Spit juz nabiera swojej sylwetki. Po prawej stronie zauwazylem na znaku delikatne przesuniecie kolorow. Prawdopodobnie jest to wina samego juz wydruku poniewaz inne kolory laczenie schodza sie idealnie.
Witaj!
Ja również zacząłem sklejać "Spita" i muszę powiedzieć, że fotel i kabina została uproszczona i ma parę błędów- dla przykładu płyta pancerna była za fotelem (widać to na całej gamie modeli plastikowych i w Spicie Hala (też wersja VB!), poza tym nie było takiej podłogi jak w MM i orczyk- właściwie mocowania na nogi są inne (ale to mało niewidoczny szczegół po sklejeniu kabiny).
Mimo wszystko jestem zadowolony, bo dźwignia podwozia (na prawej burcie) jest pokazana we właściwym położeniu! Poza tym drążek jest całkiem w porządku!
Na koniec- ciesze się, iż wpadł mi w ręce taki fajny (typ) model i mając doświadczenie z Mustangiem (tego samego autora) podejrzewam, iż model będzie miły i w pełni sklejalny!!!!!!
Pozdrawiam
Każdego dnia znajduję coś, co budzi moje ździwienie i zaciekawienie
Ostatnio nie mialem za duzo czasu na model. Praca, praca, praca. Doszla mi tylko czesc silnikowa. Ocencie sami jak to wyszlo.
SeventhSon: ja mam wlasnie zamiar wykonac sobie tego mustanga po spicie wlasnie. A czy mogl bys zaprezentowac jakies fotki swojego mustanga ??
Zastanawiam sie nad zakupem jakiejs gotowej kabinki do Spita MkV czy ktos sie orientuje czy np. ta od Hala, jak to bedzie pasowalo wogole. Czy moze od innego producenta jakiesgo? Ktos cos poleci ??
mój spit czeka aż mnie najdzie ochota i skończe stateczniki potem dojdzie podwozie, śmigło i pare drobiazgów pod skrzydłami hehe ciekawe kiedy mnie ta ochota najdzie.
pozdrawiam
Mama Just killed the man...
put the gun against his head...
push the triggle....
now he's dead...
W weekend ruszyly prace nad skrzydlami. Jak narazie mam wykonany centroplat. Samo jego wykonanie nie sprawialo w zadnym stopniu najmniejszego problemu. Wszystko jest ladnie spasowane.
Zobaczymy jak pojda mi dalej skrzydla. Gdyz z tego co pamietam byly jakies szumy na forum na temat sposobu wykonania samych dzwigarow. Dla mnie rysunki montazowe wydaja sie bardzo czytelne i mysle ze z wykonaniem ich nie bedzie wiekszego problemu. Zastanawiam sie tylko jak mi wyjda stateczniki, gdyz jest to moj pierwszy model samolotu ktory ma je osobno.
Ale coz sam tego chcialem bede staral sie wykonac je jak najlepiej potrafie i mysle ze nastepny moj post bedzie zawieral juz zdjecia z budowy skrzydel.
Staszkov: jak tam twoj spitek ?? bo cos twoja relacja ucichla.
Pieknie robota idzie, i strasznie ciekawy jestem wykonania skrzydel - kiedyś się przyjrzałem temu wydawnictwu w saloniku prasowym, jednak to co mi sie wrzuciło w oczy to to, że płat skrzydła słada się z dwóch odrebnych części, podczas gdy standardowym rozwiązaniem jest z jednej części zagiętej. Myśle że może być problem z uzyskaniem obłego profilu natarcia, ale moge sie myslić - troche pobieżnie oglądałem wycinanke.
W każdym razie kibicuje, i również czekam na zdjęcia!
jurgen pisze:to co mi sie wrzuciło w oczy to to, że płat skrzydła słada się z dwóch odrebnych części, podczas gdy standardowym rozwiązaniem jest z jednej części zagiętej.
Ten temat był już kilkukrotnie wałkowany... Jak byś inaczej rozwinął skrzydło o obrysie eliptycznym? Sposób zastosowany w MM jest raczej jedynym sensownym. Przy odrobinie wprawy można uzyskać ładny, obły kształt krawędzi natarcia. Zapewne będziemy mieli niedługo okazję się przekonać, bo jak na razie, model wychodzi strunie bardzo cacuśnie. Tak trzymać
hartmann pisze:Ten temat był już kilkukrotnie wałkowany... Jak byś inaczej rozwinął skrzydło o obrysie eliptycznym? Sposób zastosowany w MM jest raczej jedynym sensownym.
heh A więc wypowiedziałem się, bez zaznajomienia sie z tematem Przepraszam za zaśmiecenie wątku.