PzKpfw I Ausf.B [relacja z budowy]
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
PzKpfw I Ausf.B [relacja z budowy]
Witam szanowne Grono modelarzy. Jestem tu nowy, aczkolwiek czytam to forum od jakiegoś czasu i postanowiłem się wreszcie ujawnić Pomimo, że mam na koncie kilka (lub nawet kilkanaście) modeli sklejonych (z papieru jak i z plastiku), i to całkiem nienajgorzej, wciąż uważam się za początkującego modelarza. Lektura tego forum wiele mnie nauczyła, więc postanowiłem sprawdzić to w praktyce. Mam zamiar ukończyć budowę PzKpfw I Ausf.B z Modelika, który to model zacząłem robić w zeszłym roku w wakacje. Budowa musiała zostać przerwana - wiadomo, klasa maturalna Model ten jest już dość wiekowy, opracowany z wieloma uproszczeniami, kolorystyka do bani, więc podjąłem decyzję o lekkiej waloryzacji polegającej na szpachlowaniu kadłuba i pomalowaniu na odpowiedni kolor. Ponadto wykonam od podstaw trochę elementów wyposażenia, bo co to za czołg bez wyposażenia na pancerzu. Oczywiście nie będę przesadzał z waloryzacją, żeby się nie zniechęcić. Na razie prezentuję fotki wykonane po wydobyciu modelu z szafy w piwnicy, gdzie leżał sobie spokojnie przez 10 miesięcy Jak widać, do lakierowania użyłem rozcieńczonego nitrocellonu, a szpachlowanie (niekompletne) szpachlówką wykonaną z talku i nitrocellonu.
Tutaj mamy gotowe koła napędowe, 7 podtrzymujących, niekompletne napinające oraz moje "resory", które amortyzują przednią parę kół nośnych. W kołach napinających w wycinance był błąd, musiałem je trochę przerobić. Nośne też są uproszczone, zbyt płaskie, planuję zrobić "szprychy" z zeszlifowanych połówek patyczków od szaszłyków.
Jak rok temu zacząłem robić ten model, postanowiłem nakleić na błotniki firankę, żeby imitować fakturę. Trochę nie najlepiej to wyszło, ale po pomalowaniu może będzie lepiej to widać Nie pamiętam co mnie naszło, żeby obciąć końcówki błotników, ale z tego co pamiętam dużo mam zdjęć Panzerów z takimi właśnie błotnikami. No i nie uniknąłem zwichrowania. Spróbuję popracować nad tymi błotnikami, żeby wyglądały jak należy.
Ogólnie części pasują nieźle, chociaż jest parę niedokładności, które w moim przypadku nie mają większego znaczenia, bo mogę zaszpachlować i już.
Na koniec gąsienice. Te w wycinance są jakąś karykaturą, i logiczne byłoby wykonać je z pojedynczych ogniw (zaprojektowanych przez QNia - dzięki). Niewątpliwie model zyskałby na tym znacznie, ale martwi mnie jedno - czy podołam temu, bo trzeba wykonać 200 ogniw. Robota precyzyjna i czasochłonna. Cóż, jeszcze mam czas się zastanowić, tymczasem lecę do piwnicy do roboty (mam swoje stanowisko w piwnicy )
PS. Sorry za jakość zdjęć, bo robię je kamerą cyfrową 1MPix, aparatu nie mam niestety. Tło dobrałem na szybko, taka prowizorka
PS2. Oczywiście czekam na kometarze odnośnie mojej pracy, Wasze rady będą mile widziane. Pozdrawiam
Tutaj mamy gotowe koła napędowe, 7 podtrzymujących, niekompletne napinające oraz moje "resory", które amortyzują przednią parę kół nośnych. W kołach napinających w wycinance był błąd, musiałem je trochę przerobić. Nośne też są uproszczone, zbyt płaskie, planuję zrobić "szprychy" z zeszlifowanych połówek patyczków od szaszłyków.
Jak rok temu zacząłem robić ten model, postanowiłem nakleić na błotniki firankę, żeby imitować fakturę. Trochę nie najlepiej to wyszło, ale po pomalowaniu może będzie lepiej to widać Nie pamiętam co mnie naszło, żeby obciąć końcówki błotników, ale z tego co pamiętam dużo mam zdjęć Panzerów z takimi właśnie błotnikami. No i nie uniknąłem zwichrowania. Spróbuję popracować nad tymi błotnikami, żeby wyglądały jak należy.
