Kamienica w stylu przemysłowym. Skala"O".
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
He. A widzicie ?
Można taki magnesik zastować np. TAk , lub tAK albo Tak .
Tu , tU a nawet TU . To tylko kwestia fantazji ...
Dobrze czasem buszując po kuchni spoglądnąć na jej wyposażenie "modelarskim okiem" ...
Wujek . Pozdrawia .
P.s. Genialne to to może nie jest ale "wszechstronnie uniwersalne" .
Można taki magnesik zastować np. TAk , lub tAK albo Tak .
Tu , tU a nawet TU . To tylko kwestia fantazji ...
Dobrze czasem buszując po kuchni spoglądnąć na jej wyposażenie "modelarskim okiem" ...
Wujek . Pozdrawia .
P.s. Genialne to to może nie jest ale "wszechstronnie uniwersalne" .
Żona mnie z kuchni wyrzuciła, że niby za dużo hałasu robię. Może się jeszcze jakoś później uda prześlizgnąć.
Tymczasem wstawiam kolejny odcinek z nudnej budowy na tyłach kamienicy. Żeby sobie chociaż trochę uatrakcyjnić pracę, na przemian wklejałem kolejne poziomy , oraz wykańczałem górne krawędzie ścian wystające ponad poziom dachu.
Kolejną czynnością było stworzenie imitacji płyt pokrywających oba tarasy. Oryginalnie, na rozwiązanie tego problemu miałem trochę inny pomysł, z konieczności jednak skończyło się na wytrasowaniu rowków imitujących przedziały między płytami. O ile zrobienie tego na nie wklejonej jeszcze płycie górnego tarasu nie stanowiło żadnego problemu, o tyle ograniczony ścianami tylny taras stanowił pewne utrudnienie. Aby równo i dokładnie naciąć rowki na powierzchni twardej sklejki (zwłaszcza wzdłuż słoi) potrzebna jest koncentracja uwagi oraz odpowiednie narzędzia. Jednym z nich jest linijka przy której można by prowadzić ostrze noża, bez przerwy od początku do końca . Z braku linijki która w tym specyficznym przypadku spełniła by te wymagania, stworzyłem szablon który idealnie ją zastąpił. Pozwolił też na to aby odstępy między kolejnymi nacięciami były zawsze takie same. Odcinając kolejno po jednym pasku, przy coraz to mniejszym szablonie nacinałem kolejne rowki.
Zarówno nacięcia biegnące w poprzek słoi, jak i praca na sklejce należącej do górnego tarasu nie stanowiły już żadnego problemu.
Dzięki doświadczeniom zdobytym podczas tego etapu pracy nasuwa się następujący wniosek: Różnego typu nacięcia, trasowania czy też inne wzorki należy wykonać na częściach przed ich wklejeniem w bryłę modelu.
Dziesięć kolejnych zdjęć ilustruje powyżej opisany proces.
Nareszcie ! ...mogłem sobie pozwolić na wklejenie frontowej ściany nadbudówki i dachu ... tym razem na stałe.
Pozdrawiam!
Piotr
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.
Poprzedni odcinek relacji zakończyłem wklejeniem dachu. Tam też pozostaniemy na kolejne dwie części opisu budowy.
Właśnie na dachu umieszczona jest maszynownia windy. Ten jak gdyby osobny model stał się miłym przerywnikiem w - monotonnej na tym etapie - budowie kamienicy. Konstruowanie jego rozpocząłem od naklejenia planu na płytę pilśniową o grubości około ¼ cala. Grubość ta zapewniła wygodne przyklejenie ścian.
Aby ułatwić sobie sam proces sklejania użyłem metalową foremkę z kompletem magnesów. Narzędzie to jest zaprojektowane właśnie w celu pomocy przy sklejaniu tego typu niewielkich konstrukcji.
Pozdrawiam!
Piotr
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.
Podczas kiedy ściany maszynowni trwały w uścisku zacisków , na warsztat trafiła tylna fasada kamienicy. W związku z faktem, że budowa jej przebiegała w przyspieszonym tempie ( 24 godzinny maraton), efektem ubocznym było pozostawienie widocznych szparek między płytami sklejki. Jako, że etap pracy dotyczący zewnętrznego wyglądu modelu prawie dobiegł końca, tak i ten błąd należało zlikwidować. Tym bardziej, że obecność tej właśnie części modelu była niezbędna w dopasowaniu maszynowni. Ostatecznie zamontowanie magnesów - podobnie jak w przypadku tylnej ściany parteru - dopełniło całości.
