogło by przebijać światło niebieskie przez diody, są zalepione Poxylina dla uszczelnienia.

Jutro mam zamiar złoży już do końca obie gondole z pylonami i będę mógł przystąpić do montowania oświetlenia w głównym kadłubie.

Na razie tyle z prac stoczniowych.

Pozdrawiam i narazka.
Awatar użytkownika
Bigmodel
Posty: 63
Rejestracja: ndz paź 19 2003, 11:00
Lokalizacja: Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Bigmodel »

Witam.

Za każdym razem gdy oglądam Twój reportaż z budowy.Musze wziąć coś na uspokojenie. :lol:
I za każdym razem nachodzi mnie natchnienie,żeby sobie taki okręcik zmajstrować.Choć przyznam się szczerze,jeżeli miał bym majstrować coś podobnego to był by to okręt klasy - Valiant "USS.Defiant".
Ale wracając do tematu.Wygląda to coraz lepiej.
Już nie mogę się doczekać efektu końcowego.
Czekam na ciąg dalszy.

Pozdrawiam
Jacek.
Awatar użytkownika
Nocturne
Posty: 127
Rejestracja: czw cze 24 2004, 18:59
Lokalizacja: Żywiec

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Nocturne »

Świetnie wychodzi Ci Voy ... Szkoda że tak trudno jest dostać u nas cos ze Star Treka. Bigmodel - Def to właśnie klasa Defiant (modyfikacja klasy Valiant) , a Valiant to był jeden z okrętów tej klasy ;) Ja bym z chęcia skleił albo właśnie Defa albo moja ulubiona Akire (IMHO najpiękniejszy ship Starfleet) ... :D
==============================
Quod Me Nutri Me Destruit ......
So Say We All ...
marciu11
Posty: 130
Rejestracja: ndz lut 08 2004, 2:46
Lokalizacja: Lubuskie

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: marciu11 »

Witam.
Miałem kończyć silniki, ale się okazało, iż zabrakło mi oporników do diod. Do piątku mam wstrzymane prace nad elektronika z tej przyczyny.
Ale żeby nie marnować czasu, dokończyłem prace nad blachami i wytrawiłem co trzeba. Wprawdzie później dojdzie z jeszcze jeden taki zestawik, ale na razie mam to co mi potrzeba.

Obrazek

Oraz zabrałem się za wykorzystywanie tego „złomu” Na pierwszy ogień poszły włazy.

O tym wyjściu producent zapomniał kompletnie. Nie było nawet obrysu.

Obrazek
Wyrezałem wiertarką dziurę, dopiłowałem do odpowiedniego kształtu i wielkości. Żeby ściany wgłębienia miały prosty, ładny kształt, wkleiłem obramowanie z cienkich pasków polistyrenu.
Wyszła ładna wnęka z włazem (sam próg musze jeszcze raz zaszpachlować i wyszlifować).

Drugi właz tez już na miejscu
Obrazek
Tu już była wnęka, choć za głęboka. Wiec od spodu wkleiłem pasek plastiku, co spłyciło całą konstrukcję. Trochę zabawy było z doszlifowaniem krawędzi. Jakoś tak nie wygodnie było wejść pilnikiem w te wnękę, ale jest ok.

3 śluzy dokujące na burtach i dziobie też zamontowane. W 4 nawiercone w nich otworki wejdą światłowody 0,25mm, które będą mrugać na zielono.
Obrazek
Wnęki w burtach były, ale zapominano o samych włazach (w wersji delux są kalki do nałożenia - ale wersja 3D wydaje mi się lepsza od płaskiej kalki).

Tutaj mamy sklejone już połówki dolnego kadłuba.
Obrazek
Widać już zeszlifowane imitacje włazów, pod którymi kryją się stopy lądownicze.
Standardowo były to grube, wystające chyba na metr (w skali) prawie prostokąty.

Zeszlifowane są już też te wystające 6kątne włazy rdzenia Warp (one są błłeee zrobiłem je od zera)
Obrazek

Czyż tak nie wyglądają lepiej?
Obrazek
Wymianie podległ cały tył. Oryginalny był prawie ładny hehe.
Widać też zeszlifowane tylne, skośne panele. Tam też pójdą blachy. Łączenia połowie kadłuba są szpachlowane i wyszlifowane.

