Jak zapewne pamiętają Najstarsi spośród Najstarszych
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
![haha :haha:](./images/smilies/hahaha.gif)
Model to PzKpfw III ausf. G wydany onegdaj przez GPM w skali 1:16. Jak na mój gust i doświadczenia nabyte przy klejeniu, jest to skala nieco „niekartonowa” (jak najszczersze pozdrowienia dla teoretyków) . W szesnastce elementy są mamuciej wielkości i składanie ich przypomina zabawę klockami Lego™ , a nie klejenie modelu kartonowego, wszak można nieco poszaleć przy składaniu tego „cuda”, a przede wszystkim przy dodawaniu niektórych bajerów.
Model to przeskalowana 25, co pociąga za sobą wszelakie konsekwencje tego czynu – wszystkie niedokładności, które widoczne były w „małym” modelu, w mamucie są widoczne jak diabli. (Krecha też jest grubsza, co estetów-teoretyków pewnie będzie biło po oczach
![haha :haha:](./images/smilies/hahaha.gif)
Okładka modelu jest pokazana na stronie wydawnictwa, więc kto jeszcze nie widział niech sobie tam zajrzy, jeśli go ona interesuje.
PS. Odpowiem na to pytanie, zanim mi je zada jakiś „miłośnik kocic” ™. Panterę skończę jak mi się zachce. Na razie mi zbrzydła zbrzydłością okropną i permamentną.