O wszystkim i o niczym bis

Hyde Park czyli "magiel" ale w granicach rozsądku

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Awatar użytkownika
Jeta
Posty: 980
Rejestracja: ndz mar 02 2003, 13:12
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Jeta »

-ukash- pisze:Jeta: Ten od Hala nie jest taki cukierkowy? Są zadrapania i te sprawy?
Wywołany do tablicy mogę tylko dodać do tego co napisałem wcześniej, że jestem pod wrażeniem graficznej strony tego modelu i że jest to, bez wątpienia, model trudny z racji uszczegółowienia. Budowa tego cacka to niechybnie zajęcie na kilka miesięcy. Na pewno może być wyzwaniem dla każdego.
Awatar użytkownika
myh
Posty: 83
Rejestracja: ndz gru 05 2004, 20:20
Lokalizacja: Szczecin Dąbie

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: myh »

Marku no niestety nie mam miejsca na "skrzydlate pieknosci" a "jezdzidla" jest gdzie postawic jeszcze ;)

W sumie tak patrzac to kazdy model jaki wychodzi na rynku, czy to wydawnictwa A czy B a moze C jest przeznaczony dla pewnej grupy odbiorcow, i biorac pod uwage to ze jest dla danej grupy przeznaczony trzeba by oceniac go przez pryzmat umiejetnosci wykonujacego, przeciez dla poczatkujacego bardzo prosty model z MM moze byc bardzo trudny, zlozony i super szczegolowy! Jak dla mnie wszystkie tego typu wojny, to cos podobnego do wojenek miedzy uzytkownikami Linux'a o to ktora dystrybucja jest lepsza - kazdy chwali to co mu sie podoba, i ma w tym duzo racji, bo chwali to co jest dla niego dobre i najczesciej tyra uzytkownikow innych dystrybucji, i po co to wszystko? Jaki to ma cel? Zaden - krzykaczom tylko daje pozywke do wymadrzania sie, zwyklemu czlowiekowi robi mega metlik w glowie i tak na prawde traca na tym wszyscy...

...Marku tylko trzeba pamietac by wlac elektrolit do akumulatorow i je naladowac ;)
Na warsztacie:
* T2-71 z Modelik'a - 64% (powolna kontynuacja)
* Caterpillar P-5000 - 100%
Awatar użytkownika
Marek P.
Posty: 285
Rejestracja: ndz cze 01 2003, 11:59
Lokalizacja: Olecko

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Marek P. »

Powiem jedno: Mustang mi się podoba. W swojej klasie jest OK. Mi oczywiście nie odpowiadają "eksploatacje" i tu się włącza mój "zrzędzacz", ale pogodziłem się z tym, że są "dzieci boże" co takie umorusańce lubią. Dopatrzyłem się kilku "ale..." - jednak dla modelarza to pryszcz. Jedni zauważą, a inni nie - taka uroda każdej wiedzy i umiejętności. Jak model będzie "publicznie" sklejany to na 100% będą refraty na ten temat i znowu świat się podzieli na tych "co wią i umią" i tych "co umią i wią". Więc nie moja rozczochrama będzie brała w tym udział. Model nie jest na pewno na pierwsze czy drugie sklejenie. oczywoście do odważnych świat należy. Nie podważam, "broń boże", tego że można go skleić za pierwszym razem i na pierwszy... Skleić będzie można. I tyle, bo o efektach nie można tu pisać, proszę wyskokiego sądu, bo będzie domniemanie. Jeśli ktoś wyda tych parę złotych odmawiąc sobie piwa czy hamburgerów z frytkami to pięknie: ale to Wasz portfel, wasze pieniądze i wasz wybór. Ja po prostu radziłbym poczekać aż zacznie go na forum sklejać ktoś doświadczony - to będziecie mogli zadać pytanie lub uzyskać pomoc.
Ja nie będę go sklejał, bo model wyląduje w moim archiwum, a któregoś dnia zniknie wraz ze słowami mojej żony: "wójek ci da samolot... idź sobie weź, bo tylko leżą i zajmują miejsce na półce". A może doczeka niezauważony do mojej emerytury?

Myh: cieszę się bardzo spotykając człowieka o normalnym podejściu do normalności :-)

Elektrolit niewiele pomoże, można zastosować mechanizm z chomika wykorzystując takie fikuśne kółko do biegania dla tych gryzoni.
Obrazek
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1103
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 157

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Marku, napisałeś "Zabawne jest to, że wszystkie modele czołgów z kartonu są robione tak jakby nie miały pancerzy " - to nie prawda. Moje mają pancerz w skali ;-)

Tego T-34 zapewne nie kupię. Ale nie dlatego, że to zły model. Poprostu już takiego sam sobie zrobiłem. Za to Mustang Dziubka na pewno trafi do mojej kolekcji.