Zalałem też żywicą okna na tej połówce kadłuba, może to trochę widać na fotce. Jak wyszło, to już pokażę następnym razem. Teraz aż się boję jak przyjdzie do maskowania ich wszystkich :)

Jutro muszę jeszcze poprawić tę tylną rekonstruowaną część. Widzę ze wyszło trochę krzywo, to znaczy środkowa cześć jest troszkę nie w osi. Ale to się poprawi :)

To na razie tyle. Uciekam spać.

Pozdrawiam
MarCiu
marciu11
Posty: 130
Rejestracja: ndz lut 08 2004, 2:46
Lokalizacja: Lubuskie

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: marciu11 »

Witam.
Miałem kończyć silniki, ale się okazało, iż zabrakło mi oporników do diod. Do piątku mam wstrzymane prace nad elektronika z tej przyczyny.
Ale żeby nie marnować czasu, dokończyłem prace nad blachami i wytrawiłem co trzeba. Wprawdzie później dojdzie z jeszcze jeden taki zestawik, ale na razie mam to co mi potrzeba.

Obrazek

Oraz zabrałem się za wykorzystywanie tego „złomu” Na pierwszy ogień poszły włazy.

O tym wyjściu producent zapomniał kompletnie. Nie było nawet obrysu.

Obrazek
Wyrezałem wiertarką dziurę, dopiłowałem do odpowiedniego kształtu i wielkości. Żeby ściany wgłębienia miały prosty, ładny kształt, wkleiłem obramowanie z cienkich pasków polistyrenu.
Wyszła ładna wnęka z włazem (sam próg musze jeszcze raz zaszpachlować i wyszlifować).

Drugi właz tez już na miejscu
Obrazek
Tu już była wnęka, choć za głęboka. Wiec od spodu wkleiłem pasek plastiku, co spłyciło całą konstrukcję. Trochę zabawy było z doszlifowaniem krawędzi. Jakoś tak nie wygodnie było wejść pilnikiem w te wnękę, ale jest ok.

3 śluzy dokujące na burtach i dziobie też zamontowane. W 4 nawiercone w nich otworki wejdą światłowody 0,25mm, które będą mrugać na zielono.
Obrazek
Wnęki w burtach były, ale zapominano o samych włazach (w wersji delux są kalki do nałożenia - ale wersja 3D wydaje mi się lepsza od płaskiej kalki).

Tutaj mamy sklejone już połówki dolnego kadłuba.
Obrazek
Widać już zeszlifowane imitacje włazów, pod którymi kryją się stopy lądownicze.
Standardowo były to grube, wystające chyba na metr (w skali) prawie prostokąty.

Zeszlifowane są już też te wystające 6kątne włazy rdzenia Warp (one są błłeee zrobiłem je od zera)
Obrazek

Czyż tak nie wyglądają lepiej?
Obrazek
Wymianie podległ cały tył. Oryginalny był prawie ładny hehe.
Widać też zeszlifowane tylne, skośne panele. Tam też pójdą blachy. Łączenia połowie kadłuba są szpachlowane i wyszlifowane.

Zalałem też żywicą okna na tej połówce kadłuba, może to trochę widać na fotce. Jak wyszło, to już pokażę następnym razem. Teraz aż się boję jak przyjdzie do maskowania ich wszystkich :)

Jutro muszę jeszcze poprawić tę tylną rekonstruowaną część. Widzę ze wyszło trochę krzywo, to znaczy środkowa cześć jest troszkę nie w osi. Ale to się poprawi :)

To na razie tyle. Uciekam spać.

Pozdrawiam
MarCiu
marciu11
Posty: 130
Rejestracja: ndz lut 08 2004, 2:46
Lokalizacja: Lubuskie

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: marciu11 »

Witam
Wracam do życia modelarskiego (pomału) :)

Na pierwszy plan widok nowej wersji deflektora. Tym razem zastosowałem tylko jeden odlew - przezroczysty i nakładkę z tworzywa.
Pomalowanie miejsc które mają być nieprzezroczyste z obu stron powinno w zupełności wystarczyć, alby nie przebijało przez nie światło – sprawdziłem to.

