Relacja z budowy HMS Bounty - skala 1:48
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Ja moje deseczki tez najpierw mocze woda lub naparzam nad czajnikiem
Probowalem naciac dwie listewki jak na rysunku. Chyba tak trzeba robic tylko robi sie problem z dodatkowym wyginaniem listewek w plaszczyznie poszycia. Patrzac na model z przodu wyglada on jak "lezacy polksiezyc". Dodatkowe naciecie zwieksza wygiecie. Nie za bardzo to kojarze. Mam tez maly problem z wygieciem desek w przejsciu z boku na tyl statku (ponizej zaznaczylem je koleczkami).
Mam nadzieje ze jakos i z tym sie uporam. Malo jest przeciez rzeczy niemozliwych w modelarstwie
Probowalem naciac dwie listewki jak na rysunku. Chyba tak trzeba robic tylko robi sie problem z dodatkowym wyginaniem listewek w plaszczyznie poszycia. Patrzac na model z przodu wyglada on jak "lezacy polksiezyc". Dodatkowe naciecie zwieksza wygiecie. Nie za bardzo to kojarze. Mam tez maly problem z wygieciem desek w przejsciu z boku na tyl statku (ponizej zaznaczylem je koleczkami).
Mam nadzieje ze jakos i z tym sie uporam. Malo jest przeciez rzeczy niemozliwych w modelarstwie
Witam po krotkiej przerwie. Prace nad deskowaniem trwaja. Udalo mi sie dodac kilka deseczek i rozwiazac polaczenie sterburty z paweza. Efekt ponizej.
Musze dolozyc jeszcze kilka krotkich deseczek na dziobie i rufie + troche deskowania na dole i sterburta bedzie zakonczona. Niestety jest to latwiejsza strona (prawie cala otwarta). Z bakburta bedzie wiecej roboty. Czesc juz jest zamknieta. Teraz czeka mnie wykonanie polaczenie bakburty z paweza. To chyba najtrudniejsze co do tej pory robilem, bo deseczka musi byc dopasowana z obu koncow (drugi koniec deseczki przylega do kila). Wiecej jak uporam sie z tym problemem. Aktualny stan deskowania na zdjeciach.
Musze dolozyc jeszcze kilka krotkich deseczek na dziobie i rufie + troche deskowania na dole i sterburta bedzie zakonczona. Niestety jest to latwiejsza strona (prawie cala otwarta). Z bakburta bedzie wiecej roboty. Czesc juz jest zamknieta. Teraz czeka mnie wykonanie polaczenie bakburty z paweza. To chyba najtrudniejsze co do tej pory robilem, bo deseczka musi byc dopasowana z obu koncow (drugi koniec deseczki przylega do kila). Wiecej jak uporam sie z tym problemem. Aktualny stan deskowania na zdjeciach.
Uprzedzę zapowiedź (będzie ona za tydzień), że w 5 numerze "Modelarstwa Okrętowego" ukaże się 1 cz. cyklu artykułów dla szkutników pt. "Jak krok po kroku zbudować model z zestawu". Zaczniemy od poprawnego wykonania kadłuba, zwaloryzowania go, itp. rzeczy. Całość okraszona będzie ponad 30 rysunkami !
Może warto poczekać, bo moim zdaniem sporo można będzie wynieść z lektury tego artykułu.
Pzdr.
Sylwek
Może warto poczekać, bo moim zdaniem sporo można będzie wynieść z lektury tego artykułu.
Pzdr.
Sylwek
Musialem sobie zrobic przerwe w deskowaniu. Strasznie monotonne i nudne to zajecie. Jest jeszcze wiele innych rzeczy do zrobienia wewnatrz statku. Zaczalem od pieca.
I tu maly problem. Zestaw nie przewiduje ceramicznych plytek naokolo pieca, a przeciez na kazdym statku take byly. Ponizej zdjecie podobnego pieca z HMS Victory.
Nie za bardzo mam pomysl z czego zrobic te plytki. Wymiary jednej to wg mnie ok 2x2x0,5 mm. Moze ktos ma pomysl z czego je wykonac.
I tu maly problem. Zestaw nie przewiduje ceramicznych plytek naokolo pieca, a przeciez na kazdym statku take byly. Ponizej zdjecie podobnego pieca z HMS Victory.
