Relacja z budowy pancernika Vittorio Venetto
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
owszem stocznia to nie jest żaglowiec ale widziałem na jakiejś niemieckiej stronie Tyrpica i tak mnie wzięło ze musiałem to popełnić , ostatecznie modele nie są przecież wykonane jak oryginały ze stali tylko zazwyczaj kartonówki, plastiki lub jakieś inne mieszańce więc dlaczego nie z zapałek :-).
Czuję nieodpartą chęć zbudowania tego cuda - Vittorio Venetto.
jak dam radę to jutro dam fotki z budowy bo znowu neta i mam w końcu baterie do aparatu, narazie od miesiąca co prawda stoi stocznia ale teraz mam sezon i muszę troszkę popracować jak dam radę to powoli drobne elementy w kafejce będę sobie dłubał. Więc jak powiedziałem - napisałem jutro na 90% fotki dam ze stanu na dzień dzisiejszy :-)
Czuję nieodpartą chęć zbudowania tego cuda - Vittorio Venetto.
banderas właśnie na taką relację jak Twoja czekałem Sam odkąd zobaczyłem Tirpitza mam ochotę skleic takie duże pływadełko z zapałek. Jeden z modeli już zdewastowałem aby zobaczyc jak się klei, ale okleję jeszcze jeden żeby byc pewnym czy podołam temu co chciałbym zbudowac.
Mam też do Ciebie kilka pytań:
Jakich narzędzi używasz ?
W jaki sposób obcinasz zapałki odstające np.te z poszycia które nachodzą na pokład ?
Jak obcinasz lub czym szlifujesz krawędzie pokładu lub nadbudówek ?
Jakiego używasz kleju ?
Czy zapałki nakładasz pojedynczo czy dopasowujesz kilka i kleisz hurtowo ?
Czy nie za dużo pytań jak na pierwszy raz ?
Pozdrawiam
Mam też do Ciebie kilka pytań:
Jakich narzędzi używasz ?
W jaki sposób obcinasz zapałki odstające np.te z poszycia które nachodzą na pokład ?
Jak obcinasz lub czym szlifujesz krawędzie pokładu lub nadbudówek ?
Jakiego używasz kleju ?
Czy zapałki nakładasz pojedynczo czy dopasowujesz kilka i kleisz hurtowo ?
Czy nie za dużo pytań jak na pierwszy raz ?
Pozdrawiam
narzędzia standardowe, nożyki z wymiennymi ostrzami - twarde te lepsze gatunkowo, pęsety różne rodzaje, nożyczki do papieru, róznego rodzaju chwytaki (robione wg potrzeb samemu), pędzelki do kleju ołówki długopisy pisaki(markery), wiertarka-wkrętarka akumulatorowa, szlifierka wibracyjna, klocki do szlifowania, różnego rodzaju narzędzia do przekłuwania i przebijania (własnej roboty powstające w danej chwili i wg potrzeb) i właściwie to wszystko acha wyrzynarka do wycinania wręg jak szykowałem szkielet kadłuba.
Zapałki które mi nie pasują tj wystają gdzieś tam obcinam nożykiem specjalnie do tego zrobionym z resztki nożyka z wymiennymi ostrzami tj z jego ostrza właśnie, po czym zeszlifowuję je dokładnie papierem ściernym, całość szlifuję najpierw zgróbsza z wyczuciem papierem 80, następnie 180, na koniec 240 lub gróbszym. Do wielkich powierzchni stosuję szlifowanie szlifierką (uwaga trzeba mieć wyczucie) mniejsze szlifuję ręcznie
Klej do szkieletów to butapren, cyjanopan, do zapałek tylko wikol jest moim zdaniem najlepszy z dostępnych.
Zapałki przygotowuję w nast. sposób:
obcinam łebki kilkuset zapałek po czym na bieżąco odrzucam te które są krzywe lub uszkodzone i się nie nadają ale to już podczas klejenia, na zasadzie organoleptycznej :-) jakoś tak samo z siebie wychodzi :-)
Co do pytań to wcale nie jest ich znowu tak wiele a zawsze wszystkim zapałczanym chętnie pomogę jeśli mogę :-)
Zapałki które mi nie pasują tj wystają gdzieś tam obcinam nożykiem specjalnie do tego zrobionym z resztki nożyka z wymiennymi ostrzami tj z jego ostrza właśnie, po czym zeszlifowuję je dokładnie papierem ściernym, całość szlifuję najpierw zgróbsza z wyczuciem papierem 80, następnie 180, na koniec 240 lub gróbszym. Do wielkich powierzchni stosuję szlifowanie szlifierką (uwaga trzeba mieć wyczucie) mniejsze szlifuję ręcznie
Klej do szkieletów to butapren, cyjanopan, do zapałek tylko wikol jest moim zdaniem najlepszy z dostępnych.
Zapałki przygotowuję w nast. sposób:
obcinam łebki kilkuset zapałek po czym na bieżąco odrzucam te które są krzywe lub uszkodzone i się nie nadają ale to już podczas klejenia, na zasadzie organoleptycznej :-) jakoś tak samo z siebie wychodzi :-)
Co do pytań to wcale nie jest ich znowu tak wiele a zawsze wszystkim zapałczanym chętnie pomogę jeśli mogę :-)
Czuję nieodpartą chęć zbudowania tego cuda - Vittorio Venetto.