Obrazek

Zamaskowałem też miejsca w szybkach, które maja pozostać przezroczyste i ma być widać przez nie światło.
Obrazek
... maskowałem samoprzylepną folią, taka w których wycina się wszelkiej maści reklamy.
Dobrze się klei i nie pozostawia śladów, trzyma jak cholera - nie nadaje się jednak do maskowania na farbę gwarantowane pozbycie się jej, szczególnie słabiej trzymających :)

Długo zastanawiałem się jak i gdzie doprowadzić zasilanie. Model ma wisieć nad monitoremna na cieńkich żyłkach.
A wiec chciałem uniknąć wszelkiej maści wiszących z niego kabli. I po namyśle wykombinowałem iż wstawię do środka akumulatorek dość pokaźnych pojemności (ponad 3000mA pojemności akumulator Litowo-Jonowy o napięciu 4,2V).
Tak tez postanowiłem zrobić, ale nawet największy akumulatorek kiedyś się rozładuje. Tak więc trzeba było wyprowadzić na zewnątrz jakiś port, przez który można będzie się podłączyć. Ale tu znowu nie chciałem pozostawiać widocznych żadnych wtyczek czy przewodów. Psułoby to formę i pogłębiało zabawkowość modelu. Tak więc w środek postanowiłem wstawić ładowarkę.
Teraz wystarczy jedynie podłączyć zasilanie i poczekać na naładowanie się akumulatora.

A wiec tak jak mówiłem nie chciałem żadnych widocznych wtyczek. Wiec wykombinowałem iż trzeba ją schować pod jakimś panelem.
I powstało to:
Obrazek

A gdy trzeba naładować akumulator robimy myk i mamy to:
Obrazek

Po otwarciu widzimy port słuchawkowy 3,5mm (standard), diodę sygnalizującą ładowanie - gdy zgaśnie akumulator jest pełny.
Mały magnesik w podstawie i przylutowany do klapki stalowy pręcik pełnią one rolę zamka. Inaczej pokrywa sama by się otwierała pod własnym ciężarem. Przyciąganie magnesika pozwala na szczelne i gładkie zamknięcie, a jednocześnie na dość łatwe otwarcie.
Na wierzch pokrywki tego luku pojdzie jeszcze wykończenie, żeby nie wydawał się taki jak kawał blachy.
Niestety jego wygląd mam jedynie na planach a nie mogę się dopatrzyć na żadnych zdjęciach czy rysunkach. Tak wiec będę musiał poimprowizować.

A tak wygląda to od wewnątrz.
Obrazek
Ładowarka zakryta jest dużym radiatorem od starej płyty głównej po sputym komputerze.
Tranzystor dość mocno się grzeje podczas ładowania iwymagane dość sporego chłodzenia.
Projekt ładowarki dostępny jest tutaj:
http://www.zajic.cz/nablion/nablion.htm

To na razie tyle z prac przed ręcznych :D
Dalsze prace w czasie obecnym pokażę później
Do miłego i na razie
MarCiu
Awatar użytkownika
Piter
Posty: 575
Rejestracja: pt kwie 30 2004, 9:55
Lokalizacja: Bielsko-Biała / Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Piter »

O widze że kolega po fachu :)
Połączenie elektroniki i modelarstwa to jednak wybuchowa mieszanka :D
Niewiem czy tak samo jest w USS Voyager ale Enterprise miał coś w rodzaju mrygających świateł pozycyjnych na szczycie mostka i pod rufą. Jesli Voyager ma takie patenty fajnie było by je zrobić bo to doda życia potworowi.
Pozdrawiam
Bismarck GPM
Missouri
SH-60B
marciu11
Posty: 130
Rejestracja: ndz lut 08 2004, 2:46
Lokalizacja: Lubuskie

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: marciu11 »

Piter pisze:O widze że kolega po fachu :)
Połączenie elektroniki i modelarstwa to jednak wybuchowa mieszanka :D
Niewiem czy tak samo jest w USS Voyager ale Enterprise miał coś w rodzaju mrygających świateł pozycyjnych na szczycie mostka i pod rufą. Jesli Voyager ma takie patenty fajnie było by je zrobić bo to doda życia potworowi.
Pozdrawiam
Nie mylisz się Piter :)
Voyager również ma takowe światełka i ma modelu również się one znajdą :)
Dzięki i pozdrawiam
MarCiu
ODPOWIEDZ