Z wyjątkiem czytania dużych ilości postów na forum, bo wtedy człowiek może się uwstecznić pod względem ortograficznym. Zauważyłem u siebie, że czasami zastanawiam się już nad pisownią wyrazów, które kiedyś wiedziałem jak się pisze, a teraz to już mam wątpliwości. No ale od czego są Word/OpenOffice albo chociażby ten "ptaszek" z prawej górnej strony każdego postu.Edmund_Nita pisze:Bo jak się dużo czyta, to z czasem popełnia się coraz mniej błędów ortograficznych, interpunkcyjnych, składniowych itp.
To, że ktoś nic nie pisze w relacji, nie oznacza jeszcze, że jej nie czyta. Jakby każdy, kto tu zaglądnął, napisał Ci posta, to nie robiłbyś nic innego tylko je czytał, zamiast kleić modele.Serwer pisze:Fajnie ,że ktoś na forum jednak czyta posty ,które piszę bo w tej relacji wydawało mi się iż nikt nie chce oglądać budowy tegoż modelu poza WojtkiemG , Kstekiem , Peterem
Ja na ten przykład czytam, a nie odzywam się, bo na drugowojennym sprzęcie, to za bardzo się nie znam, na technikach modelarskich też jeszcze nie bardzo, a i sam chyba przyznasz, że czasami na Twych fotkach mało widać. Ale fajnie, że chce Ci się robić relacje i In-boxy, nawet z takim "sprzętem fotograficznym" jaki posiadasz. Oby tak dalej, to będzie z Ciebie forum miało pożytek.
A aerografu też nie mam i mimo tego żyję i modeluję. A te smugi po pędzelkowaniu, to jak mi kiedyś Gulus napisał, to jak dasz warstwę Sidoluxu (żeby się kalkomanie nie srebrzyły) a później pomalujesz to bezbarwnym lakierem, to już nie powinny być aż tak bardzo widoczne. Przynajmniej tak było z moim Fuchsem.