[KONKURS/Relacja] BA-20M 1/35

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita

filon
Posty: 28
Rejestracja: pn wrz 12 2005, 13:54
Lokalizacja: Gdynia

[KONKURS/Relacja] BA-20M 1/35

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: filon »

Wpadło mi w łapki jakiś czas temu takie oto pudło:
Obrazek
A jako, że decyzja o sklejeniu zawartości ww. pudła zbiegła się w czasie z konkursem Oldmana, to rozpoczynam relację.
In-box oraz pierwsze ruchy przy sklejaniu wykonałem tydzień temu (1.10. :cool: ) na Warsztatach w Osowie:
Obrazek Obrazek
Poza dwoma ramkami z zielonkawego i ciemnoszarego miękkiego plastiku była tylko instrukcja (dość czytelna).

Po wycięciu części nadwozia się okazało, że "pasowalność" modelu będzie zbliżona do Edmundowego KLA :pomoc: :sciana:

W tygodniu skleiłem połówki silnika i przyłożyłem na sucho resztę osprzętu:
Obrazek Obrazek
I tu kolejna niespodzianka :evil: głowica jest lustrzanym odbiciem oryginału :placz:
Tak powinno to wyglądać:
Obrazek

Będzie ciężko, ale damy radę (mimo znikomej ilości dokumentacji dostępnej).

CDN. (Jeszcze dziś wieczorem - chyba)
Ostatnio zmieniony ndz paź 08 2006, 22:32 przez filon, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam
Jurek
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Marcinek
Posty: 24
Rejestracja: pt paź 21 2005, 19:03
Lokalizacja: Środa Wlkp

Re: [KONKURS/Relacja] BA-20M 1/35

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Marcinek »

Super modelik czekam na kolejne fotki!!!
filon
Posty: 28
Rejestracja: pn wrz 12 2005, 13:54
Lokalizacja: Gdynia

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: filon »

Wczoraj jeszcze trochę podłubałem i oto do czego doszedłem:
Obrazek
Rama nie pasuje do podłogi nadwozia - zapiera się przodem o krawędzie błotników - sytuacja się jeszcze pogarsza w obecności przedniej ścianki nadwozia (atrapy).
Skleiłem bryłę nadwozia, ale chyba przyjąłem niewłaściwą ( powiedzmy nieoptymalną :cool: ) kolejność, bo nadwozie, w stosunku do "płyty podłogowej" wyszło sporo za wąskie. Trzeba się będzie trochę nakombinować, żeby to dobrze skleić, szczególnie, że to już po malowaniu wnętrza trzeba będzie to robić. Może gdybym przykleił ścianki boczne do podłogi, a dach na końcu byłoby lepiej? Ale wtedy z kolei z tylną ścianką mógłby się narobić większy cyrk. (I tak nie jest najlepiej :cry: )
Obrazek Obrazek

cdn. (w tygodniu to licho z czasem, ale w weekend napewno)
pozdrawiam
Jurek
Obrazek Obrazek
filon
Posty: 28
Rejestracja: pn wrz 12 2005, 13:54
Lokalizacja: Gdynia

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: filon »

Zeszły weekend i ten tydzień minął mi tak szybko, że nie miałem kiedy napisać relacji z postępu prac. Co prawda dużych postępów nie widać, bo prace polegały na szpachlowaniu, szlifowaniu i dopasowywaniu elementów do siebie. Model pod tym względem jest bardzo czasochłonny.


Ale udało mi się, mniej-więcej spasować dół nadwozia z górą: Obrazek

... oraz dół nadwozia z ramą: Obrazek

Skleiłem też wieżę oraz tylny most. A, na środku ramy dodałem taką blaszkę aluminiową z nitami zrobionymi sposobem 'kartonowym': długopisem od spodu :)
Dziś i jutro powalczę z zawieszeniem i kołami (z silnikiem na razie dałem sobie spokój - trochę mnie on przeraża :shock: )
pozdrawiam
Jurek
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Biper
Posty: 89
Rejestracja: śr mar 02 2005, 9:15
Lokalizacja: białystok

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Biper »

a sprawdzałes czy Ci silnik wejdzie na miejsce ?
W moim Ba nie chciał tak łątwo na swoim miejscu usiedzieć
filon
Posty: 28
Rejestracja: pn wrz 12 2005, 13:54
Lokalizacja: Gdynia

Re: [KONKURS/Relacja] BA-20M 1/35

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: filon »

Marcinek pisze:Super modelik...
Hmmm.. nie bardzo, ale postaram sie go jakos zrobić.
Biper pisze:a sprawdzałes czy Ci silnik wejdzie na miejsce ?
W moim Ba nie chciał tak łątwo na swoim miejscu usiedzieć
Sprawdzałem. :cry: Nie pasuje. :devil1: Nie dość, że po włożeniu kolektora ssącego nie mieści się na szerokość, to i na długość nie ma miejsca na wentylator, a korek wlewu oleju wystaje przez klapę w karoserii. :sciana:

Jak sobie poradziłeś z tymi problemami :?: A chłodnica? U mnie jest za wysoka i moim zdaniem poprzeczna belka pomiędzy błotnikami w podłogowej części nadwozia (ta pod chłodnicą właśnie) powinna być niższa lub nie być wcale.
W samochodach Gaz-69 i Uaz-469 chłodnica jest przykręcana bezpośrednio do ramy, a nie do nadwozia.

