*[Relacja/Inne]Dźwig portowy wycinany laserowo [DrafModel]
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Te "śliczności" oglądane na żywo zdradzają wiele niedociągnięć i model lepiej oglądać z bezpiecznej odległości - ale dziekuję za miłe słowa .
Dźwig jest ruchomy w tym sensie, że można go obracać i ustawić względem portalu jak się chce. Można także zmienić jego wysięg. Szczerze mówiąc nie pamiętam, czy w instrukcji jest coś o tym, że dźwig można zrobić jako ruchomy, bo już dawno jej nie czytałem . Sprawdzę.
Ta ruchomość jest tak na wszelki wypadek, bo jeszcze nie wiem jak ten dźwig skończy - może będzie gdzieś wykorzystany i możliwość ustawienia go w dowolnej konfiguracji się przyda.
Natomiast blok z hakiem jest sklejony na stałe i również liny nie będą miały możliwości regulacji. Dźwig wbrew pozorom jest bardzo delikatny i chyba nie lubi kontaktu z człowiekiem . Nie dziwię mu się, bo kilka razy udało mi się coś mu złamać albo odkleić.
Dźwig jest ruchomy w tym sensie, że można go obracać i ustawić względem portalu jak się chce. Można także zmienić jego wysięg. Szczerze mówiąc nie pamiętam, czy w instrukcji jest coś o tym, że dźwig można zrobić jako ruchomy, bo już dawno jej nie czytałem . Sprawdzę.
Ta ruchomość jest tak na wszelki wypadek, bo jeszcze nie wiem jak ten dźwig skończy - może będzie gdzieś wykorzystany i możliwość ustawienia go w dowolnej konfiguracji się przyda.
Natomiast blok z hakiem jest sklejony na stałe i również liny nie będą miały możliwości regulacji. Dźwig wbrew pozorom jest bardzo delikatny i chyba nie lubi kontaktu z człowiekiem . Nie dziwię mu się, bo kilka razy udało mi się coś mu złamać albo odkleić.
Moje modele: archiwum
I tak oto nagle i niespodziewanie budowa dźwigu dobiegła końca.
Dziękuję wszystkim, którzy zabrali głos w tej relacji, mobilizując mnie do dalszej pracy, jak również pozostałym, których obecność znalazła swoje odbicie w liczniku odwiedzin. Dziękuję Rafałowi Drzymulskiemu, właścicielowi firmy Draf Model, za udostępnienie modelu i możliwość zmierzenia się z laserową wycinanką. Było całkiem przyjemnie.
Kilka uwag końcowych.
Jest to model, który można skleić w kilka dni, choć równie dobrze można nad nim spędzić rok. Ja uplasowałem się pośrodku . Elementy wycięte przez laser nie są idealnie gładkie i tektura wymaga dodatkowej obróbki w celu wygładzenia. Ta obróbka ma właśnie duży wpływ na czas budowy i od niej zależy efekt końcowy. Samo malowanie nie ukryje drobnych postrzępień, nierówności i samej – niezbyt gładkiej – faktury kartonu. Natomiast nie miałem żadnych problemów ze spasowaniem części - wszystko pasuje niemal idealnie.
W instrukcji przydałoby się więcej rysunków montażowych, bo czasem trzeba się nagłówkować co z czym skleić. Ale udało się i mam nadzieję, że moja relacja będzie pomocą dla kolejnych budowniczych tego efektownego modelu.
Na koniec zamieszczam trochę zdjęć zrobionych, pożyczonym na parę godzin, aparatem. Były robione o poranku, w mocno kontrastowych warunkach oświetleniowych, stąd różnice w kolorach.
Teraz będę kończył pozostałe relacje, a więc do zobaczenia na starych śmieciach .
Dziękuję wszystkim, którzy zabrali głos w tej relacji, mobilizując mnie do dalszej pracy, jak również pozostałym, których obecność znalazła swoje odbicie w liczniku odwiedzin. Dziękuję Rafałowi Drzymulskiemu, właścicielowi firmy Draf Model, za udostępnienie modelu i możliwość zmierzenia się z laserową wycinanką. Było całkiem przyjemnie.
Kilka uwag końcowych.
Jest to model, który można skleić w kilka dni, choć równie dobrze można nad nim spędzić rok. Ja uplasowałem się pośrodku . Elementy wycięte przez laser nie są idealnie gładkie i tektura wymaga dodatkowej obróbki w celu wygładzenia. Ta obróbka ma właśnie duży wpływ na czas budowy i od niej zależy efekt końcowy. Samo malowanie nie ukryje drobnych postrzępień, nierówności i samej – niezbyt gładkiej – faktury kartonu. Natomiast nie miałem żadnych problemów ze spasowaniem części - wszystko pasuje niemal idealnie.
W instrukcji przydałoby się więcej rysunków montażowych, bo czasem trzeba się nagłówkować co z czym skleić. Ale udało się i mam nadzieję, że moja relacja będzie pomocą dla kolejnych budowniczych tego efektownego modelu.
Na koniec zamieszczam trochę zdjęć zrobionych, pożyczonym na parę godzin, aparatem. Były robione o poranku, w mocno kontrastowych warunkach oświetleniowych, stąd różnice w kolorach.
