Kamienica w stylu przemysłowym. Skala"O".

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kierownik
Posty: 2025
Rejestracja: pn kwie 07 2003, 10:33
Lokalizacja: Ruda Śląska
x 11

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: kierownik »

Teraz Cię Marcinie trawię ;-) Tak czy siak będzie tu odbicie lustrzane, a
właściwe pytanie będzie zatem brzmiało: czy do płytki światłoczułej przykładamy wydruk na folii stroną zadrukowaną ?
Awatar użytkownika
Marcintosh
Posty: 1091
Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
Lokalizacja: Dorset, UK
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Marcintosh »

kierownik pisze:właściwe pytanie będzie zatem brzmiało: czy do płytki światłoczułej przykładamy wydruk na folii stroną zadrukowaną ?
No, nie do konca...

Pytanie brzmi: czy przygotowujac folie, przy wydruku zadajemy odbicie lutrzane?
szelmek
Posty: 267
Rejestracja: czw sie 14 2003, 22:31
Lokalizacja: Pruszków
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: szelmek »

Całkiem niezły poradnik fototrawienia można znaleźć tutaj http://www.piottr.martel.pl/fototr1.htm
Wszyscy chcą Twego dobra, nie daj go sobie odebrać,
Awatar użytkownika
kierownik
Posty: 2025
Rejestracja: pn kwie 07 2003, 10:33
Lokalizacja: Ruda Śląska
x 11

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: kierownik »

Marcintosh pisze:
Pytanie brzmi: czy przygotowujac folie, przy wydruku zadajemy odbicie lutrzane?
Na pewno jeżeli drukujemy folie na obydwie strony płytki! Przy trawieniu jednostronnym zależy to od tego czy dajemy drukiem do płytki jak napisałem.
Awatar użytkownika
Marcintosh
Posty: 1091
Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
Lokalizacja: Dorset, UK
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Marcintosh »

kierownik pisze:Przy trawieniu jednostronnym zależy to od tego czy dajemy drukiem do płytki jak napisałem.
:roll: A jak inaczej chcialbys uzyskac ostry obraz na plytce?
Awatar użytkownika
Rutek63
Posty: 756
Rejestracja: pn paź 25 2004, 20:03
Lokalizacja: Scarsdale, NY
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Rutek63 »

Marcintosh pisze:Strona wydrukowana folii musi stykac sie z powierzchnia swiatloczula blaszki.
Jest dokładnie tak jak napisałeś Marcintosh.

Nasunęło mi się takie, może trochę śmieszne porównanie z kleksem zrobionym w zeszycie. Po zamknięciu zeszytu kleks odbije się na sąsiedniej kartce w postaci lustrzanego odbicia. Czyli nie będzie jego powieleniem, ale właśnie lustrzanym odbiciem. W taki sam sposób muszą wyglądać filmy wydrukowane do potrzeb naświetlania blaszki. Powinny one być swoim lustrzanym odbiciem. Położone obok siebie zadrukowaną stroną do góry powinny wyglądać podobnie jak otworzony zeszyt z wizerunkiem kleksa na sąsiadujących kartkach.

W programie graficznym przeznaczonym do rysowania powinna być funkcja “Flip horizontally”- Odwróć horyzontalnie, co będzie się odnosiło do wizerunku obrazu w postaci lustrzanego odbicia. Obraz zaprojektowany na frontową stronę blaszki używamy jako wzór. Odwracamy go właśnie przy pomocy takiej funkcji i dopiero po jego odwróceniu wprowadzamy zmiany potrzebne na tylną stronę blaszki np. trójkąty o których pisałem wcześniej. Obraz potrzebny na przód blaszki drukujemy tak jak był oryginalnie narysowany, natomiast obraz na tył blaszki, po wprowadzeniu koniecznych zmian, drukujemy w postaci lustrzanego odbicia, oryginalnego rysunku.

Wracając do porównania z kleksem w zeszycie... Kiedy taki mokry jeszcze kleks zechcemy osuszyć, wkładamy między zabrudzone kleksem kartki arkusz bibuły. Ten właśnie arkusz bibuły możemy porównać do metalowej blaszki która znajdzie swoje miejsce między zadrukowanymi stronami filmu.

Nie jestem pewien czy w dobie technologi komputerowej, przykład kleksa w zeszycie jest odpowiedni, do mnie jednak przemawia.
Tak czy inaczej, w następnym poście zamieszczę kilka zdjęć ilustrujących przygotowanie filmu do procesu naświetlania i tam właśnie będzie widać dokładnie o co chodzi.

Pozdrawiam!
Piotr
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.
Awatar użytkownika
Marcintosh
Posty: 1091
Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
Lokalizacja: Dorset, UK
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Marcintosh »

Mam dwie uwagi.

Pierwsza to taka, ze zamiast odbijac obraz 'recznie' lepiej jest zastosowac odpowiednia funkcje w oknie drukowania. Kazdy szanujacy sie soft taka funkcje ma. No chyba, ze ktos bedzie drukowal, jak tu koledzy na forum zalecali, z Worda. Chociaz i Word pewnie to ma, w koncu to profesjonalny program jest do... wszystkiego.

