Całe szczęście, że czyta tą relację ktoś kto zna temat foto-trawienia.
Plasser pisze:Panowie, przed użyciem słowa "błąd" sugerowałbym zainteresować się komentowanym zagadnieniem nieco głębiej, niż tylko pobieżnie.
Faktycznie ... słowo “błąd” wyjęte z kontekstu nie brzmi ciekawie
![Neutral :neutral:](./images/smilies/icon_neutral.gif)
.
Plasser, Twoja sugestia, żeby zainteresować się komentowanym zagadnieniem bardziej dogłębnie, jest bardzo słuszna. Ma to miejsce właśnie tu i teraz. Udział w różnego rodzaju forach, jak mi się wydaje, jest między innymi z powodu chęci zgłębiania wiedzy ... w tym przypadku modelarskiej.
Powtarzam jeszcze raz, że moim dążeniem nie jest krytyka, a raczej chęć wyjaśnienia nieścisłości. W tym celu nie analizowałem publicznie domniemanego błędu, a w zamian za to poddałem temat pod dyskusję. Tym samym miałem nadzieję, że pojawią sie wypowiedzi zarówno potwierdzające jak i zaprzeczające moją teorię (no może liczyłem bardziej na potwierdzające
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
), stało się jednak inaczej ...i bardzo dobrze, bo wszyscy którzy mają ochotę zainteresować się zagadnieniem foto-trawienia nieco głębiej, mają szansę na to właśnie tutaj.
Lekcja którą wyciągnąłem z wpisu Plassera, oraz z lektury artykułów które przytoczył jest taka:
Są dwa rodzaje emulsji światłoczułej: pozytywna oraz negatywna. Chcąc użyć emulsję pozytywną, należy przygotować w celu naświetlania film w postaci pozytywu, gdzie powierzchnie przeznaczone do wytrawienia są reprezentowane przez przezroczysty film. Rozumiem również, że przy zastosowaniu tej emulsji, promienie ultrafioletowe podczas naświetlania rozmiękczają utwardzoną podczas wysychania emulsję. W trakcie procesu utrwalania zostaje ona zmyta z powierzchni płytki, przez co odsłania goły metal stanowiący na tym etapie tło dla naszych części. Same części natomiast pozostają wciąż przykryte utwardzoną emulsją, co stanowi ich zabezpieczenie podczas wytrawiania.
W przypadku kiedy decydujemy się na użycie emulsji negatywnej (takiej jak moja) należy przygotować w celu naświetlania film w postaci negatywu, gdzie powierzchnie przeznaczone do wytrawienia są reprezentowane przez czarny nadruk. Przy zastosowaniu tej emulsji, promienie ultrafioletowe podczas naświetlania utwardzają emulsję pokrywającą nasze części, podczas gdy obszar stanowiący tło przykryty czarnym nadrukiem zostanie zmyty podczas kąpieli w wywoływaczu. W ten sposób części pozostają wciąż bezpieczne, pokryte emulsją, a tło czyli goły metal zostanie wytrawiony w późniejszym procesie.
Mam nadzieję, że jest właśnie tak jak to teraz opisałem. Jeżeli natomiast wciąż źle interpretuję to zagadnienie to proszę o korektę.
Tytułem komentarza dodam, że w przypadku opisów technik różnego rodzaju, niezastąpionym skarbem są zdjęcia ilustrujące dany proces. Ich obecność zdecydowanie pomaga w zrozumieniu zagadnienia. Suchy opis może wydawać się czasami mylny, zwłaszcza kiedy jest kilka różnych sposobów postępowania.
Plasser, dzięki za udział w dyskusji i naświetlenie problemu.
Pozdrawiam!
Piotr
P.S. Czy wszyscy mają problem z wyświetleniem moich zdjęć?
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.