Teraz będę kończył pozostałe relacje, a więc do zobaczenia na starych śmieciach .
Ostatnio zmieniony czw sie 10 2006, 16:44 przez Syzyf, łącznie zmieniany 2 razy.
Moje modele: archiwum
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
... takiego właśnie efektu Syzyfie się spodziewałem .
Tak właśnie wyglądają modele w które wkłada się nie tylko pracę rąk ale i głowy ... wkłada się także sporo serca , traktując modelarstwo jako coś więcej niż relaksujące weekendowe zajęcie .
Przynosi też niepomiernie więcej radości i uciechy .
Nie tylko autorom ale i tym którzy TO oglądają .
Świetny model , modelarza z klasą ...
Wujek pozdrawia .
Tak właśnie wyglądają modele w które wkłada się nie tylko pracę rąk ale i głowy ... wkłada się także sporo serca , traktując modelarstwo jako coś więcej niż relaksujące weekendowe zajęcie .
Przynosi też niepomiernie więcej radości i uciechy .
Nie tylko autorom ale i tym którzy TO oglądają .
Świetny model , modelarza z klasą ...
Wujek pozdrawia .
Gratuluję, Syzyfie! Patrząc na Twoje prace trudno się nie zgodzić z poglądem, że Modelarstwo jest Sztuką.
PS.
Zgadzam się z Irimi - pierwsza fotka jest NIESAMOWITA!!!
PS.
Zgadzam się z Irimi - pierwsza fotka jest NIESAMOWITA!!!
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Dziękuję za wszystkie pozytywne opinie i pochwały. Cieszę się, że model i zdjęcia Wam się podobają.
Nieobiektywnie powiem, że i jedno i drugie mogłyby być lepsze .
Dźwig być może w przyszłości wykorzystam i połączę go z jakimś stateczkiem w trakcie załadunku - zobaczymy.
Na razie myślę, jak go zabezpieczyć, bo jest niesamowicie delikatny, o czym przekonałem się w trakcie próbnej sesji zdjęciowej, gdy zrobił efektowne bum... (naprawiłem wszystko). W moim przypadku robienie zdjęć, to najbardziej urazowe momenty budowy.
Goszczę na Forum już 1,5 roku i jest to moja pierwsza dokończona relacja z 3 rozpoczętych .
To dziwne uczucie, żeby tak coś zacząć i skończyć .
Nieobiektywnie powiem, że i jedno i drugie mogłyby być lepsze .
Dźwig być może w przyszłości wykorzystam i połączę go z jakimś stateczkiem w trakcie załadunku - zobaczymy.
Na razie myślę, jak go zabezpieczyć, bo jest niesamowicie delikatny, o czym przekonałem się w trakcie próbnej sesji zdjęciowej, gdy zrobił efektowne bum... (naprawiłem wszystko). W moim przypadku robienie zdjęć, to najbardziej urazowe momenty budowy.
Goszczę na Forum już 1,5 roku i jest to moja pierwsza dokończona relacja z 3 rozpoczętych .
To dziwne uczucie, żeby tak coś zacząć i skończyć .
Ostatnio zmieniony czw sie 10 2006, 16:28 przez Syzyf, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje modele: archiwum
Wspanialy efekt koncowy
Syzyf jest skromny , to dobrze, ale naleza mu sie pochwaly: za zdolnosci, dokladnosc i czystosc wykonania no i za te wyjatkowe relacje bogato ilustrowane (zdjecia w jego wykonaniu sa rowniez pod kazdym wzgledem rewelacyjne)
... a pisal kiedys, ze ma niby nieduze doswiadczenie
Modelarstwo przez duze "M"
Gratuluje i pozdrawiam
Syzyf jest skromny , to dobrze, ale naleza mu sie pochwaly: za zdolnosci, dokladnosc i czystosc wykonania no i za te wyjatkowe relacje bogato ilustrowane (zdjecia w jego wykonaniu sa rowniez pod kazdym wzgledem rewelacyjne)
... a pisal kiedys, ze ma niby nieduze doswiadczenie
Modelarstwo przez duze "M"
Gratuluje i pozdrawiam
"No, kończ Władziu i robimy"
Syzyf, Gratuluję!!!
Efekt końcowy przewyższył moje oczekiwania. Rewelacyjna prezentacja fotograficzna doskonale sklejonego modelu.
Mam nadzieję, że dzięki Twoim relacjom młodzi adepci modelarstwa zrozumieją na czym polega uczestniczenie w działalności Forum, albowiem sposób w jaki je prowadzisz nie pozostawia cienia wątpliwości, że należą one do ścisłej czołówki.
Pozdrawiam!
Piotr
Efekt końcowy przewyższył moje oczekiwania. Rewelacyjna prezentacja fotograficzna doskonale sklejonego modelu.
Mam nadzieję, że dzięki Twoim relacjom młodzi adepci modelarstwa zrozumieją na czym polega uczestniczenie w działalności Forum, albowiem sposób w jaki je prowadzisz nie pozostawia cienia wątpliwości, że należą one do ścisłej czołówki.
Pozdrawiam!
Piotr
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.