malowanie pędzlem

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita

ODPOWIEDZ
nowakos
Posty: 7
Rejestracja: wt sty 24 2006, 12:58
Lokalizacja: ŁÓDŹ

malowanie pędzlem

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: nowakos »

mam taką prośbę. Czy mogłby mi ktoś w miare krotko i przystepnie wytlumaczyc jak zrobic plynne przejscie z jednego koloru na drugi bez uzywania aerografu. Z góry dziękuje
Awatar użytkownika
piotrec
Posty: 166
Rejestracja: pt lis 28 2003, 13:19
Lokalizacja: Ostrołęka

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: piotrec »

Słyszałem o technice malowania gąbką. Nigdy nie stosowałem i nie wiem jak to wygląda w praktyce.
pozdrawiam
Obrazek
nam67

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: nam67 »

Słyszałem kiedyś o technice z użyciem taśmy maskującej. Polega to na tym, że maluje się cienkimi (bardzo cienkimi) paskami zmiejszając (lub zwiększając minimalnie (i bardzo ostrożnie) jasność barwy. Jest to bardzo pracochłonne i nie wiem czy działa, ale można spróbować ;-)
Awatar użytkownika
Hellios
Posty: 165
Rejestracja: ndz lut 08 2004, 19:34
Lokalizacja: Luzino
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Hellios »

No najprościej to zrobić prawie suchym pędzlem, rozpisywać sie nie ma sensu, było dużo opisów na forum...
Awatar użytkownika
Gienek
Posty: 397
Rejestracja: sob mar 20 2004, 14:09
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Gienek »

A w skrócie:
Mały kawałek gąbki przymocowujesz do wykałaczki (np. cienkim drucikiem) lub ścinasz pędzelek na krótko i prosto. Maczasz w farbie i „tuptasz”(delikatnie uderzasz prostopadle do malowanej powierzchni) po czystej kartce aż kolor zacznie zanikać. Następnie „tuptasz” na linii łączenia kolorów. I tak do skutku ;-)
W dawnych czasach tak robiłem i jakoś to było ...
Obrazek Obrazek
Obrazek
Sambor

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sambor »

a ja maluje normalne "łaty",czekam aż wyschnie i maluje rozpuszczalnikiem...no cóż....trzeba sobie radzić:) ale efekt nawet nie przypomina tego co moża zrobić areo
Awatar użytkownika
piotter
Posty: 203
Rejestracja: ndz lis 20 2005, 14:42

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: piotter »

A zamiast pracowicie montować sobie taki patyczek można użyć wacików higienicznych ( takich do uszu ), albo lepiej specjalnych, malutkich gąbeczek, co to się nimi nasze kobiety malują. :)
Tyle pięknych samolotów do sklejenia...
ODPOWIEDZ