Ironicznie to będzie dopiero teraz.
To Tobie się coś pokiełbasiło!!!
W pierwszym poście piszesz:
Drewniane części wyposażenia saperskiego są od zawsze malowane (chociaż w czasie IIWŚ Amerykanom zdarzało się nie malować). Kiedyś różnie, teraz przeważnie w kolorze sprzętu wojennnego, do którego są przymocowane.
A w drugim:
Jeżeli w instrukcji jest napisane, że dany element należy pomalować Humbrolem nr 62, to tym maluję. Jeżeli trzeba użyć farbki nr 33, to takiej właśnie używam.
I dalej:
Jeżeli tak bardzo chcesz, to mogę opowiedzieć jak się malowało (brałem udział) sprzęt saperski w Wojsku Polskim w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku.
To w końcu skąd wiesz: z instrukcji modelu, z autopsji czy przeczytałeś w jakiejś książce, bo się gubię?
Krótka piłka: albo wiesz - w takim razie napisz skąd, albo nie wiesz- to napisz: nie wiem. To nie wstyd czegoś nie wiedzieć nieważne czy się ma 7, 27 czy 57 lat. Uczymy się całe życie.
To, że producent pisze, aby użyć takiej farby albo innej nie powinno wynikać z jego widzimisie, ale z faktów historycznych. I tak w większości przypadków jest. Ale o tym, że instrukcje i modele są pełne błędów wiedzą wszyscy modelarze. I warto spojrzeć do fachowej literatury, aby nie pomalować Tygrysa Królewskiego na niebiesko, bo tak sobie napisał producent, prawda? I nic nie szkodzi, że to forum modelarskie a nie historyczne. To, że modelarstwo ma wiele wspólnego z historią wybacz, ale nie będę Ci tłumaczył.
To, że podczas pobytu w Wojsku Polskim w latach siedemdziesiątych malowałeś narzędzia saperskie a więc Niemcy 30 lat wcześniej postępowali pewnie tak samo wydaje się być, sam przyznasz, bardzo naiwną dedukcją.
Następnym razem sugeruję mniej emocji a więcej szacunku.
Będziemy atakować małymi grupami- tak po 12, 13 milionów- powiedział chiński generał.