Hummer po wypadku (Italeri + Academy 1/35) [w budowie]

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Edmund_Nita, Tempest

Awatar użytkownika
Tomek_K
Posty: 520
Rejestracja: śr paź 27 2004, 15:09
Lokalizacja: Kłodzko

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek_K »

Wielkie dzięki za komentarze i cieszy mnie, że podobają się Wam moje dokonania. :D
Skoro mówicie, że buty są w porządku, to je zostawię.
Co do błyszczącej skóry na rękach, to masz rację Majku. Świeci się, bo jest posidoluksowana, a ciągle nie posiadam porządnego matowego lakieru. Jak już jakiś zdobędę, to zlikwiduję ten połysk.
Z malowaniem tych "kamyków" to rzeczywiście trochę mi czasu zeszło Yuniorze. A żeby całą figurkę pomalować za jednym podejściem, to mi nie starczyło cierpliwości. :lol: Czyżbyś malował teraz "tygrysie paski"? Czy może Marines ich nie nosili - bo na Wietnamie to za bardzo się nie znam.
peter pisze:może lekkie cieniowanie fałdek munduru mu jeszcze zafunduj?

A jak to się robi? :D
Ale Ty tu Peterze jakowąś dezinformacyję wprowadzasz, bo Piotrek Czyż to nie hamerykańca robi, jeno naszego, polskiego wojownika z Iraku. :)

P. S.
Do mojego wcześniejszego postu dodałem opis malowania figurki i zrobiłem jednak z niego kolejny odcinek.
Skończony: Kurogane
W budowie: SAS
peter
Posty: 561
Rejestracja: wt sty 06 2004, 15:25
Lokalizacja: Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: peter »

Tomek_K pisze:A jak to się robi? :D
banalnie. (zwróć uwagę, że piszę to ja - jeden z większych figurkowych ignorantów - więc to naprawdę musi być proste): bierzesz farbkę olejną w kolorze o ton ciemniejszym niż bazowy kolor munduru. może być o dwa tony - efekt jest wtedy wyraźniejszy, ale trzeba delikatniej operować. dokładny kolor farbki nie ma szczególnego znaczenia, musi tylko leżeć gdzieś w pobliżu na palecie (ja robiłem eksperymenty z brązem na feldgrau - i nie wyszły...). maczasz w tym cieniutki pędzelek. potem wycierasz, ale niezbyt dokładnie. potem nakładasz farbę w zagłębienia i chwilkę nad nią pracujesz - tak, żeby nie zostały ostre przejścia. i już.

skoro Twoja figurka i tak ma być w sumie mało widoczna - to może warto poeksperymentować?
Tomek_K pisze:bo Piotrek Czyż to nie hamerykańca robi, jeno naszego, polskiego wojownika z Iraku.
serio??? ot, gadzina, jak się ostatnio widzieliśmy, twierdził uparcie, że ma być hamerykaniec. a potem to muszę się przyznać, że już nie czytałem, tylko oglądałem obrazki...
zapraszam na Forum Historyczne
Awatar użytkownika
Tomek_K
Posty: 520
Rejestracja: śr paź 27 2004, 15:09
Lokalizacja: Kłodzko

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek_K »

No, z Twojego opisu, to nie wygląda to cieniowanie na trudne, ale powiedz mi jeszcze, czy z tą farbą olejną, to o "artystyczną" chodzi? Bo jak tak, to posiadam tylko dwie: białą i brązową. Na dodatek kupione były we Wrocku, bo u mnie w sklepach i hurtowniach, to nawet pędzle trudno znaleźć.

A co do Polaka z Iraku, to tu masz dowód :D :
http://www.old.modelarstwo.org.pl/forum ... hp?t=20201
Skończony: Kurogane
W budowie: SAS
Awatar użytkownika
Yunior
Posty: 570
Rejestracja: śr paź 20 2004, 23:16
Lokalizacja: warszawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Yunior »

Nie Tomku za nic nowego sie nie biore do poki nie skoncze tego co zaczalem. Poprostu wyobrazam sobie jak ciezko musi byc namalowanie Tiger Stripe'a. A co do Marinesow. SF'y tak mialy zroznicowane umundurowane ze mozliwe ze gdzies byl jakis w Tiger Stripie
Obrazek
USMC 3rd Force Recon Company Reenactor
peter
Posty: 561
Rejestracja: wt sty 06 2004, 15:25
Lokalizacja: Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: peter »

chodzi o artystyczną. ale brązowa powinna być ok - pod warunkiem, że nie za ciemna. zawsze możesz zresztą rozjaśnić białą (ale wtedy kolor wyjdzie dość zimny) albo cieniować taką, jaką masz - tylko bardzo ostrożnie (przynajmniej na początku)

a co do polaka z iraku to napisałem przecież wyżej:
jak się ostatnio widzieliśmy, twierdził uparcie, że ma być hamerykaniec. a potem to muszę się przyznać, że już nie czytałem, tylko oglądałem obrazki...
znaczy się zmieniła gadzina koncepcję, czego ja już nie doczytałem. ale kamizelkę taktyczną i tak można pooglądać i spróbować zwaloryzować odrobinę ;o)
zapraszam na Forum Historyczne
Awatar użytkownika
Tomek_K
Posty: 520
Rejestracja: śr paź 27 2004, 15:09
Lokalizacja: Kłodzko

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomek_K »

