Od teraz chyba nikt nie odważy się robić szalup bez imitacji wręg, poszycia oraz okuć steru. O linkach i wiosłach z dulkami nie wspominam bo to jasne .
I dobrze Skoro instrukcję podałeś na talerzu (pardon! na macie Olfy) to chyba po to by z niej skorzystać. W zasadzie ten post można wsadzić do działu ABC pod tytułem "Jak uplastycznić kartonową szalupę".
Szkoda jednak, że krasnale z niej nie skorzystają Panie Tomaszu, bo zapomniałeś Pan zrobić okutych otworów na dulki wioseł, a wiertareczki pod ławeczkę nie daleś
Witam, od pewnego czsu śledze poczynania bohaterów tego forum i jestem zauroczony tym co widzę. Śledziłem inne relacje Pana Tomasza i ta znów wprowadza mnie w zachwyt. A wracając do meritum sprawy, czy nity na osłonie działa wykonane są z wikolu, czy też jest to wygniecenie kartonu? A może jeszcze inna technika. Pozdraiwam, wierny kibic tej i innych relacji tego cudownego forum.