W imieniu Maćka witam wszystkie śledzie (śledzie, to tacy co śledzą temat).
Jest postęp w robotach. Maciek zmontował jakąś dziwną konstrukcję przytwierdzoną do tego co zmontował do tej pory. Ogólnie rzecz biorąc, części wszystkie do siebie pasowały. Ale złożenie do kupy tej dziwnej konstrukcji wymagało trochę sprytu i okazało się, że Maciek ten spryt posiada. Sam złożył wszystko. Trochę mu podpowiedziałem co i jak, a ponieważ Maciek jest posłuszny, wyszło nienajgorzej. Zresztą popatrzcie:
Jak na dwunastolatka, to uważam, że nieźle.
Maciek pomalował też koła pierwszą farbką. Też nieźle Mu poszło, jak na pierwszy raz. Fotki później, jak farbka wyschnie. Przy okazji nauczyłem Go podstawowej zasady, gdy przystępuje się do malowania: "Nie bierz się za malowanie, jak nie masz w czym pędzla umyć!"
Spotykamy się z Maćkiem w modelarni w przyszłą środę. Będzie ciąg dalszy relacji.
Pozdrawiam w imieniu Maćka
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)