Witam
Oglądając poczynania innych postanowiłą zacząć własną relacje z budowy dźwigu na podwoziu Stara 25. Na wstępie pragnę zaznaczyć kilka rzeczy. Relacja będzie powolna i to bardzo, ale zamierzam ją dokończyć (ostani mały wagonik powstawał blisko rok). Model nie będzie tak porywający jak te od Wujka, czy Kierownika, ale na każdym etapie będe dokładał starań, aby pokazać 110% swoich umiejętności. Wierzę w waszą konstruktywną krytykę i dobre rady.
Co zaś się tyczy samego modelu, to narazie rozpocząłem produkcje kół. Skończone jest koło zapasowe, a pozostałe powoli powstają. Sądze, że w tym tygodniu uda mi się zaprezentować komplet kół. Jak widać na zdjęciu model będzie w większości malowany, ale nie zamierzam na podstawie dokumentacji wprowadzać w nim jakiś radykalnych zmian.
Na koniec mam jedno pytanie. Myślę o wykonaniu w modelu otwieranych drzwi. Wycinanka tego nie przewiduje, zatem prosze o informacje jak można to zrobić. Nigdy bowiem nie miałem do czynienia z modelem z otwieranymi drzwiami. Wprawdzie widziałem już co nie co w relacji (chyba to był Hydromil z Modelika) i mam pierwszą koncepcje, ale może ktoś mi coś podpowie innego.
[R] Star 25 z MM
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Kolejny star 25 dźwig ... ja go zrobiłem w połowie ze skanów ale odechciało mi się pożniej(spotkało mnie coś niemiłego z tym starem i już go niemam )
Kupiłem sobie go znowu i kiedyś zaczne go robić.
Drzwi otwieranych to raczej w żadnym modelu jeszcze nierobiłem, ale wystarczy wyciąć skalpelem wokół lini drzwi, póżniej dorobić zawiasy z kartonu od wewnątrz.Przynajmniej ja bym tak zrobił w starze.
Będe oglądał relacje, Powodzenia w klejeniu!
Kupiłem sobie go znowu i kiedyś zaczne go robić.
Drzwi otwieranych to raczej w żadnym modelu jeszcze nierobiłem, ale wystarczy wyciąć skalpelem wokół lini drzwi, póżniej dorobić zawiasy z kartonu od wewnątrz.Przynajmniej ja bym tak zrobił w starze.
Będe oglądał relacje, Powodzenia w klejeniu!
najprostsza metoda dajaca w miare dobry efekt to wyciac drzwi calkowicie, miedzy czesci skladowe wkleic paseczki kliszy fotograficznej, wkleic ich koncowki w boki kabiny i mozna drzwi uchylac, odpada problem robienia imitacji zawiasow - dla kogos kto nie chce sie babrac jest to dobre rozwiazanie problemu
Imitcja zawiasów jeszcze by przeszła. Zrobienie jednak ich działających to już inny poziom rozgrywek.
Myślałem o wycięciu drzwi po obrysie i wklejenie "czegoś" między wewnętrzną a zewnetrzną warstwe kabiny. Problem mam jednak co wkleić. Nie wiem czy klisza fotograficzna nie będzie za gruba. Osobiście myślałem o wklejeniu na całej wysokości drzwi (albo na dużej jej części) paseczka papieru do drukarki. Grubość nie jest wielka i powinien spokojnie utrzymać drzmi otwarte. A jak już nawet lekko opadną to będzie to nawet bliższe oryginałowi ;)
Myślałem o wycięciu drzwi po obrysie i wklejenie "czegoś" między wewnętrzną a zewnetrzną warstwe kabiny. Problem mam jednak co wkleić. Nie wiem czy klisza fotograficzna nie będzie za gruba. Osobiście myślałem o wklejeniu na całej wysokości drzwi (albo na dużej jej części) paseczka papieru do drukarki. Grubość nie jest wielka i powinien spokojnie utrzymać drzmi otwarte. A jak już nawet lekko opadną to będzie to nawet bliższe oryginałowi ;)