"Calypso" Jacquesa Costeau

[Grzegorz75]

poprawiłem koła ratunkowe jak radził Piter , i chyba wygladają lepiej , przemalowałem całość i nakleiłem paski

[Grzegorz75]

Prace posuwają się do przodu. Jacques leży na leżaku , reszta gra w karty . Dach nadbudówki odstaje , bo jeszcze jest nie przyklejony , zreszta jak większosć podzespołów. Chce jeszcze zrobić oswietlenie, ale nie wiem, czy na chceniu się nie skończy














zapuściłem też butle

[Grzegorz75]

porawiłem też beczki , maja wyglądac tak

[Rutek63]

Dlatego twierdzenie, że pryśnięte lakierem matowym wygląda lepiej jest chyba błędem.

Tomku !! on będzie pływajacy jak najbardziej. Grzechem byłoby tak go nie wykonac.

W tym układzie cofam to co powiedziałem wcześniej. W przypadku modelu pływającego malowanie jakie zastosowałeś wygląda świetnie. Jako ciekawostkę dodam jednak, że prawdziwy Calypso ma zostać poddany renowacji i niebawem będzie wyglądał jak nowy.

Pozdrawiam!
Piotr

[Grzegorz75]

he he , coś tam z nim knują , ale całkiem niezłe zamieszanie jest o tego Calypsiaka

no to jeszcze Rutku : dorobiłem stojak na butle i ogólny widok na urządzonko wciągające - przybyły sznurki i pozapuszczałem to i owo

[Grzegorz75]

zabrałem się za olinowanie na dziobie

[Grzegorz75]

takie tam przymiarki


zrobiłem też słupki , prawie jak stonoga , końcówki słupków będą wpuszczone w pokład

[yachcik2]

Bry!

Jak dla mnie - bomba!

pozdrawiam - Sail

[Pawli]

A w jaki sposób, że tak powiem uzyskujesz rdze? Choćby na butlach.

Pozdrawiam

[Grzegorz75]

w taki tym: