Nie bardzo rozumiem...Artur Domański pisze:Jednak tutaj mamy doczynienia z modelem kartonowym, więc trzeba podejsc do tematu troszke inaczej, niż do naszych plastików
*[Relacja/Samolot] Długonosa Dora, FW-190D9 by QŃ
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
-
- Posty: 7
- Rejestracja: wt mar 28 2006, 23:14
- Lokalizacja: Konin
- Artur Domański
- Posty: 476
- Rejestracja: ndz mar 07 2004, 12:20
- Lokalizacja: Włocławek
Artur Domański pisze:W kartonioe wszystko trzeba najpierw rozrysować a potem skleić, natomisat w plastikach mozna wykorzystac resztki czesci z innych modeli, ewentualnie wykonac dany element z płytek plastikowych
Oj niekoniecznie , taki drobiazg jak celownik można również z plisterynu wykonać. Wierz mi Artuże gdyż widziałem kartonowy model z wstawionym Airesem , odnitowany i z nowym poczyciem blach (oczywiście cały był pomalowany) . Był to Bf-109 E , w którymś Kartonowym Fanie 2003/4
Co do samego samolotu jest to biorąc pod uwagę oznaczenia kodowe z okładki modelu wnioskuję że jest to:
-Fw-190 D9 W.Nr. 211115 "Red 18+~" z I./EKG(J) Pilzno Maj 1945.
-Model GPMu ma zupełnie złe kolory oraz oznaczenia.
18 i falka powinna być czerwona z białą obwódką, falka jest złego kroju.
pas na kadubie powinien być nie biały a żółty.
Kolorystyka bok RLM 76 góra kadłuba RLM 83/82, skrzydła od góry RLM 83/75 a skrzydła od spodu metalowe, lotki RLM 76i kąt natarcia RLM 75
Układ plam na modelu jest również czystą fikcją.
- samolot posiada osłonę wczesnego typu (płaską) z osłoną pancerną wczesnego typu (zwykłą blachę pancerną nie taką "pełną"
-Na kadubie krzyże typu B4, H3- swastyka o boku 420mm, na dole i górze standardowe konurówki 910 mm B6.z inności tego focke wulfa od innych to że pod kabiną miał tabliczkę znamionową i numer 17 w kółku.
-kołpak śmigła czarny
-samolot posiada antenę podskrzydłową Morane (samolot posiada Radiostację FUG 16ZY) w kolorach czerwono RLM 76
Na razie to tyle. Jeżeli masz ochotę to mogę podesłać skany materiałów na temat tego samolotu.
Pozdrawiam
Sprawdź swoją szóstą! Tam zawsze czai się zło
Cześć,
zastanawiam się, czemu ma służyć to całe wyliczanie - złe kolory, zły celownik, zły dzień, zły nastrój. Jak już powiedziano to jest tylko kartonówka - ma ktoś coś konkstruktywnego do powiedzenia (czyli propozycję naprawy) - to proszę bardzo. Bo popisywanie się wiedzą o samolocie jakoś mnie nie bawi w relacji z budowy...
TAD
zastanawiam się, czemu ma służyć to całe wyliczanie - złe kolory, zły celownik, zły dzień, zły nastrój. Jak już powiedziano to jest tylko kartonówka - ma ktoś coś konkstruktywnego do powiedzenia (czyli propozycję naprawy) - to proszę bardzo. Bo popisywanie się wiedzą o samolocie jakoś mnie nie bawi w relacji z budowy...
TAD
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
Mylisz wszystko ze wszystkim olsonek ... czyniąc pomieszanie z poplątaniem .
Mylisz modelarstwo kartonowe z modelarstwem w którym podstawowym materiałem jest karton & tektura . A to wszystko mylisz na dodatek z modelarstwem scratchbuildowym ( z materiałów wszelakich ) .
Przymierzanie się z tonami dokumentacji do zaprojektowanej już wycinanki w gotowych kolorach zda się ... psu na budę , jeśli wykonujący ją modelarz założył sobie wersję wykonawczą standardową lub niewiele zmienioną .
W takim przypadku biega jedynie o precyzję i czystość wykonania .
Modelarstwo kartonowe i modelarstwo plastikowe to dyscypliny nie-po-rów-ny-wal-ne . Zdajesz się tego nie dostrzegać .
A teraz dla uwiarygodnienia "samegosiebie" podaj proszę jako przykład własnoręcznie wykonany model kartonowy w którym praktycznie wykorzystujesz całą swoją tematyczną wiedzę , wprowadzając daleko idące zmiany i poprawki ... nie malując go . Czyli normalnie , czyli standardowo . O.K. ?
Pozdrawiam . Wujek .
