MiG 29 -> MM 2-3/95 vs MM 7-8/2002 i inne

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Awatar użytkownika
ZbyszekS
Posty: 393
Rejestracja: pn maja 24 2004, 15:10
Lokalizacja: Milanówek
x 26

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ZbyszekS »

Ceva pisze:A odnośnie modelu przedstawionego post wyżej , to nijak nie moge się dopatrzyć błędów zniechęcających do ukończenia pracy.
Dzięki! :D Błędów nie widać, bo to jakościowo kiepskie zdjęcia, a przy tym robione ze zbyt dużej odległości... A przy tym pamiętam, że bardzo mi zależało, by model wyglądał idealnie. Niestety, nie wyglądał.... :cry: Od tego czasu moje podejście do modelarstwa ewoluowało - dzisiaj za cel nadrzędny stawiam sobie ukończenie modelu, starając się akceptować błędy wykonania. Łatwo nie jest, ale dotąd jakoś kryzysy udaje mi się przezwyciężać... czego również serdecznie życzę wszystkim, którym - podobnie jak mi - brakuje czasami właściwego dystansu do swoich porażek :).

Marzen, z wielką przyjemnością obejrzałbym relację z budowy tego modelu, może się skusisz na to wydanie...? :roll:
Awatar użytkownika
Marzen
Posty: 336
Rejestracja: pt wrz 19 2003, 6:54
Lokalizacja: z Kielc

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Marzen »

ZbyszekS pisze:A przy tym pamiętam, że bardzo mi zależało, by model wyglądał idealnie. Niestety, nie wyglądał.... :cry: Od tego czasu moje podejście do modelarstwa ewoluowało - dzisiaj za cel nadrzędny stawiam sobie ukończenie modelu, starając się akceptować błędy wykonania. Łatwo nie jest, ale dotąd jakoś kryzysy udaje mi się przezwyciężać... czego również serdecznie życzę wszystkim, którym - podobnie jak mi - brakuje czasami właściwego dystansu do swoich porażek :).

Marzen, z wielką przyjemnością obejrzałbym relację z budowy tego modelu, może się skusisz na to wydanie...? :roll:
Widzisz Zbyszku nie ukrywam, ze MiG z Designu kusi mnie strasznie, ale wiem, ze bylby to znowu zakup do szuflady. Moja walka z P-40 pokazala mi, ze za wczesnie jeszcze dla mnie na takie modele, tzn, zeby zrobil je tak, abym byl w pelni usatysfakcjonowany. Dlatego tez postanowilem po nocnych przemysleniach darowac sobie MiGa z Designu, zejsc na nizsza polke i zaopatrzyc sie w MMa z 2002 roku. I powiem szczerze, ze zdjecia Twojego modelu jeszcze bardziej mnie do tego przekonuja, bo naprawde prezentuje sie bardzo ladnie. Choc model uproszczony (to fakt) to jednak w tym momencie nie jest dla mnie najwazniejsze.
Jest wielce prawdopodobne, ze zagosci w hangarze zaraz po tym jak wytoczy sie z niego P-40, chyba, ze gore wezmie Ta-152, ale to jeszcze nie przesadzone ;-)

edit:

Na aukcji internetowej wypatrzylem jeszcze cos takiego :

Obrazek

Czy ktos wie cos wiecej na temat tego modelu ?
Awatar użytkownika
PawełG
Posty: 37
Rejestracja: pn cze 07 2004, 9:43

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: PawełG »

Odpuść go sobie. Jest tragicznie rozrysowany, chociaż ma trochę bajerów takich jak: chowane podwozie, ruchome stery, klapy itp. Nawet wersję samolotu można było wybrać. Model nadaje się do szuflady jako ciekawostka.

Pozdrawiam
tad
Posty: 868
Rejestracja: śr lut 16 2005, 0:45
Lokalizacja: Kraków

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: tad »

Hratli - kleiłeś model p. Czekawego czy tylko mówisz co słyszałeś? A w ogóle widziałeś go?
Marzen - to jest model Tadeusza Czekawego - miał taką serię (min. Arado Blitz i inne) w czasach gdy rynek raczkował. Tego Miga (mam go na półce) można zrobić zarówno w wersji jednoosobowej jak i UB, można mu zrobić bogatą mechanizację (ruchome stery, klapy, wciągane podwozie i chyba jeszcze inne), jest dość ładnie narysowany (linie konturu cieńsze niż w tym z GPMa). Niestety jego malowanie nie przypomina rzeczywistego - chodzi mi konkretnie o kolor - jakiś taki jasno brunatny. Panuje powszechne i moim zdaniem nieuzasadnione przekonanie, że to jest niedopasowany model. Tyle tylko, że kleją go słabsi modelarze, a reszta wyrabia sobie w oparciu o to mylne opinie. Moim zdaniem Mig Czekawego jest lepszy od MMa czy FLY, słabszy od Designu i GPMa.