Nie za bardzo mam pomysl z czego zrobic te plytki. Wymiary jednej to wg mnie ok 2x2x0,5 mm. Moze ktos ma pomysl z czego je wykonac.
Wiesz co przy takich wymiarach nie bawił bym się raczej w wycinanie z kartonu pojedynczych kafelek ale nacioł bym odpowiednniej grubości tekture. Z tym że fajnie by było gdyby była szara. Następnie całość pokryć lakierem bezbarwnym do drewna. Wsiąkający lakier powinien nieco zmienić kolor tektury właśnie na taki jaki masz na zdjęciu. Dla uwidocznienia fugi można by delikatnie wetrzeć coś w szczeliny. Acha jeśli miał byś problemy z kolorem możesz zastosować tekturke jaką można w różnych kolorach dostać w sklepach dla plastyków (ta sztywniejsza ma około 0,4 - 0,5 mm). Delikatny połysk powinien załatwić lakier.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Probowalem jak proponujesz Piter. Calkiem niezle to wychodzi. Pomalowalem szary karton ciemna bejca a pozniej lakierem. Rzeczywiscie przypomina to plytke ze zdjecia. Ciagle jeszcze pracuje nad fugami (nie wychodza mi one tak jak tego chce). Probowalem naciac karton a nastepnie wypelnic to miejsce biala farba. Efekt mizerny bo farba wypelnia kazde naciecie i wydac jak na dloni wszystkie niedociagniecia i przeciagniecia. Moze po prostu namaluje fuge na kartonie bez nacinania. Musze zobaczyc jak to wychodzi. Jak sie z tym uporam to przedstawie zdjecia do oceny.
Witam,
Po trzech roznych probach wykonania fug (1 - karton tylko naciety, 2 - fugi namalowane na kartonie, 3 - karton naciety a fugi wypelnione farba) uporalem sie z plytkami pod piec. Zostawilem ta ostatnia. Oto efekt:
Poprzednie proby nie wygladaly zbyt dobrze. Ta ostatnia jest do zaakceptowania, choc mozna by naniesc poprawki w kilku miejscach.
W miedzyczase powstalo tez wiadro z weglem (pokruszony grafit z olowka swietnie imituje wegiel) i beczka z woda (aby uzyskac efekt wody pomalowalem na niebiesko folie i wkleilem ja do wnetrza beczki). Zrobilem tez brakujace drabinki i podkoloryzowalem kilka beczek do ladowni (na zdjeciu tylko dwie - w rzeczywistosci jest ok 10 duzych plus ok 15 malych).
Ponizej zdjecia jak wyglada gotowe stanowisko kucharza i drabinki na miejscu.
Po trzech roznych probach wykonania fug (1 - karton tylko naciety, 2 - fugi namalowane na kartonie, 3 - karton naciety a fugi wypelnione farba) uporalem sie z plytkami pod piec. Zostawilem ta ostatnia. Oto efekt:
Poprzednie proby nie wygladaly zbyt dobrze. Ta ostatnia jest do zaakceptowania, choc mozna by naniesc poprawki w kilku miejscach.
W miedzyczase powstalo tez wiadro z weglem (pokruszony grafit z olowka swietnie imituje wegiel) i beczka z woda (aby uzyskac efekt wody pomalowalem na niebiesko folie i wkleilem ja do wnetrza beczki). Zrobilem tez brakujace drabinki i podkoloryzowalem kilka beczek do ladowni (na zdjeciu tylko dwie - w rzeczywistosci jest ok 10 duzych plus ok 15 malych).
Ponizej zdjecia jak wyglada gotowe stanowisko kucharza i drabinki na miejscu.
-
- Posty: 1000
- Rejestracja: pt gru 09 2005, 14:34
- Lokalizacja: GDYNIA
- x 1
Racja grzegorz1975. Juz od dawna o tym mysle. Fajnie by bylo miec kapitana Bligh, kilku oficerow i marynarzy, ogrodnika i kucharza. Musze poszukac jakiejs stronki sklepu z figurkami. Ta z ktorej kupilem zestaw ma figurki ale w innej skali. W 1:48 sa tam tylko figurki z II wojny.
ps. Czy figurki na twoim holowniku byly w zestawie czy dokupowales je sam?
ps. Czy figurki na twoim holowniku byly w zestawie czy dokupowales je sam?