Minibudowla "robi się" gdzieś na boku. W wolnych chwilach postanowiłem zrobić coś na przyczepę do Famo - ni to czołg ni armatę, czyli STUG-a.
Wycinanka GPM-u jest bardzo ładna - szkoda mi ją ciąć. Zrobiłem ksero całego modelu i do dzieła.
Podłogę wykleiłem sreberkiem od papierochów i pomalowałem. Będzie to nieco postarzane. Wnętrze proponowane w wycinance nieco odbiega od tego, co można zobaczyć na fotkach w sieci - coś tam sobie poprawię. Na razie robię przedział silnikowy.
Budowa idzie mi tak powoli, że tłumiki zdążyły zardzewieć
W przedziale załogowym zauważycie, że obok fotela kierowcy brakuje tego trójkątnego wzmocnienia z otworami - usunąłem go, bo ... nie ma go w oryginale.
Model wychodzi Ci bardzo ładnie, ale mam pytanie w sprawie radiostacji. Czy będziesz ją malował, czy pozostawiał białą? Ja bym ją pomalował, bo przyznam Ci się, że jeszcze nigdy nie widziałem białego, niemieckiego radia, ani w internecie, ani w monografiach, ani w czymś tak lekko traktującym uzbrojenie i wyposażenie wojskowe jak gry komputerowe typu Medal of Honor, czy Call od Duty
Przemyślę sprawę radiostacji. Natomiast czeka mnie inna robota: zakleić i wyszlifować boczne włazy ewakuacyjne, które były w wycinance. Dogrzebałem się bowiem do informacji, że w Stugach ich nie było!
minikierownik pisze:Dogrzebałem się bowiem do informacji, że w Stugach ich nie było!
Nie wiem czy były, czy też nie. Temat Stugów i im podobnych gąsienicowatych jest mi bowiem zupełnie obcy. Ale mam całkiem spore doświadczenie w temacie projektów, planów i rysunków. Wiem, że bardzo wiele z nich ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Doświadczam tego na co dzień w odniesieniu do obiektów rzeczywistych. Sugerowałbym sprawdzenie tej informacji w kilku źródłach. Jeżeli się potwierdzi to OK.