*[Relacja/Samolot] MIG-29 Design
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Oficjalnie prezentuję przynależność państwową Miga:
Wybaczcie monotonność ostatnich postów, niewiele się dzieje. Dużo czasu, którego niestety na Miga mam mało, pochłania oklejanie modelu drobnicą (antenki, owieweczki, dźwigienki, popychacze i takie tam). Chcę przygotować cały model do pomalowania lakierem. A potem wsiadam do kabiny...
Wybaczcie monotonność ostatnich postów, niewiele się dzieje. Dużo czasu, którego niestety na Miga mam mało, pochłania oklejanie modelu drobnicą (antenki, owieweczki, dźwigienki, popychacze i takie tam). Chcę przygotować cały model do pomalowania lakierem. A potem wsiadam do kabiny...
Ostatnio zmieniony pt lut 10 2006, 22:39 przez mores, łącznie zmieniany 1 raz.
Co nieco zrobiłem przy modelu. Bryła płatowca jest już skończona. Trochę zabawy było z dziobem. Wszystkie trzy elementy okazały się nieco za duże i każdy musiałem przycinać aż będzie pasował do poprzedniego. Wyszło nie najgorzej, tak myślę.
Cały model (oprócz stateczników pionowych, opornie mi idzie ich wykańczanie) pokryty dwiema warstwami lakieru. Ostatnia przyjdzie jak będą naklejone wszystkie kalkomanie. Te co sa naklejone pomalowałem lakierem, bo się logo MIG zaczęło łuszczyć i teraz jest dobrze.
Jak widać na zdjęciach, miejsce gdzie ma być dodatkowy zbiornik paliwa znikło. Zdecydowałem się go nie robić. Dlaczego?
- zidentyfikowałem swój model
jak widać latał bez zbiornika,
- zbiornik wygląda tak
o ile kształt jest poprawny, to pylony do jego podwieszenia w modelu są, a raczej jest całkiem inny niż na zdjęciu (Ci co mają model, mogą porównać),
- no i w końcu doszedłem do wniosku, że mi się nie widzi Mig ze zbiornikiem to tak jak by spitfire-owi podwiesić zbiornik ...a fee (choć spitfiry też je miały).
Wytłoczce owiewki kabiny też podziękuję. Ma nie poprawny kształt. Sam wytłoczę
Cały model (oprócz stateczników pionowych, opornie mi idzie ich wykańczanie) pokryty dwiema warstwami lakieru. Ostatnia przyjdzie jak będą naklejone wszystkie kalkomanie. Te co sa naklejone pomalowałem lakierem, bo się logo MIG zaczęło łuszczyć i teraz jest dobrze.
Jak widać na zdjęciach, miejsce gdzie ma być dodatkowy zbiornik paliwa znikło. Zdecydowałem się go nie robić. Dlaczego?
- zidentyfikowałem swój model
jak widać latał bez zbiornika,
- zbiornik wygląda tak
o ile kształt jest poprawny, to pylony do jego podwieszenia w modelu są, a raczej jest całkiem inny niż na zdjęciu (Ci co mają model, mogą porównać),
- no i w końcu doszedłem do wniosku, że mi się nie widzi Mig ze zbiornikiem to tak jak by spitfire-owi podwiesić zbiornik ...a fee (choć spitfiry też je miały).
Wytłoczce owiewki kabiny też podziękuję. Ma nie poprawny kształt. Sam wytłoczę
W zasadzie cały zbiornik, a nie tylko pylon w tym modelu ma źle odwzorowany kształt.
Mi akurat zbiornik pod kadłubem wcale nie przeszkadza. Może dlatego, że sie przyzwyczaiłem do tego widoku. Samoloty z Mińska praktycznie zawsze go używają.
A co do zdjęcia... to że nie ma zbiornika na fotce, nie znaczy, że ten egzemplarz latał zawsze bez niego.
A tak w ogóle, to z dziobem miguś prezentuje się świetnie.
Efekt końcowy coraz bliżej. Ja się nie mogę doczekać.
Świetna robota!
Mi akurat zbiornik pod kadłubem wcale nie przeszkadza. Może dlatego, że sie przyzwyczaiłem do tego widoku. Samoloty z Mińska praktycznie zawsze go używają.
