Graf Zeppelin odnaleziony na dnie Bałtyku?
Moderator: kartonwork
oj tam zaraz zero...szanse zależą od stanu kadłuba jak by co to sa firmy co specializują się w wyciąganiu wraków za pomoca np: balonów wypełnionych powietrzem.....inna sprawa to skąd wziąc na to fundusze i czy jest wogóle sens i zapotrzebowanie go wyciągać....
Nie wątpliwie była by to niesowita atrakcja turystyczna np: zrobić tam kawiarnię na pokładzie albo co.....ojjj marzenia ściętej głowy...chchhh byłby to jedyny lotniskowiec jaki byśmy mieli....
Nie wątpliwie była by to niesowita atrakcja turystyczna np: zrobić tam kawiarnię na pokładzie albo co.....ojjj marzenia ściętej głowy...chchhh byłby to jedyny lotniskowiec jaki byśmy mieli....
O ile wiem okręt zatopiono planowo i nie miał wtedy na pokładzie żadnych zrabowanych dóbr, być może w 1945 roku lub 1946 planowano go użyć w roli transportowca, ale w chwili zatopienia już nie. Byl ostrzelany z artylerii i trafiony torpedą (chyba nie jedną). Sprawdze jutro w którym numerze MSiO jest opis. Polecam
Wszystko fajnie i w ogóle. Ale coś mi podpowiada, że ten "fart" skończy się szybko jak się zaczął. Wydobycie wraku jest niesamowicie kosztowne, a ciężko byłoby potem znaleźć dla niego takie zastosowanie, by koszty się zwróciły. Potrzebny jest tutaj jakiś chory-fanatyk militariów-miliarder, który by to sfinansował Pomijając kwestie prawne itp na których się nie znam. Oczami wyobraźni widzę ten lotniskowiec odrestaurowany (nie koniecznie musi być na chodzie ) przekształcony w super muzeum IIWŚ no bo kupę rzeczy można w nim zmieścić. Ach...marzenia
Wątpię, żeby było to celowe zatopienie wynikające z ustaleń z USA i Wielką Brytanią. Raczej wątpię by Stalin chciał się pozbyć prawiepełnosprawnej jednostki pływającej, zwłaszcza, że był zainteresowany by ZSRS posiadało lotniskowce. Moje wątpliowści dotyczą dat zatopienia lotniskowaca jako okrętu celu: 16. sierpnia 1947, 18. czerwca 1948, oraz podawanie kilku miejsc od Zatoki Fińskiej aż po Łebę.
Z tak samo dużym prawdopodobieńskiem jest to, żę Rosjanie wieźli w nim zrabowane w Niemczech dobra; okręt przewróciła fala, a dobiły radzieckie miny i torpedy. Rosjanie zdecydowali się bowiem zatopić okręt dla ukrycia przekrętów. W Rosji w tym samym czasie NKWD/NKGB ściga i prowadzi śledztwa w sprawie kontrabandy i przewozu do kraju dóbr i skarbów przez dowódców radzieckich stacjonujących na terenach okupowanych.
W dotaku wątpliwość budzi fakt, że kraj cierpiący na braki surowcowe i leczący rany po wojnie pozbywa się lekką ręką 260 metrowego kolosa, którego można było spokojnie pociąć i przwieść do hut tyle dobrej stali i innych metali.
Tak ja uważam, ale mogę się ewentualnie mylić.
Z tak samo dużym prawdopodobieńskiem jest to, żę Rosjanie wieźli w nim zrabowane w Niemczech dobra; okręt przewróciła fala, a dobiły radzieckie miny i torpedy. Rosjanie zdecydowali się bowiem zatopić okręt dla ukrycia przekrętów. W Rosji w tym samym czasie NKWD/NKGB ściga i prowadzi śledztwa w sprawie kontrabandy i przewozu do kraju dóbr i skarbów przez dowódców radzieckich stacjonujących na terenach okupowanych.
W dotaku wątpliwość budzi fakt, że kraj cierpiący na braki surowcowe i leczący rany po wojnie pozbywa się lekką ręką 260 metrowego kolosa, którego można było spokojnie pociąć i przwieść do hut tyle dobrej stali i innych metali.
Tak ja uważam, ale mogę się ewentualnie mylić.
To gdzie został zatopiony to już chyba wiemy.
A jeśli chodzi o ustalenie powojenne to faktycznie jakieś były także odnośnie podziału Kriegsmarine a raczej tego co z niej pozostało.
To że Stalin żadnych umów nie przestrzegał to wiemy też z własnego doświadczenia.
Istnieją zdjęcia z testów uzbrojenia przeprowadzanych na zdobycznych okrętach (Grafa Zeppelina też). Oczywiście nic nie wiadomo napewno. Są rózne opinie w jakim stanie był Graf Zeppelin i kiedy go zatopiono. Na pewno miał niesprawne katapulty (a starty samolotów planowano tylko przy użyciu katapult) i wszystkie systemy awaryjne, był ostrzeliwany przez artylerię polowa i bombardowany w 1945 roku. A czy coś chciano ukryć? Być może fakt, że okręt był totalnie zdewastowany i rozgrabony ze wszystkiego co wartościowe. Hipoteza dobra jak każda inna.
A jeśli chodzi o ustalenie powojenne to faktycznie jakieś były także odnośnie podziału Kriegsmarine a raczej tego co z niej pozostało.
To że Stalin żadnych umów nie przestrzegał to wiemy też z własnego doświadczenia.
Istnieją zdjęcia z testów uzbrojenia przeprowadzanych na zdobycznych okrętach (Grafa Zeppelina też). Oczywiście nic nie wiadomo napewno. Są rózne opinie w jakim stanie był Graf Zeppelin i kiedy go zatopiono. Na pewno miał niesprawne katapulty (a starty samolotów planowano tylko przy użyciu katapult) i wszystkie systemy awaryjne, był ostrzeliwany przez artylerię polowa i bombardowany w 1945 roku. A czy coś chciano ukryć? Być może fakt, że okręt był totalnie zdewastowany i rozgrabony ze wszystkiego co wartościowe. Hipoteza dobra jak każda inna.