![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Tych którzy nie wiedzą, bądź już nie pamiętają (bo tak dawno to było
![Embarassed :oops:](./images/smilies/icon_redface.gif)
Odcinek 1 czyli chirurgia plastyczna
Na początku trzeba było załatać takie brzydkie dziury w wannie pojazdu (z ang. motorization holes). Są to pozostałości po "właściwościach jezdnych" do jakich wcześniej Tamiya przystosowywała modele. Wykonałem to za pomocą płaskich kawałków ramek (na których znajdowała się nazwa producenta) przyciętych na wymiar. Te okrągłe dziury pozostawiłem natomiast po to, by przykręcić model do podstawy dioramy. Następnie przy pomocy taśmy maskującej zakleiłem osie i psiknąłem podwozie Surface Primerem Tamiyi, żeby zobaczyć jak wyszło mi szpachlowanie i szlifowanie szpar. Jak widać na zdjęciu trochę mi się nie udało, więc musiałem poprawić.
![Obrazek](http://i13.photobucket.com/albums/a296/Tomek_K/Bradley/B1.jpg)
Skleiłem ze sobą 2 połówki kadłuba i podoklejałem dodatkowe płyty pancerne. Wydech w środku pomalowałem na czarno i to by na razie było na tyle.
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
![Obrazek](http://i13.photobucket.com/albums/a296/Tomek_K/Bradley/B2.jpg)