Ogólnie części pasują nieźle, chociaż jest parę niedokładności, które w moim przypadku nie mają większego znaczenia, bo mogę zaszpachlować i już.
Na koniec gąsienice. Te w wycinance są jakąś karykaturą, i logiczne byłoby wykonać je z pojedynczych ogniw (zaprojektowanych przez QNia - dzięki). Niewątpliwie model zyskałby na tym znacznie, ale martwi mnie jedno - czy podołam temu, bo trzeba wykonać 200 ogniw. Robota precyzyjna i czasochłonna. Cóż, jeszcze mam czas się zastanowić, tymczasem lecę do piwnicy do roboty (mam swoje stanowisko w piwnicy )
PS. Sorry za jakość zdjęć, bo robię je kamerą cyfrową 1MPix, aparatu nie mam niestety. Tło dobrałem na szybko, taka prowizorka
PS2. Oczywiście czekam na kometarze odnośnie mojej pracy, Wasze rady będą mile widziane. Pozdrawiam
czesc
co do fotek - sa znacznie lepsze niz te , ktore niektorzy wykonuja dobrymi cyfrowkami , wiec jak najbardziej nie ma sie czym martwic.
model wychodzi ci fajnie , szkoda tylko ze (zakladajac ogolna rozbudowe) zastosowales pare uproszczen , jak np. przedni wizjer , przednie haki .
aha , sprobuj zrobic 'dziurkowana' oslone wydechu - znacznie poprawia wyglad .
trzymam kciuki y ynne palce.
co do fotek - sa znacznie lepsze niz te , ktore niektorzy wykonuja dobrymi cyfrowkami , wiec jak najbardziej nie ma sie czym martwic.
model wychodzi ci fajnie , szkoda tylko ze (zakladajac ogolna rozbudowe) zastosowales pare uproszczen , jak np. przedni wizjer , przednie haki .
aha , sprobuj zrobic 'dziurkowana' oslone wydechu - znacznie poprawia wyglad .
trzymam kciuki y ynne palce.
- Sławomir Dreszer
- Posty: 42
- Rejestracja: pn lis 21 2005, 13:11
- Lokalizacja: warszawa
pancer I
Witam Cię w naszym gronie
jeżeli mogę Ci coś pokazać to wejdż na forum
w stronie trzeciej znajdziesz tam
moje zdjęcia z pancer I pozycja "pierwsze malowanie"
pozdrawiam Sławek
jeżeli mogę Ci coś pokazać to wejdż na forum
w stronie trzeciej znajdziesz tam
moje zdjęcia z pancer I pozycja "pierwsze malowanie"
pozdrawiam Sławek
rout-->Dzięki za sugestię, wyciąłem wizjer jak należy i teraz jest OK. Co do haków jeszcze pomyślę, jak je przerobić.
Cały czas pracuję nad modelem. Koła napinające gotowe, wziąłem się za nośne. Trochę nad nimi jeszcze posiedzę, ponieważ "szprychy" robię z patyków i jest troche dłubania przy tym.
Kratkę umieszczoną z tyłu na płycie silnikowej zerwałem, bo pomalowaniu by była płaska. W jej miejsce wkleiłem kratkę wykonaną z pasków tektury 1x1 mm, całość zalałem cyjanoglutem i zeszlifowałem. Teraz wygląda dużo lepiej. Uzupełniłem ubytki w kadłubie i wieży (róznie - wąskie szczeliny Wikolem a gdzieniegdzie szpachlówką). Czeka mnie jeszcze szlifowanie tego, potem polakierowanie niektórych miejsc nitrocellonem i jeszcze raz przeszlifowanie.
Mam zamiar wykonać imitacje spawów, tylko nigdy jeszcze tego nie robiłem i nie wiem do końca jak to zrobić. Myślę, żeby to zrobić Wikolem nakładanym ze strzykawki z igłą, ale jedna warstwa chyba nie wystarczy. W każdym razie będę próbował. Zna ktoś lepszy sposób na wykonanie spawów?
Jeszcze mam pytanie: czy na karton pomalowany nitrocellonem można kłaść farbę Humbrol? Tzn czy się to będzie trzymać? Tak naprawdę jest to właściwie karton zagruntowany nitrocellonem i zeszlifowany. I tak mam zamiar to przetestować, ale pytam, bo może ktoś już taki eksperyment robił.