Twój wybór modelu z MMa jest bardzo dobry - samolot jest przyzwoicie narysowany, i prezentuje się nieźle. Może być zachętą do sięgnięcia po inne opracowania. Tego Miga po przemalowaniu skleił Madolo - zagadaj do niego bo warto (widziałem zdjęcia jego samolotu).
Pozdrawiam,
TAD
Awatar użytkownika
PawełG
Posty: 37
Rejestracja: pn cze 07 2004, 9:43

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: PawełG »

Miałem ten model w kolekcji. Nie skleiłem go ponieważ linie konturowe były dość grube i rozmyte i w końcu pozbyłem się go. Może Twój model był lepiej wydrukowany.
Miałem też w kolekcji model z FM, zarówno pierwsze, jak i drugie wydanie. W wydaniu pierwszym źle był wydrukowny arkusz z wręgami - wychodził poza kartkę. Wydanie drugie pozbawione było tego błędu. Trochę żałuję że pozbyłem się Miga z Fly (wszystkiego i tak się nie dam rady skleić), podobał mi się nawet. W moim odczuciu był lepszy od modelu p. Czekawego.

Pozdrawiam
tad
Posty: 868
Rejestracja: śr lut 16 2005, 0:45
Lokalizacja: Kraków

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: tad »

Hratli - różnica to zdań to jest to.
A co powiecie na takiego Miga 29? Wiedział ktoś w ogóle że coś takiego się ukazało w Polsce?
A tu okładka zdjęta ze wspomnianego adresu:
Obrazek
- przypomina nieco modele firmowane przez p. Zbyryta, ale jakość druku znacznie słabsza.
Pozdrawiam,
TAD
dopel

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: dopel »

Mam pytanie: czy w tym Migu (7-8/02) jest konieczne dodawanie balastu w przednich częściach kadłuba ? Oraz prośba: jeśli ma ktoś jakieś zdjęcia z budowy lub ukończonego byłbym wdzięczny gdyby je pokazał.
Awatar użytkownika
Marzen
Posty: 336
Rejestracja: pt wrz 19 2003, 6:54
Lokalizacja: z Kielc

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Marzen »

dopel pisze:Mam pytanie: czy w tym Migu (7-8/02) jest konieczne dodawanie balastu w przednich częściach kadłuba ? Oraz prośba: jeśli ma ktoś jakieś zdjęcia z budowy lub ukończonego byłbym wdzięczny gdyby je pokazał.
Owszem jest konieczne obciążenie dzioba, bo inaczej samolot będzie siadał na "tył".

Co do fotek, to tutaj masz parę z mojej budowy tegoż właśnie samolotu.

http://www.members.lycos.co.uk/psar/Mig29/
dopel

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: dopel »

Dzięki Marzen, czegoś takiego potrzebowałem. A jeśli wolno wiedzieć, czego użyłeś do obciążenia ?
Ukończyłeś swój model ?
Awatar użytkownika
Marzen
Posty: 336
Rejestracja: pt wrz 19 2003, 6:54
Lokalizacja: z Kielc

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Marzen »

dopel pisze:Dzięki Marzen, czegoś takiego potrzebowałem. A jeśli wolno wiedzieć, czego użyłeś do obciążenia ?
Ukończyłeś swój model ?
Wsadziłem w dziób jakieś 4 nakrętki chyba. Generalnie chodzi o to, byś model dociążyl, ale żeby golenie podwozia wytrzymały :)
Ja modelu nie skończyłem, bo uległ katastrofie - kadłub (bo tyle zbudowałem) nie nadawał się do naprawy. A nie chce mi się kupować drugiej wycinanki (dostępnej tylko z drugiej ręki z resztą, bo w loku już nie ma), żeby go kończyć. Tobie zaś Dopel, życzę powodzenia w budowie- jakbys miał jakieś pytania to śmiało na PW albo maila :)
ODPOWIEDZ