Odcinek 10 czyli sprawy wewnętrzne

Udało mi się wreszcie skończyć wnętrze mojego Humvee.
Siedzenia pomalowałem w końcu Pactrą A67 Polish Khaki I. Jednak na resztę moich pytań nie udawało mi się znaleźć odpowiedzi, tak więc po pomoc udałem się tam, gdzie ludzie mają z tym sprzętem do czynienia na co dzień czyli na forum Armoramy i uzyskałem stosowne informacje. :D
Po przeliczeniach wymiarów z rysunku znajdującego się tutaj wyszło mi, że paski na pociskach powinny mieć ok. 1,5 mm w skali 1:35. Same zaś paski wyciąłem ze starych naklejek w odpowiednich kolorach, które znalazłem w szufladzie. :) Jako, że ich klej już niezbyt chciał trzymać, to przykleiłem je cyjanoakrylem.
Przy okazji dowiedziałem się też na Armoramie, że śpiwory i kartony MRE z zestawu 35266 Tamiyi, które chciałem użyć nie nadają się dla pojazdu z Pustynnej Burzy, ponieważ weszły do użycia później. Można by natomiast wykorzystać kartony pochodzące ze starszego zestawu Tamiyi nr 35141 - Modern U.S. Accesory Set.
Obrazek

Dowiedziałem się również, że powinienem był pomalować wnętrze na kolor forest green (czy ktoś wie może, która farba Pactry, MM lub Humbrola mu odpowiada, bo tego się już nie dowiedziałem?), ponieważ po przybyciu w rejon Zatoki Perskiej, przemalowywano na piaskowo 3-kolorowe kamuflaże NATO ale tylko z zewnątrz. Tak więc środek powinien pozostać zielony. Widać w tym okresie amerykanie nie robili jeszcze fabrycznie pojazdów malowanych na piaskowo. No ale jak ja już większość wnętrza miałem gotowe, to nawet dobrze by mi się nie udało go na zielono przemalować, tak więc będę musiał żyć z tym kolorem, na jaki je zrobiłem. :wink:
Okazuje się też (o ile dobrze to sobie przetłumaczyłem), że maski w Hummerach robione są z włókna szklanego i nie wgniatają się przy uderzeniu, tylko rozlatują na kawałki.

A wracając do moich prac, to później coś mnie natchnęło i z taśmy maskującej Tamiyi podorabiałem paski mocujące kanistry, skrzynki i pociski. Dobrudziłem jeszcze trochę wnętrze oraz porobiłem ołówkiem imitację startej farby w miejscach najbardziej na to narażonych.

Następnie wziąłem się za to, co tak długo odkładałem na później, czyli za naprawę tej nieszczęsnej maski. Kawałkiem plastiku podkleiłem dziurę przy oknie, a później zaszpachlowałem dołki i zeszlifowałem wypukłości. Z ostatecznego rezultatu mniej więcej jestem zadowolony.

Na koniec zabrałem się za okna. No ale jakby to tak mogło być, żeby szybki pasowały - oczywiście trzeba je było zeszlifować, żeby się zmieściły w oknach. :) Na razie wkleiłem tylko przednie, a jak już to zrobiłem, to pomyślałem sobie, czy przypadkiem między ramą a szybami nie powinno być jakiejś uszczelki. Pooglądałem sobie moją kolekcję hummerowych zdjęć, no i faktycznie uszczelki są. A ja wcześniej wszystko na piaskowo machnąłem. Teraz musi tak już zostać, bo przecież nie będę tych szyb wyrywał. Ale muszę o tym pamiętać jak będę wklejał boczne.
Pomyślałem też sobie, że zakurzę okna z zewnątrz. Z taśmy maskującej wyciąłem ślady działania wycieraczek i nakleiłem na szyby, a resztę przejadę piaskowym washem. Robiłem już próby na zbędnej szybce i nawet nienajgorzej to wyglądało.

Teraz to na co wszyscy czekają najbardziej czyli porcja fotek:
Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
A dzisiaj wreszcie, nareszcie zabieram się za przyklejanie dachu i tym optymistycznym akcentem kończę dzisiejszy odcinek, jak zawsze licząc na Wasze opinie i uwagi. :usmiech:
Ostatnio zmieniony sob kwie 01 2006, 18:26 przez Tomek_K, łącznie zmieniany 1 raz.
Skończony: Kurogane
W budowie: SAS
Awatar użytkownika
Yunior
Posty: 570
Rejestracja: śr paź 20 2004, 23:16
Lokalizacja: warszawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Yunior »

nie najgorzej :) ale ........
1 kierowca dziwnie lezy na kierownicy
2 Fotki M1025 z prywatnej kolekcji jezeli mozesz przeslij do mnie :)
i to jedyne ale :)

P.S.cholera musze usiasc do swojego Hummera
Obrazek
USMC 3rd Force Recon Company Reenactor
peter
Posty: 561
Rejestracja: wt sty 06 2004, 15:25
Lokalizacja: Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: peter »

no, no...
muszę powiedzieć, że ten kierowca wygląda fajnie. pociski też. :)
trochę tylko ta podłoga w środku czysta jakaś taka...
zapraszam na Forum Historyczne
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 593
Rejestracja: śr maja 05 2004, 19:41
Lokalizacja: Poznań

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Maciej »

Ale o co chodzi z tym śpiącym "kierownikiem"...?
A tak w ogóle :spoko: - fajny Hummerek.

Pozdrawiam,
Maciej
Awatar użytkownika
yaa
Posty: 206
Rejestracja: pt paź 31 2003, 17:50
Lokalizacja: Radom

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: yaa »

Maciej pisze:Ale o co chodzi z tym śpiącym "kierownikiem"...?
No jak to o co? Spotkali polski kontyngent, popily chlopaki troche, no i pan kapral ucial sobie mala drzemke...
ODPOWIEDZ