Fotki zrobię jak skończę robić koła jezdne, bo teraz raczej nie ma nic ciekawego do pokazania.
Pozdrawiam
Cały czas pracuję nad modelem. Koła napinające gotowe, wziąłem się za nośne. Trochę nad nimi jeszcze posiedzę, ponieważ "szprychy" robię z patyków i jest troche dłubania przy tym.
Kratkę umieszczoną z tyłu na płycie silnikowej zerwałem, bo pomalowaniu by była płaska. W jej miejsce wkleiłem kratkę wykonaną z pasków tektury 1x1 mm, całość zalałem cyjanoglutem i zeszlifowałem. Teraz wygląda dużo lepiej. Uzupełniłem ubytki w kadłubie i wieży (róznie - wąskie szczeliny Wikolem a gdzieniegdzie szpachlówką). Czeka mnie jeszcze szlifowanie tego, potem polakierowanie niektórych miejsc nitrocellonem i jeszcze raz przeszlifowanie.
Mam zamiar wykonać imitacje spawów, tylko nigdy jeszcze tego nie robiłem i nie wiem do końca jak to zrobić. Myślę, żeby to zrobić Wikolem nakładanym ze strzykawki z igłą, ale jedna warstwa chyba nie wystarczy. W każdym razie będę próbował. Zna ktoś lepszy sposób na wykonanie spawów?
Jeszcze mam pytanie: czy na karton pomalowany nitrocellonem można kłaść farbę Humbrol? Tzn czy się to będzie trzymać? Tak naprawdę jest to właściwie karton zagruntowany nitrocellonem i zeszlifowany. I tak mam zamiar to przetestować, ale pytam, bo może ktoś już taki eksperyment robił.
Fotki zrobię jak skończę robić koła jezdne, bo teraz raczej nie ma nic ciekawego do pokazania.
Pozdrawiam
Nie wytrzymałem i w międzyczasie wydrukowałem sobie gąsienice Zrobiłem jedną sztukę, oto ona: (tym razem fotografowałem komórką przez lupę)
Prowizorycznie wsunąłem tam taki gruby drut, bo szukam odpowiedniejszego. Dodam, że nie dysponuję żadną matą, ani nożykiem OLFY. Ciąłem zwykłym nożykiem 9 mm a te wewnętrzne otwory wyciąłem za pomocą zaostrzonego śrubokręta W rzeczywistości to wygląda naprawdę dobrze, jak na moje pierwsze ogniwko Tylko jak uruchomię produkcję masową wspowadzę małe modyfikacje, żeby ogniwka wyglądały jeszcze lepiej (zrobię cieńsze żeberka - 0,8 mm są za duże, wg mnie powinny być 0,5-0,6 mm), a te małe otworki w środku wycinam przed nasączaniem wikolem - tak mi jest po prostu wygodniej.
Prowizorycznie wsunąłem tam taki gruby drut, bo szukam odpowiedniejszego. Dodam, że nie dysponuję żadną matą, ani nożykiem OLFY. Ciąłem zwykłym nożykiem 9 mm a te wewnętrzne otwory wyciąłem za pomocą zaostrzonego śrubokręta W rzeczywistości to wygląda naprawdę dobrze, jak na moje pierwsze ogniwko Tylko jak uruchomię produkcję masową wspowadzę małe modyfikacje, żeby ogniwka wyglądały jeszcze lepiej (zrobię cieńsze żeberka - 0,8 mm są za duże, wg mnie powinny być 0,5-0,6 mm), a te małe otworki w środku wycinam przed nasączaniem wikolem - tak mi jest po prostu wygodniej.
Witam po dłuższej przerwie. Wyciąłem wszystkie wizjery i pomalowałem je od środka na czarno. W kadłubie przewierciłem otwory, w które wsadziłem patyczki w celu wzmocnienia zamocowania wszystkich kół. Nity wycinam z kartonu zeszlifowaną igłą lekarską.
Gotowe i pomalowane koło nośne i napinające:
Gotowa i pomalowana pierwszą warstwą farby wieża:
Karabiny maszynowe zrobiłem ze zwiniętego paska papieru, zalałem to superglutem, otworki wyciąłem igłą lekarską, końcówki luf ze stożków zwiniętego papieru, całość pomalowane gunmetalem Humbrola.