Mylisz modelarstwo kartonowe z modelarstwem w którym podstawowym materiałem jest karton & tektura . A to wszystko mylisz na dodatek z modelarstwem scratchbuildowym ( z materiałów wszelakich ) .
Przymierzanie się z tonami dokumentacji do zaprojektowanej już wycinanki w gotowych kolorach zda się ... psu na budę , jeśli wykonujący ją modelarz założył sobie wersję wykonawczą standardową lub niewiele zmienioną .
W takim przypadku biega jedynie o precyzję i czystość wykonania .
Modelarstwo kartonowe i modelarstwo plastikowe to dyscypliny nie-po-rów-ny-wal-ne . Zdajesz się tego nie dostrzegać .
A teraz dla uwiarygodnienia "samegosiebie" podaj proszę jako przykład własnoręcznie wykonany model kartonowy w którym praktycznie wykorzystujesz całą swoją tematyczną wiedzę , wprowadzając daleko idące zmiany i poprawki ... nie malując go . Czyli normalnie , czyli standardowo . O.K. ?
Pozdrawiam . Wujek .
Ostatnio zmieniony śr mar 29 2006, 19:05 przez Wujek Andrzej, łącznie zmieniany 1 raz.
Przesadzasz Tad. Nie wiem jak QN podejdzie do tego modelu, ale jeżeli zechce wykonać replikę konkretnego samolotu to wszelkie te informacje jakie podał Olsonek będą mu bardzo pomocne. Może to będzie tylko model rozrywkowy tak jak jest w wycinance, ale znając dokonania QN nie był bym tego wcale taki pewny. No ale oddajmy głos autorowi relacji.
W budowie: Halny;
Wujek Andrzej dokładnie wyjaśnił o co tu chodzi - chociaż model Qnia jest częściowo malowany, to jednak nie można zmienić w nim aż tylu rzeczy. Poza tym, jakoś mi nie pasuje pouczanie doświadczonego modelarza przez forumowicza, który nie pokazał ani jednej kartonówki wykonanej według swoich doskonałych rad. No i nie wierzę, że Qń zaczął wczoraj i nie ma odpowiedniej dokumentacji. Być może chodzi tu o odrobinę pokory.
TAD
TAD
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
Nie Piterski , Tad nie przesadza . Nikt jeszcze nie wie jak do sprawy podejdzie Qń .. oprócz olsonka który już założył wstępnie jak model Qnia powinien wygladać ... .
A ja bym pozwolił samemu Qniowi drogę wybrać . Bo Qunie własnymi drogami , jak zauważyłem , chadzają ... i lepiej niech tak już zostanie .
Wujek .
A ja bym pozwolił samemu Qniowi drogę wybrać . Bo Qunie własnymi drogami , jak zauważyłem , chadzają ... i lepiej niech tak już zostanie .
Wujek .
Ojej panowie spokojnie. Nikogo nie zamierzam pouczać. Widziałem że Qń poprawia kokpit, więc postanowiłem mu powiedzieć co i jak z tym konkretnym samolotem. Ani go nie namawiam, ani mu nie każe, chciałem wykazać się pomocności. Jeżeli widzę że ktoś przerabia - malując np. kokpit , to być może zrobi inne rzeczy.
Nikogo nie pouczam, czy ja coś komuś nakazałem?
Nie rozumiem w tym przypadku oburzenia z niektórych strony.
.
Jeszcze raz podkreślam, autor zrobic to co zechce. Ja mu tylko napisałem co jest nieteges w tym modelu i to NIE Z JEGO WINY tylko wydawnictwa.
Pozdrawiam
Nikogo nie pouczam, czy ja coś komuś nakazałem?
Nie rozumiem w tym przypadku oburzenia z niektórych strony.
jeżeli wyżucić kolorystykę to pozostaje osłona kabiny, celownik oraz bebechy widziane przez komorę podwozia. Sam autor napisał:Przymierzanie się z tonami dokumentacji do zaprojektowanej już wycinanki w gotowych kolorach zda się ... psu na budę , jeśli wykonujący ją modelarz założył sobie wersję wykonawczą standardową lub niewiele zmienioną .
.
Co do moich kartonówek to pewnie nigdy nikt nie zobaczy choć może za jakieś 10 lat ulepię sobię Ta-152 z GPMu... najprawopodobniej będzie to pokraka.Na oko rzucił mi się tylko jeden mankament. Wnęki podwozia są od wersji 190A. W wersji D9 powinno być widać przez nie sprężarkę. Ale to jest do poprawienia bez większego wysiłku.
Jeszcze raz podkreślam, autor zrobic to co zechce. Ja mu tylko napisałem co jest nieteges w tym modelu i to NIE Z JEGO WINY tylko wydawnictwa.
Pozdrawiam
Sprawdź swoją szóstą! Tam zawsze czai się zło
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2