Wracając na dach - tak jak w przypadku obu tarasów - krawędzie ścian wystające ponad jego poziom okleiłem listewkami. Na skutek charakterystycznego ustawienia maszynowni, krawędź lewej fasady ma nieco inny kształt niż pozostałe.
Po dopasowaniu wszystkich części, pozostało przykleić budynek maszynowni do powierzchni dachu, dokleić tylną ścianę oraz przykryć całość niewielkim daszkiem.
Pozdrawiam!
Piotr
Ostatnio zmieniony ndz lut 26 2006, 12:26 przez Rutek63, łącznie zmieniany 3 razy.
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.
- VEGETATHEPUPPET
- Posty: 99
- Rejestracja: pn cze 06 2005, 17:43
- Lokalizacja: Kraków
no no - swietna robota - calosc swietnie wyglada..
bardzo ladne zdjecia
Pozdrawiam
bardzo ladne zdjecia
Pozdrawiam
Budowa - Skończona
SPITFIRE mk.Vb Zapraszam
SPITFIRE mk.Vb Zapraszam
Zgadzam się z poprzednikami - wykonanie bardzo poprawne .
Ta kamienica ma trochę dziwny kształt, tzn. przekrój poziomy. Szczególnie dobrze widać to na przedostatnim zdjęciu (to, na którym widać czubki butów fotografującego ) - tylna ściana jest pod dość sporym kątem w stosunku do frontowej. Z czego to wynika?
Widzę też, że użyłeś jakiejś szpachli (?) do drewna (Wood Filler). To do załatania tych szparek, o których pisałeś na początku?
Ta kamienica ma trochę dziwny kształt, tzn. przekrój poziomy. Szczególnie dobrze widać to na przedostatnim zdjęciu (to, na którym widać czubki butów fotografującego ) - tylna ściana jest pod dość sporym kątem w stosunku do frontowej. Z czego to wynika?
Widzę też, że użyłeś jakiejś szpachli (?) do drewna (Wood Filler). To do załatania tych szparek, o których pisałeś na początku?
Moje modele: archiwum
Panowie, ponownie dziękuję za pochwały.
A teraz odpowiadam na listę pytań . Zaczynam od końca:
Zdjęcie butów podmienione na zdjęcie modelu.
Pozdrawiam!
Piotr
A teraz odpowiadam na listę pytań . Zaczynam od końca:
Syzyf, Jest dokładnie tak jak przypuszczasz. Wstawiając zdjęcia do postu nie wziąłem pod uwagę, że to co jest oczywiste i widoczne dla mnie, może być niedostrzegalne dla innych. Mam nadzieję, że zdjęcia wstawione poniżej dokładniej tłumaczą cały problem.Syzyf pisze:Widzę też, że użyłeś jakiejś szpachli (?) do drewna (Wood Filler). To do załatania tych szparek, o których pisałeś na początku?
Na to pytanie nie jestem w stanie odpowiedzieć zbyt wyczerpująco. Wiem jednak na pewno, że przekrój poziomy budynku jest silnie związany z kształtem działki budowlanej, oraz kubaturą przestrzeni którą będzie zajmował. Jak wiadomo Manhattan to wyspa, w związku z tym każdy skrawek nabytego lądu jest maksymalnie wykorzystywany. W tym przypadku parter budynku będzie zajmował całą powierzchnię działki. Ogromne znaczenie ma również to co znajduje się pod ziemią, oraz to co otacza budynek (ciasna zabudowa). Nie bez znaczenia jest również to na jaką objętość przestrzeni może sobie finansowo pozwolić inwestor. Do tego dochodzi cała masa ograniczeń narzuconych przez komisję (Landmarks) wydającą pozwolenia na budowę. Reasumując - kształt bryły budynku nie zawsze zależy od architekta, a raczej jest jedną z wytycznych w ramach której architekt musi zmieścić swój projekt. Tak też było w tym przypadku.Syzyf pisze:Ta kamienica ma trochę dziwny kształt, tzn. przekrój poziomy. Szczególnie dobrze widać to na przedostatnim zdjęciu (to, na którym widać czubki butów fotografującego ) - tylna ściana jest pod dość sporym kątem w stosunku do frontowej. Z czego to wynika?
Zdjęcie butów podmienione na zdjęcie modelu.
Pozdrawiam!
Piotr
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.