No widzę, że mamy tu mały rys historyczny. Dobrze, dobrze. Zawsze można czegoś ciekawego się dowiedzieć. Mnie by ciekawiło, patrząc na fotkę z porozrzucanymi łuskami, jakie gały by zrobili koszalińscy złomiarze, jakby trafili na takie eldorado...
Wracając do rzeczy, rzecz ma się ku końcowi. Wczoraj Maciek przetarł lekko papierkiem ściernym lufę i łoże armaty, a następnie pomalował je ponownie na piaskowo. Wyszło całkiem, całkiem. Pomalował też ponownie tarczę ochronną - też na piaskowo i też całkiem, całkiem.
Maciek dokonał także ogumienia kół. Zastanawiał się nad oponami z Dębicy, ale w końcu zdecydował się na humbrolki, rozmiar 53
Tak to wygląda:
Też uważam, że całkiem, całkiem.
W imieniu Maćka, zapraszam na ciąg dalszy
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)