[KONKURS/Relacja] Citroen 2 CV 1:43
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
[KONKURS/Relacja] Citroen 2 CV 1:43
Witam
Próby aktywizacji użytkowników forum w postaci konkursu OldMana poskutkowały w tenże oto sposób.
Mając w szafie prosty model hellerowskiego Citroena w skali 1:43, który sam nie pamiętam jak do mnie trafił i jak długo już tam leżał, postanowiłem wreszcie go popełnić.
Na początek kilka faktów z historii auta wyciągnięte z niezastąpionej Wikipedii.
"W 1949 roku Citroën 2CV wszedł do masowej produkcji. Posiadał 2-cylindrowy silnik, pracujący w układzie bokser, chłodzony powietrzem. Posiadał oryginalne zawieszenie, oparte na wahaczach oraz poziomych sprężynach łączących koła po każdej ze stron samochodu. Początkowo posiadał tylko jeden reflektor z przodu. 2CV został okrzyknięty brzydkim kaczątkiem, ale prosta konstrukcja i oryginalny wygląd przysporzyły mu wielu zwolenników, dlatego produkowano go aż do 1988 roku. Na bazie Citroëna 2CV zbudowano wiele innych modeli – Dyane, Ami 6, Ami 8 i Mehali. Rozbudowaną wersję silnika z 2CV stosowano później w Citroënach GS, GSA, LN oraz VISA. W 1952 roku rozpoczęto montaż modelu 2CV w Belgii. Produkcja firmy cały czas rosła, osiągając ponad 100 tysięcy sztuk rocznie."
Jak widać pierwsze egzemplarze "Cytryny" było wyjątkowymi brzydactwami, ale z czasem wyewoluowały w całkiem sympatyczny samochód.
Modelik jest prosty, wręcz bardzo prosty, ale jak dla mnie w sam raz, bowiem to będzie mój pierwszy model auta.
Jedną z zasad konkursu jest In-Box ze zgłoszonego modelu, ale to pozwolę sobie pominąć, bowiem uprzedził mnie zxcvbnm1971.
http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=9385
Mój egzemplarz różni się od przedstawionego w In-Boxie jedynie tym, że nie posiada oszklenia. Czy nie było go w ogóle, czy je zgubiłem, przyznam szczerze, że nie pamiętam.
Za model wziąłem się już w piątek, więc dotychczasowe postępy w sklejaniu nie powalają na kolana.
Wnętrze (tu już pomalowane szarym Humbrolem 64) nie będzie przesadnie waloryzowane. Właściwie to praktycznie w ogóle nie będzie waloryzowane - model skleję w postaci "prosto z pudełka".
A wspomniany brak oszklenia nadrabiam posługując się linijką, nożyczkami i kawałkiem przezroczystej grubej folii.
Ciąg dalszy wkrótce, ale dopóki to nie nastąpi, jeśli ktoś będzie tylko chciał, to o Citroenie 2 CV może poczytać sobie tutaj:
http://www.citroen.com/CWW/fr-FR/HISTOR ... _PART1.htm
Pozdrawiam
Bardzo fajnie, że przystąpiłeś do konkursu i zacząłeś relację.
Mam nadzieję, że to ośmieli innych.
Gdyby MACIEJ ze swoim Peugocikiem dołączył, to byśmy mieli już dwa pojazdy w skali 1/43. Zapraszam.
Mam nadzieję, że to ośmieli innych.
Gdyby MACIEJ ze swoim Peugocikiem dołączył, to byśmy mieli już dwa pojazdy w skali 1/43. Zapraszam.
Pozdrawiam, Krzysztof "OldMan" Motyczyński
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
Żeby tu tak pusto nie było...
W wolnych chwilach maluję wnętrze. Kolor foteli to mój własny pomysł, czyli H186 Brown, zaś widoczne delikatne rozjaśnienia to H186 + H24 Trainer Yellow. Cień w załamaniu foteli to zalewka (potrójna) czarnym akrylowym Humbrolem.
Deska rozdzielcza i kierownica pomalowałem H85 Coal Black na podstawie tego zdjęcia: http://www.creative-car-gillet.com/imag ... %20004.jpg
Mam też już pomysł na podstawkę, ale o tym kiedy indziej
W wolnych chwilach maluję wnętrze. Kolor foteli to mój własny pomysł, czyli H186 Brown, zaś widoczne delikatne rozjaśnienia to H186 + H24 Trainer Yellow. Cień w załamaniu foteli to zalewka (potrójna) czarnym akrylowym Humbrolem.
Deska rozdzielcza i kierownica pomalowałem H85 Coal Black na podstawie tego zdjęcia: http://www.creative-car-gillet.com/imag ... %20004.jpg
Mam też już pomysł na podstawkę, ale o tym kiedy indziej
Pozdrawiam
Po wetknięciu karoserii na podwozie Citroen straszył wielką dziurą na wylot. Dziurą, w miejscu której powinien znajdować się silnik. Producent, czyli Heller, silnika nie przewidział w zestawie. Ja również nie. Ale żeby auto wyglądało chociaż nieco podobnie do oryginału, dorobiłem coś w rodzaju zaślepki - oczywiście z kartonu
Zaślepkę wykreśliłem mocno na oko, wyciąłem...
...i skleiłem. Cyjanopanem. Bo tak szybciej
O dziwo, mimo kreślenia na oko, pasowała idealnie, więc wiele się nie zastanawiając wkleiłem ją w odpowiednie miejsce i pomalowałem całość na czarno.
I tym sposobem zlikwidowane zostały przeciągi, dziko wyjące pędem wiatru z jednej strony karoserii na drugą
Czeka mnie jeszcze przeglądanie w sieci zdjęć Citroena, celem stwierdzenia, czy miejsce tamto miało barwę czarną, czy jakąkolwiek inną. Ale to już po weekendzie, bo teraz wybieram się na ERnO Harpagan ---> http://www.harpagan.pl/rajd/aktualnosci.php
Zaślepkę wykreśliłem mocno na oko, wyciąłem...
...i skleiłem. Cyjanopanem. Bo tak szybciej
O dziwo, mimo kreślenia na oko, pasowała idealnie, więc wiele się nie zastanawiając wkleiłem ją w odpowiednie miejsce i pomalowałem całość na czarno.
I tym sposobem zlikwidowane zostały przeciągi, dziko wyjące pędem wiatru z jednej strony karoserii na drugą
Czeka mnie jeszcze przeglądanie w sieci zdjęć Citroena, celem stwierdzenia, czy miejsce tamto miało barwę czarną, czy jakąkolwiek inną. Ale to już po weekendzie, bo teraz wybieram się na ERnO Harpagan ---> http://www.harpagan.pl/rajd/aktualnosci.php
Pozdrawiam
- jarecki720
- Posty: 17
- Rejestracja: sob maja 03 2003, 9:12
- Lokalizacja: łódź