1 KLA
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
1 KLA
No i stało się. Zostałem zmobilizowany do otworzenia nowego wątku. Oczywiste jest to, że motorem tegoż jest znowu Jędruś znany bardziej jako Wujek Andrzej, który napisał onegdaj, że:
"Zauważyłem bowiem, że dla niektórych czas stanął w miejscu . Stanęli i oni ."
Niezły prztyczek, co nie? Nawet nie ma jak się odszczekać, bo On coś tam zawsze interesującego pokazuje. Ostatnio, jak widzę, daje lekcję młodym od czego powinny zaczynać zanim rzucą się na coś poważniejszego, np. samolocik antkopodobny. No..., tak sobie gadam...
Do rzeczy. Ponieważ mozolne prace nad malowaniem figurek do "Dioramy Mundzia" nieco się przeciągają (kurna, nie wiedziałem, że będzie z tym tyle roboty), postanowiłem otworzyć, drugi po Mig-u 3, wątek przerywnikowy. Wybór padł na to:
http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=7480
a to z dwóch powodów. Pierwszy to fakt, że w ten model wmanewrował mnie właśnie Wujek Andrzej (skoro się domaga, to niech ma). Drugi powód to chęć zmobilizowania petera, który zaczął budować takie cóś:
http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopi ... 50&start=0
i miałem nadzieję, że skorzystam z Jego doświadczeń, bowiem to Jego "cóś" było prawie identyczne z tym moim "cóś". A On co, "stanął w miejscu" (Copyright by Wujek Andrzej). Może jak zacznę swój modelik, to peter się zmobilizuje i też pociągnie dalej swój wątek.
No, to do dzieła. Przedstawiam pierwszy etap z kilku zaplanowanych, jakby powiedział serwer.
Jest tu sklejonych do kupy łącznie sześć różnych części i wierzcie mi, każdą z nich trzeba było albo podszlifowac, albo podciąć, albo skrócić. Pasowanie części pod psem, a nawet pod dwoma (to ostatnie pożyczone od Janusza Meissnera). Ale będziemy kontynuować na przekór kłodom rzucanym pod nogi przez producenta zestawu.
"Zauważyłem bowiem, że dla niektórych czas stanął w miejscu . Stanęli i oni ."
Niezły prztyczek, co nie? Nawet nie ma jak się odszczekać, bo On coś tam zawsze interesującego pokazuje. Ostatnio, jak widzę, daje lekcję młodym od czego powinny zaczynać zanim rzucą się na coś poważniejszego, np. samolocik antkopodobny. No..., tak sobie gadam...
Do rzeczy. Ponieważ mozolne prace nad malowaniem figurek do "Dioramy Mundzia" nieco się przeciągają (kurna, nie wiedziałem, że będzie z tym tyle roboty), postanowiłem otworzyć, drugi po Mig-u 3, wątek przerywnikowy. Wybór padł na to:
http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=7480
a to z dwóch powodów. Pierwszy to fakt, że w ten model wmanewrował mnie właśnie Wujek Andrzej (skoro się domaga, to niech ma). Drugi powód to chęć zmobilizowania petera, który zaczął budować takie cóś:
http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopi ... 50&start=0
i miałem nadzieję, że skorzystam z Jego doświadczeń, bowiem to Jego "cóś" było prawie identyczne z tym moim "cóś". A On co, "stanął w miejscu" (Copyright by Wujek Andrzej). Może jak zacznę swój modelik, to peter się zmobilizuje i też pociągnie dalej swój wątek.
No, to do dzieła. Przedstawiam pierwszy etap z kilku zaplanowanych, jakby powiedział serwer.
Jest tu sklejonych do kupy łącznie sześć różnych części i wierzcie mi, każdą z nich trzeba było albo podszlifowac, albo podciąć, albo skrócić. Pasowanie części pod psem, a nawet pod dwoma (to ostatnie pożyczone od Janusza Meissnera). Ale będziemy kontynuować na przekór kłodom rzucanym pod nogi przez producenta zestawu.
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
W panzergrau - pisałeś kilkakrotnie, że to Twój ulubiony kolorek. Ale czy on jest siwy? Raczej ciemnopopielaty.
P.S.: Tak przy okazji Serwer, słowo "naprawdę" naprawdę pisze się razem w odróżnieniu od "na pewno", które na pewno pisze sie oddzielnie. Jesteś młody, może jeszcze tego nie wiesz, ale zrób to dla mnie i zapamietaj. OK?