Dwa. O co chodzi z tymi trojkatami? Czy chodzi o znaki, ktore zapewnia pokrycie sie dwoch folii, tak zwane "registration marks"? Po co je tworzyc, skoro znowu, jest to funkcja wbudowana i wlasnie do takich celow przeznaczona. Malo tego, jest ich cale spektrum, wiec mozna wybrac, co komu bardziej odpowiada.
Awatar użytkownika
Rutek63
Posty: 756
Rejestracja: pn paź 25 2004, 20:03
Lokalizacja: Scarsdale, NY
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Rutek63 »

Marcintoch, odpowiadając na Twoje drugie pytanie, pozwolę sobie zacytować samego siebie.
Rutek63 pisze:W każdym przypadku, daje to również możliwość rozmieszczenia na obwodzie obrazu małych trójkątów, które mają za zadanie utrzymać wytrawiane części w jednej całości z metalową ramką.
Innymi słowy, jeżeli owych trójkącików zabraknie w projekcie, to podczas trawienia barierka wypadnie z ramki na dno zbiornika i na zawsze ją stracisz. Można oczywiście te trójkąty nazwać trapezami, gałązkami, rączkami... jak kto woli. Można je też zaprojektować np. w postaci paseczków, bądź umieścić na ramce przy pomocy funkcji o której piszesz. Ważne jest to, że muszą się tam znaleźć, aby można było wyciągnąć barierkę ze zbiornika po wytrawieniu.

Co do Pierwszej uwagi, to musiał byś ją przetłumaczyć na język bardziej ... jak by to powiedzieć? ...dyletancki. Jak na pewno zauważyłeś jestem bardziej na etapie kleksów w zeszycie ;-) , niż komputerowych programów graficznych i nie zawsze rozumiem “fachowy”język - sorry.:oops:

Pozdrawiam!
Piotr
Ostatnio zmieniony sob mar 04 2006, 7:44 przez Rutek63, łącznie zmieniany 5 razy.
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.
Awatar użytkownika
Rutek63
Posty: 756
Rejestracja: pn paź 25 2004, 20:03
Lokalizacja: Scarsdale, NY
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Rutek63 »

Szelmek, dzięki za link do instrukcji foto-trawienia.

Czytałem ten opis już wcześniej i muszę przyznać że mam mieszane uczucia. Nie piszę tego aby kogokolwiek krytykować, a raczej z chęci wyjaśnienia nieścisłości. Mam mianowicie pewne zastrzeżenia co do opisu zawartego w siódmym punkcie. Ten sam - moim zdaniem - błąd pojawia się w opisie foto-trawienia na Forum modelarzy kolejowych i to jest jeszcze bardziej zaskakujące, ponieważ rozwija się dyskusja ale nikt owego błędu nie poprawia. Zastanawiam się więc, czy to ja pojmuję sprawy na opak? Czy autorzy tamtych opracowań nie wiedzą o czym piszą. Tak czy inaczej, jestem bardzo ciekaw jakie jest Wasze zdanie na temat opisu zawartego we wspomnianym siódmym punkcie. Jeżeli nikt nie zauważy błędu który mam na myśli, to wrócę do tego tematu we właściwym czasie.

Pozdrawiam!
Piotr
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.
Awatar użytkownika
Rutek63
Posty: 756
Rejestracja: pn paź 25 2004, 20:03
Lokalizacja: Scarsdale, NY
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Rutek63 »

:usmiech:
Przygotowanie filmów do procesu naświetlania
Najczyściej wydrukowany obraz odcinamy z arkusza acetatu, pamiętając o ograniczającym nas rozmiarze. Na obu filmach, z trzech stron pozostawiamy około 1 do 1,5 cm margines. Na górnej krawędzi filmu przeznaczonego na tył blaszki pozostawiamy margines nieco większy niż pozostałe. Natomiast na filmie przeznaczonym na front, margines powinien być największy ze wszystkich – (foto 1)

Celem tego etapu przygotowań, jest spasowanie obu filmów, tak aby nadrukowane na nich obrazy pokrywały się idealnie. Wykorzystujemy w tym celu szybę zewnętrznego okna bądź podświetlany blat. Jako pierwszy przyklejamy do szyby film o długich bokach, nadrukowaną stroną do siebie – (foto 2). Następnie do jego wystającej górnej części doklejamy drugi krótszy film. Tym razem nadrukiem od siebie – (foto 3). Po idealnym spasowaniu obu obrazów dokładnie dociskamy taśmę klejącą – (foto 4). Po upewnieniu się, że filmy są na pewno dobrze zgrane, odcinamy je z szyby na szerokość acetatu – (foto 5). Powstaje w ten sposób swego rodzaju “sandwich”z wydrukiem w środku – (foto 6). Tak przygotowane filmy odkładamy w bezpieczne miejsce, pamiętając o tym, że wydruk nie jest wodoodporny.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Pozdrawiam!
Piotr
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.
ODPOWIEDZ