A co do zdjęcia... to że nie ma zbiornika na fotce, nie znaczy, że ten egzemplarz latał zawsze bez niego.
A tak w ogóle, to z dziobem miguś prezentuje się świetnie.
Efekt końcowy coraz bliżej. Ja się nie mogę doczekać.
Świetna robota!
Wracając jeszcze do tej fotki Miga bez dodatkowego zbiornika, ukasso oczywiście słusznie zauważył, że ten samolot nie zawsze latał bez niego.
Model Designu przedstawia jeden z 25-ciu egzemplarzy przed seryjnych (w tym kilku prototypów) z numerami bocznymi 01-25. Każdy z nich miał konkretne zadania podczas prób i badań. Na zdjęciach (w monografii Biblioteki Magazynu LW nr 8) w znakomitej większości te samoloty są bez dodatkowego zbiornika (w większości z różną konfiguracją uzbrojenia, wyposażenia radio-elektronicznego itp.). Myślę, że wykonanie modelu bez "kanistra" nie będzie zbytnim odstępstwem od oryginału. Tyle o zbiorniku.
W modelu pozostały do zrobienia: kabina, podwozie i uzbrojenie podwieszane, a więc dużo małych części i detali.
Takie dwa zdjęcia jeszcze:
Model Designu przedstawia jeden z 25-ciu egzemplarzy przed seryjnych (w tym kilku prototypów) z numerami bocznymi 01-25. Każdy z nich miał konkretne zadania podczas prób i badań. Na zdjęciach (w monografii Biblioteki Magazynu LW nr 8) w znakomitej większości te samoloty są bez dodatkowego zbiornika (w większości z różną konfiguracją uzbrojenia, wyposażenia radio-elektronicznego itp.). Myślę, że wykonanie modelu bez "kanistra" nie będzie zbytnim odstępstwem od oryginału. Tyle o zbiorniku.
W modelu pozostały do zrobienia: kabina, podwozie i uzbrojenie podwieszane, a więc dużo małych części i detali.
Takie dwa zdjęcia jeszcze:
Przyszła pora na dłuuuuuuugo odwlekaną kabinę. Jak to mówią: co się odwlecze to nie uciecze
Zacząłem od ramy wiatrochronu. Lusterka wsteczne zrobiłem ze srebrnej folii samoprzylepnej. Tyle nawojowałem przez dwa wieczory:
Tak sobie myślałem, żeby zrobić otwartą kabinę... ale po sklejeniu ramy uświadomiłem sobie że osłona kabiny jest zaprojektowana do zrobienia jej w pozycji zamkniętej.
Oglądałem zdjęcia kabiny miga i brakowało mi na nich lusterek wstecznych ...okazało się że są one na ramie osłony podnoszonej. Jak widać, w modelu ta część jest wspólna dla wiatrochronu i owiewki (gdzie należy je przykleić). Jak by ktoś chciał robić otwartą kabinę to musi wcześniej porozcinać odpowiednie części. W moim przypadku to już musztarda po obiedzie.
Miło słyszeć pochwały, choć tak do końca nie zasługuję na nie, idealnie model mi nie wychodzi, mógłby lepiej mimo, że miałem 7 lat przerwy w klejeniu. Następny model powinien być ładniejszy
Zacząłem od ramy wiatrochronu. Lusterka wsteczne zrobiłem ze srebrnej folii samoprzylepnej. Tyle nawojowałem przez dwa wieczory:
Tak sobie myślałem, żeby zrobić otwartą kabinę... ale po sklejeniu ramy uświadomiłem sobie że osłona kabiny jest zaprojektowana do zrobienia jej w pozycji zamkniętej.
Oglądałem zdjęcia kabiny miga i brakowało mi na nich lusterek wstecznych ...okazało się że są one na ramie osłony podnoszonej. Jak widać, w modelu ta część jest wspólna dla wiatrochronu i owiewki (gdzie należy je przykleić). Jak by ktoś chciał robić otwartą kabinę to musi wcześniej porozcinać odpowiednie części. W moim przypadku to już musztarda po obiedzie.
Miło słyszeć pochwały, choć tak do końca nie zasługuję na nie, idealnie model mi nie wychodzi, mógłby lepiej mimo, że miałem 7 lat przerwy w klejeniu. Następny model powinien być ładniejszy