Do łez rozbawiają mnie narzekania na braki w modelach AH.

Dla mnie już od jakiegoś czasu nie ma wystarczająco skomplikowanego i wiernego modelu pojazdu. I pewnie nigdy nie będzie, bo nikt nie wyda potworka dla kilku zakręconych.

Tylko że ja przestałem narzekać, a zacząlem sobie je samemu robić. To jeszcze większa frajda.
Awatar użytkownika
Marek P.
Posty: 285
Rejestracja: ndz cze 01 2003, 11:59
Lokalizacja: Olecko

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Marek P. »

Mnie bawią w ogóle opowiadania o brakach w modelach :)

Witam w gronie ludzi odczuwających frajdę z klejenia modeli kartonowych. No dobra... do roboty. Czas na niespodzianki :)
Obrazek
Awatar użytkownika
myh
Posty: 83
Rejestracja: ndz gru 05 2004, 20:20
Lokalizacja: Szczecin Dąbie

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: myh »

Z tym ze jakikolwiek model od Pana Andrzeja nie jest na pierwsze lub drugie sklejenie to sie zgodze calkowicie, do dzisiaj jak spojrze na Tygrysa to sie lapie za glowe, jak bardzo go skopalem - mimo tego ze to nie byl pierwszy model, ani 10 - sa po prostu modele do ktorych bez pewnego "ilosciowo czasowego" stazu modelarskiego nie ma co podchodzic bo sie na nich czlowiek najnormalniej w swiecie wylozy...

A cala tajemnica naszego hobby jest czerpanie przyjemnosci z klejenia, z samego faktu jak z plaskiego elementui, robi sie cos przestrzennego, podobnego do istniejacego obiektu!

I tu jest cala tajemnica - tylko podobnego - nie identycznego - toc to przeciez nie ma byc klon pomniejszony, tylko cos co w ogolnym zarysie przypomina oryginal i daje mnustwo zabawy i radosci przy wycinaniu i klejeniu i jak dla mnie to pewne braki i niescislosci musza wystapic - bo inaczej czlowiek by zwariowal...

...Marku a do tego kolka wpusic chomika Roborowskiego? ;) tez w skali w porownaniu do pozostalych, tylko trzeba by zadbac o dobra wentylacje przedzialu "silnika", oraz plynne dostarczanie wody chlodzacej i paliwa "zasilajacego" tego maluszka ;)
Na warsztacie:
* T2-71 z Modelik'a - 64% (powolna kontynuacja)
* Caterpillar P-5000 - 100%
leetomek
Posty: 10
Rejestracja: pt sie 25 2006, 23:59

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: leetomek »

odnośnie drogich modeli AH , ja kupuje na allegro szukając okazji gdy model kosztuje w wydawnictwie 25 zł ja mam go za 15 zł , nie chwaląc się dzisiaj kupiłem mustanga ale wersja D za 4 zł http://www.allegro.pl/show_item.php?item=129586304
cuda się zdarzją !
Awatar użytkownika
Marzen
Posty: 336
Rejestracja: pt wrz 19 2003, 6:54
Lokalizacja: z Kielc

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Marzen »

gość, który Ci ten model opchnął pisze:stan dobry
O cudzie to będziesz mówił jak zobaczysz ten model i będzie niepoplamiony i niepozaginany :lol:
leetomek
Posty: 10
Rejestracja: pt sie 25 2006, 23:59

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: leetomek »

Marzen pisze:
gość, który Ci ten model opchnął pisze:stan dobry
O cudzie to będziesz mówił jak zobaczysz ten model i będzie niepoplamiony i niepozaginany :lol:
opinia w pełni fachowa żałuje tylko że o tym pisałem , widze że nie ma sensu się tutaj odzywać bo zawsze znajdzie się jakiś przemądrzały co bedzie się nabiłaj !
model bedzie w dobrym stanie :niepozaginany , niepoplamiony , kompletny , zapewnienia sprzedawcy , dlaczego taka cena ? bo gosciu nie miał pojecia co sprzedaje i jaka jest tego wartość !!! i co najwazniejsze nie będzie ryzykował negatywa dla 4 zł gdy ma konto z samymi pozytywami i dlatego musi się wywiazać z umowy!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Proste nie ?
Awatar użytkownika
Saier
Posty: 27
Rejestracja: pt lut 18 2005, 11:25
Lokalizacja: Warszawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Saier »

Na okładce jest drukowana cena wiec raczej orientacyjną wartość zna. Jeżeli faktycznie stan jest bez zarzutu to gratuluje udanego zakupu.
ODPOWIEDZ