P.S.: Tak przy okazji Serwer, słowo "naprawdę" naprawdę pisze się razem w odróżnieniu od "na pewno", które na pewno pisze sie oddzielnie. Jesteś młody, może jeszcze tego nie wiesz, ale zrób to dla mnie i zapamietaj. OK?
No tak, zgadza się pisałem, iż jest moim ulubionym jeśli chodzi o malowania wojenne
Chodzi mniej więcej o taki kolorek?
http://www.panzerbaer.de/models/pix/35_ ... cm-002.jpg
No to taki w podobie ja na ten kolor mówie siwy
Pozdrawiam i powodzenia w dalszej budowie.
P.S.:
Zapamiętam dzięki
Chodzi mniej więcej o taki kolorek?
http://www.panzerbaer.de/models/pix/35_ ... cm-002.jpg
No to taki w podobie ja na ten kolor mówie siwy
Pozdrawiam i powodzenia w dalszej budowie.
P.S.:
Zapamiętam dzięki
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
no masz... i trzeba będzie coś skleić, bo mnie do tablicy wywołują...
uważaj na osie kół podtrzymujących - strasznie trudno je utrzymać we właściwym położeniu (tzn. prostopadłym do burty).
model jak najbardziej pociągnę - chciałbym coś tam na "światowidzie" pokazać. na razie troszkę mnie usadził w miejscu montaż gąsienic (i tak siedzę w tym miejscu razem z czasem, co to był w tym samym miejscu stanął. sympatyczny gość. tylko małomówny odrobinę) - ale jedna gąska już jest, czas na drugą. z dobrych znaków - trochę mi jakby ilość pracy zmalała (biorąc pod uwagę to, co się działo w ciągu ostatniego miesiąca - to wzrosnąć za bardzo nie mogła już) - więc może oprócz chęci parę minut wolnych również się znajdzie
uśmiech z tych, co to czas ich nie rusza
uważaj na osie kół podtrzymujących - strasznie trudno je utrzymać we właściwym położeniu (tzn. prostopadłym do burty).
model jak najbardziej pociągnę - chciałbym coś tam na "światowidzie" pokazać. na razie troszkę mnie usadził w miejscu montaż gąsienic (i tak siedzę w tym miejscu razem z czasem, co to był w tym samym miejscu stanął. sympatyczny gość. tylko małomówny odrobinę) - ale jedna gąska już jest, czas na drugą. z dobrych znaków - trochę mi jakby ilość pracy zmalała (biorąc pod uwagę to, co się działo w ciągu ostatniego miesiąca - to wzrosnąć za bardzo nie mogła już) - więc może oprócz chęci parę minut wolnych również się znajdzie
uśmiech z tych, co to czas ich nie rusza
zapraszam na Forum Historyczne
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
No to jadziem dalej. Tak wygląda zaawansowanie prac po przyklejeniu błotników, pokrycia komory silnikowej i przedniej, górnej części pancerza:
Doklejone części też nie pasowały z marszu. Trzeba było przyciąć, zeskrobać podszlifować itp. I tak zostały spore szpary gdzieniegdzie. Szczególnie na styku przedniej części pancerza z częścią górną (oczywiście też przedniej). Jeta, sporo szpachli na usunięcie szpar pójdzie. He, he... Liczba niepasujących części wzrosła zatem do dziesięciu (jak na razie wskaźnik niepasowalnośći - 100%). Aż strach co będzie dalej.
Peter, wezmę pod uwagę Twoje doswiadczenia z czopami kół podtrzymujących. Wierzę też, jak na nie patrzę, że gąsienice mogą usadzić w miejscu. Ale Ty się tak nimi nie tłumacz, jeno weź się uczciwie do roboty. No....
Doklejone części też nie pasowały z marszu. Trzeba było przyciąć, zeskrobać podszlifować itp. I tak zostały spore szpary gdzieniegdzie. Szczególnie na styku przedniej części pancerza z częścią górną (oczywiście też przedniej). Jeta, sporo szpachli na usunięcie szpar pójdzie. He, he... Liczba niepasujących części wzrosła zatem do dziesięciu (jak na razie wskaźnik niepasowalnośći - 100%). Aż strach co będzie dalej.
Peter, wezmę pod uwagę Twoje doswiadczenia z czopami kół podtrzymujących. Wierzę też, jak na nie patrzę, że gąsienice mogą usadzić w miejscu. Ale Ty się tak nimi nie tłumacz, jeno weź się uczciwie do roboty. No....