Hmmmm, ciekawe, ciekawe
http://www.rzeszow.mm.pl/~gd/usa911/usa911.html
Czytanki na weekend
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Oglądałem niedawno film, bodajże na Discovery, gdzie równie sprawnie i błyskotliwie obalano większość tych argumentów.
No cóż, każdy niech sobie myśli co chce. Do mnie trafił jeden - nienaukowy argument z tegoż filmu: Gdyby był to kant, to Rosjanie ze swoim sztabem szpiegów i naukowców dawno obaliliby i ośmieszyli mit wyprawy na Księżyc. No chyba, że to jakiś spisek radziecko-masońsko-amerykański był...
No cóż, każdy niech sobie myśli co chce. Do mnie trafił jeden - nienaukowy argument z tegoż filmu: Gdyby był to kant, to Rosjanie ze swoim sztabem szpiegów i naukowców dawno obaliliby i ośmieszyli mit wyprawy na Księżyc. No chyba, że to jakiś spisek radziecko-masońsko-amerykański był...
Rzeczywiście ciekawe, ale taka lekturka to na prawdę na weekend
Pierwszy Model - Messerschmitt Bf 109 G-10
Catalina – Relacja
Kto czyta ten błądzi, kto skacze ten rządzi - Le Parkour
Catalina – Relacja
Kto czyta ten błądzi, kto skacze ten rządzi - Le Parkour
Koleś jest niezły. Prawie mu wyszło udowadnianie najwiekszej ściemy wszech czasów. Tyle że nie do końca trzyma się jednej wersji. Pisze jak anlityk z wywiadu.
Najpierw mówi w jednym z wpisów, że nie możliwe jest by samolot zrobił takie zniszczenia przy uderzeniu - podpierając sie zdjęciam b25, który wpadł w Empire State w 1945. (budynek z betonu o innej konstrukcji), po czym zastanawia sie dlaczego Boeningi nie przelecialy na wylot skoro budynek jest w 72% pusty (notabene wpis wyżej krytykował wypowiedz o 90% pustej przestrzeni wewnątrz jako nie możliwą). Najpierw tłumaczy że samolot powinien sie odbić lub zprasować (pokazując uszkodzenia przy zderzeniach z ptakiem i kruchość samolotu) a potem udowadnia, że szczątki powinny przelecieć na wylot).
TO samo z samolotami. Mówi ze 180-200 ton by zawaliło wieże odrazu (nacisk napiętro). Z tym, że sam potwierdza że paliwo (wiekszosć z 30-40 ton) wypaliło się odrazu, czyli mamy juz 140-160 ton. Dodajmy dużą przezroczystość budynku i to że samoloty rozpadają sie na tyśiące częsci (na filmie kręconym przez braci Naudet - tych co kręcili film o strazkach i , którzy nakręcili uderzenie pierwszego samolotu i zdjęcia wewnątrz WTC- widać fragment silnika kilka bloków od WTC - ale to pewnie fotomontaż i ci wszyscy ludzie co widzieli uderzenia samolotów to statyści). .
Poznałem 3 osoby które były tam pod wieżami i widziały drugi samolot (obiekt) uderzający w wieże. One napewno też kłamią? bo według autora Atak to były wybuch wewnątrz. Dziwi się , że ludzie nie patrzą w niebo gdy słyszą nadlatuijący drugi samolot. Tyle ze autor nie był w Nowym Jorku nie bardzo wie jak dzwięk rozchodzi się pomiędzy wieżowcami i jak się od nich odbija - nie jestem specjalisą ale widziałem helikopter policyjny nad Manhattenem - najpierw go zauwazyłem potem usłyszałem - leciał na wysokości 300-400 m i wyleciał z za biurowców i hoteli niedaleko miejsca Upadku wież.
Dalej co do przezroczystości budynku - 140-150 ton nie leżało na kilku metrach kwadratowych ale było rozrzucone po kilku piętrach (napewno z 30-40% wyleciało poza budynek).
I tak element po elemencie można się czepiać
No ale truth is out there
Najpierw mówi w jednym z wpisów, że nie możliwe jest by samolot zrobił takie zniszczenia przy uderzeniu - podpierając sie zdjęciam b25, który wpadł w Empire State w 1945. (budynek z betonu o innej konstrukcji), po czym zastanawia sie dlaczego Boeningi nie przelecialy na wylot skoro budynek jest w 72% pusty (notabene wpis wyżej krytykował wypowiedz o 90% pustej przestrzeni wewnątrz jako nie możliwą). Najpierw tłumaczy że samolot powinien sie odbić lub zprasować (pokazując uszkodzenia przy zderzeniach z ptakiem i kruchość samolotu) a potem udowadnia, że szczątki powinny przelecieć na wylot).
TO samo z samolotami. Mówi ze 180-200 ton by zawaliło wieże odrazu (nacisk napiętro). Z tym, że sam potwierdza że paliwo (wiekszosć z 30-40 ton) wypaliło się odrazu, czyli mamy juz 140-160 ton. Dodajmy dużą przezroczystość budynku i to że samoloty rozpadają sie na tyśiące częsci (na filmie kręconym przez braci Naudet - tych co kręcili film o strazkach i , którzy nakręcili uderzenie pierwszego samolotu i zdjęcia wewnątrz WTC- widać fragment silnika kilka bloków od WTC - ale to pewnie fotomontaż i ci wszyscy ludzie co widzieli uderzenia samolotów to statyści). .
Poznałem 3 osoby które były tam pod wieżami i widziały drugi samolot (obiekt) uderzający w wieże. One napewno też kłamią? bo według autora Atak to były wybuch wewnątrz. Dziwi się , że ludzie nie patrzą w niebo gdy słyszą nadlatuijący drugi samolot. Tyle ze autor nie był w Nowym Jorku nie bardzo wie jak dzwięk rozchodzi się pomiędzy wieżowcami i jak się od nich odbija - nie jestem specjalisą ale widziałem helikopter policyjny nad Manhattenem - najpierw go zauwazyłem potem usłyszałem - leciał na wysokości 300-400 m i wyleciał z za biurowców i hoteli niedaleko miejsca Upadku wież.
Dalej co do przezroczystości budynku - 140-150 ton nie leżało na kilku metrach kwadratowych ale było rozrzucone po kilku piętrach (napewno z 30-40% wyleciało poza budynek).
I tak element po elemencie można się czepiać
No ale truth is out there
"Ten kto wolny nad swym losem nie płacze"