Postanowiłem wykonać zawiasy, bo stwierdziłem że po pomalowaniu kartonu "płaskie" zawiasy wyszłyby do bani. Wykonałem je w ten sposób, że na drut 0,4mm zawinąłem paski papieru szerokości 1mm, skleiłem stronami, obciąłem i zaglutowałem.
Czeka mnie jeszcze trochę dłubania przy detalach kadłuba, zanim będę mógł go pomalować. (szkoda że nie mam aerografu). Wbrew pozorom robienie modelu w ten sposób - na podstawie wycinanki, czyli jak coś źle wyjdzie to można podszpachlować, podciąć, potem zamalować, jest trudniejsze niż standard, bo automatycznie trzeba uplastyczniać masę elementów, które po pomalowaniu znikną. Ale Panzer I z drobnicą na pancerzu wygląda uroczo, i to mnie trzyma przy chęci robienia go dalej
Pozdrawiam
Gotowe i pomalowane koło nośne i napinające:
Gotowa i pomalowana pierwszą warstwą farby wieża:
Karabiny maszynowe zrobiłem ze zwiniętego paska papieru, zalałem to superglutem, otworki wyciąłem igłą lekarską, końcówki luf ze stożków zwiniętego papieru, całość pomalowane gunmetalem Humbrola.
Postanowiłem wykonać zawiasy, bo stwierdziłem że po pomalowaniu kartonu "płaskie" zawiasy wyszłyby do bani. Wykonałem je w ten sposób, że na drut 0,4mm zawinąłem paski papieru szerokości 1mm, skleiłem stronami, obciąłem i zaglutowałem.
Czeka mnie jeszcze trochę dłubania przy detalach kadłuba, zanim będę mógł go pomalować. (szkoda że nie mam aerografu). Wbrew pozorom robienie modelu w ten sposób - na podstawie wycinanki, czyli jak coś źle wyjdzie to można podszpachlować, podciąć, potem zamalować, jest trudniejsze niż standard, bo automatycznie trzeba uplastyczniać masę elementów, które po pomalowaniu znikną. Ale Panzer I z drobnicą na pancerzu wygląda uroczo, i to mnie trzyma przy chęci robienia go dalej
Pozdrawiam
Całkiem dobrze Ci to wychodzi- podoba mi się jak równo i czysto pomalowałeś wieżę panzera - nie posiadając aerografu. Jedyne co mogę doradzić to przeszlifowanie ( po zaglutowaniu) otworów koło patyczków- na drugiej fotce można dostrzec że trochę się wywinęły na zewnątrz.
PS Koła wyszły miodzio. Powodzenia w dalszej walce z ogniwkami.
Pozdrawiam, Karol
PS Koła wyszły miodzio. Powodzenia w dalszej walce z ogniwkami.
Pozdrawiam, Karol
JaCkyL -->Że też na to wcześniej sam nie wpadłem Na pewno tak będę teraz robić.
karolmod -->Przyznam się, bo tego na zdjęciach nie widać, że pod światło widać lekkie smugi od pędzla. Nie wiem, czy za bardzo rozcieńczyłem farbę, czy za słabo. W każdym razie planuję przeszlifować drobne nierówności i potem nałożyć drugą warstwę farby.
QN -->Nie wiem, czy dobrze Cię rozumiem. Czy chodzi Ci o to że ta część ogniwa "między osiami" jest zbytnio...w środku? Powinna być bardziej "na płasko na zewnątrz" między tymi osiami? Jeśli tak to faktycznie, ale myślę że to wynik użytego zbyt grubego drutu i techniki sklejania. Postaram się to poprawić. (aha, to jedno ogniwko sobie pomalowałem i wygląda cudownie )
karolmod -->Przyznam się, bo tego na zdjęciach nie widać, że pod światło widać lekkie smugi od pędzla. Nie wiem, czy za bardzo rozcieńczyłem farbę, czy za słabo. W każdym razie planuję przeszlifować drobne nierówności i potem nałożyć drugą warstwę farby.
QN -->Nie wiem, czy dobrze Cię rozumiem. Czy chodzi Ci o to że ta część ogniwa "między osiami" jest zbytnio...w środku? Powinna być bardziej "na płasko na zewnątrz" między tymi osiami? Jeśli tak to faktycznie, ale myślę że to wynik użytego zbyt grubego drutu i techniki sklejania. Postaram się to poprawić. (aha, to jedno ogniwko sobie pomalowałem i wygląda cudownie )