Lancaster Andrzeja Ziobra
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Modelarz ma także wolnośc wyboru środków wyrazu i tego czym ten model pomaluje bo może zrobić to jesli tylko potrafi Jedynką czy Emolakiem jesli tylko potrafi tym malować tak samo jak artysta plastyk. I dla mnie to co robią modelarze pokroju A. Ziobera jest jednak wytworek sztuki plastyczne a nie tylko modelarskiej i tak też powinno to być traktowane.
Tak...
Model pana Andrzeja jest i nie jest, wg różnych opinii, dziełem sztuki...
Trzy rzeczy są tu jednak pewne:
1. Jest to znakomicie odwzorowany Lancaster.
2. Porozumienie w sprawie sztuka/nie sztuka jest nie do osiągnięcia.
3. Dyskusja sztuka/nie sztuka w żaden sposób nie wpływa na jakość Lancastera.
Nie przeczę, że to o czym mowa przez ostanie kilka stron wątku jest interesujące. Moje wątpliwości budzi fakt czy to aby dobre miejsce na taką polemikę. Moim zdaniem dawno powinna zostać przeniesiona gdzie indziej.
Model pana Andrzeja jest i nie jest, wg różnych opinii, dziełem sztuki...
Trzy rzeczy są tu jednak pewne:
1. Jest to znakomicie odwzorowany Lancaster.
2. Porozumienie w sprawie sztuka/nie sztuka jest nie do osiągnięcia.
3. Dyskusja sztuka/nie sztuka w żaden sposób nie wpływa na jakość Lancastera.
Nie przeczę, że to o czym mowa przez ostanie kilka stron wątku jest interesujące. Moje wątpliwości budzi fakt czy to aby dobre miejsce na taką polemikę. Moim zdaniem dawno powinna zostać przeniesiona gdzie indziej.
Cierpliwość łyżką dół wykopie.
"It's not a race, it's a journey..." RUSH, Out of the cradle
"It's not a race, it's a journey..." RUSH, Out of the cradle
Irimi, masz rację, dyskuję na temat modelarstwo a sztuka zapoczątkowaną za sprawą fotek Lancastera autorstwa A. Ziobera powinniśmy przenieśc do innego cąlkowicie działu ponieważ tam będzie dla niej lepsze zdecydowanie miejsce. A po tym co czytam w Waszych postach temat jest naprawdę wciągający i intrygujący. Tym samym temat modelarstwo a sztuka będzie stanowil oddzielną całość.
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
Dobrze Janku, niech Ci będzie. Domyślam się, że ciągnik wtoczył się do hali przez te otwarte w kącie wrota. To ja w takim razie z innej beczki. Po jakiej "trajektorii" jechał ciągnik by uzyskać przedstawione wzajemne położenie względem siebie ciągnika, dyszla i kół skrętnych przyczepki?
P.S.: Bo coś tu chyba nie gra...
P.S. bis: Żeby nie było wątpliwości, uważam, że model Andrzeja wraz z otoczeniem jest fantastyczny. I czy to nie zastanawiające, że mistrzowie mają na imię Andrzej, noszą brody i sumiaste wąsy... ???
P.S.: Bo coś tu chyba nie gra...
P.S. bis: Żeby nie było wątpliwości, uważam, że model Andrzeja wraz z otoczeniem jest fantastyczny. I czy to nie zastanawiające, że mistrzowie mają na imię Andrzej, noszą brody i sumiaste wąsy... ???
Tak sobie poczekałem aż ucichnie ta cała wrzawa odnośnie dzieł sztuki by wyrazić swoją opinie :
Jak bynde duży to bynde taki jak Pan Andrzej Ziober
Rutek ma w swoim podpisie takie stwierdzenie :
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona. - ja dodam że ten jest wart niezliczonej ilości słów
Pozdrawiam
Jak bynde duży to bynde taki jak Pan Andrzej Ziober
Rutek ma w swoim podpisie takie stwierdzenie :
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona. - ja dodam że ten jest wart niezliczonej ilości słów
Pozdrawiam
Nieeee no, Edziu! Przecież to model. Trajektorii nie ma, bo wstawiono go tam "palcyma". A ciągnik tak postawiono bo inaczej nie mieścił się na zdjęciu - trzeba by zrobić większe - wtedy widziałbyś mniej szczegółów.Edmund_Nita pisze:Po jakiej "trajektorii" jechał ciągnik by uzyskać przedstawione wzajemne położenie względem siebie ciągnika, dyszla i kół skrętnych przyczepki?