Dość narzekania, oto efekty zmagań z wczoraj i soboty:
Tylne zawieszenie: jeżeli resory mają iść pod mostem, to należałoby odwzorować blaszkę pod resorami, a nie nad:
Obrazek

A jako, że w czasie szlifowania półosi mostu, ze względu na znaczne przesunięcie połówek formy, musiałem zeszlifować 'do zera' odwzorowanie strzemiom mocujących most do resora, więc dorobiłem z drutu i kawałków polistyrenu takie coś: Obrazek

Żeby nie było za pięknie okazało się, że całe zawieszenie tylne wychodzi za bardzo z przodu.
O tyle: Obrazek Przednie jest dobrze: Obrazek

Wiec dorobiłem z tyłu ramy brakujący jej kawałek, nawierciłem otworki dla mocowań resorów, przeszpachlowałem stare, pomalowałem na szybko podzespoły i skleiłem wszysto do, za przeproszeniem, kupy: Obrazek

A jako, że czasu mmiałem wyjątkowo sporo, zmontowałem z czterech szpilek pozbawionych łebków i sklejonych cyjanopanem, nóż tokarski do nacięcia czterech rowków bieżnika, którego w modelu brak. Jako tokarkę wykorzystałem miniszlifierkę (onegdaj nabytą w markecie za szaloną kwotę 23pln-ów). Z czterech kół zadowalająco wyszło jedno :oops:
To na zdjęciu: Obrazek
Jeżeli reszta bieżnika na nim uda mi się zadowalająco, to chyba je sklonuję.

EDIT:
Na poniższym zdjęciu dobrze widać bieżnik (oraz niemieckich i sowieckich sołdatów po zajęciu Polski) w pojeździe BA-20M, ale wyposażonym w antenę 'ramową', charakterystyczną, dla wersji dowódczej wcześniejszego BA-20.
Obrazek
Zdjęcie pochodzi z publikacji "Russian Armored Cars: 1930-2000" autorstwa James'a Kinnear'a wyd. 2000 Darlington Productions, Inc. str.40

CDN za tydzień
Ostatnio zmieniony wt paź 24 2006, 22:06 przez filon, łącznie zmieniany 2 razy.
pozdrawiam
Jurek
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Biper
Posty: 89
Rejestracja: śr mar 02 2005, 9:15
Lokalizacja: białystok

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Biper »

z tego co pamiętam ,to silnik jest po prostu za duży,
miałem kiedyś plany tego silnika ,ale po czyszczeniu kompa zniknęły,
trzeba pamiętać też że gdyby grubość plastiku powiększyć 35 razy (tyle co wynosi skala modelu to by i w realu nie wszedł silnik,(mam nadzieje że wiecie o co mi chodzi)
za gruby plastik jest tam
ale idzie CI o wiele lepiej niż mi, wiec trzymam kciuki ,bo modelik jest ekstra ,tylko trza się przy nim pobawić
filon
Posty: 28
Rejestracja: pn wrz 12 2005, 13:54
Lokalizacja: Gdynia

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: filon »

Miał być tydzień, a zrobił się miesiąc.
Przez ten miesiąc zapadłem na ogólnomodelarskiego lenia. :oops: (I zaczytałem się w relacji Alego G) :cool:
Strasznie męczący ten model i przyznam się bez bicia, że gdyby nie konkurs, trafiłby w stanie obecnym na półkę, na długi czas.
Ale w końcu otrząsnąłem się z jesiennego marazmu i jako, że skończyłem na ostatnio na kołach to za koła się wziąłem.

Z powodu, że dekielki (wnętrza felg o kształcie gwiaździstym) nijak nie chciały wpasować się w felgę, tak, aby pokryły się wcięcia "gwiazdek" z otworami w felgach, skupiłem się na jednym kole (tym z najbardziej zadowalającym bieżnikiem).

Doprowadzilem to koło do stanu również zadowalajęcego i postanowiłem sklonować (ach to lenistfo!).
W tym celu do kółka (pomalowanego, aby wykryć i zaokrąglić nierówności: stary Humbrol 114 i Pactra A46) przykleiłem kawałki ramki i podstawkę z kawałka polisterenu:
Obrazek

i całość umieściłem w przegródce pudełka z różnymi duperelami:
Obrazek

Następnie przegródkę z kółkiem zalałem Gumosilem WW wymiaszanym w opowiedniej proporcji z Katalizatorem G. Mieszaninę (przed wlaniem do przegródki) umieściłem na kilka chwil w komorze próżniowej, aby bąbelki powietrza powstałe podczas mieszania zrobiły się większe i mogły wypłynąć pokonując opór lepkiego płynu.
Komorę próżniową zrobiłem z litrowego słoja po ogórcach ( ... nie jednak po miodzie) z przedziurawioną nakrętką i przyklejoną poksipolem do dziurki rurką miedzianą (chciałem przylutować, ale nie znalazłem w domu kwasu do lutowania).
Jako pompy próżniowej użyłem agregatu lodówkowego, służącego mi zazwyczaj jako sprężarka powietrza do aerografu - po prostu podłączyłem wężyk do rurki ssawnej:
Obrazek

Pudełko z duperelami i kółkiem w sosie gumosilowym odstawiłem na 24h i zająłem się innymi rzeczami, o których póżniej.

Po 24h wyjąłem kostkę silikonową nadziewaną kółkiem, rozciąłem, wypatroszyłem z kółka i przygotowałem zestaw małego odlewnika:
Obrazek

Przygotowane w strzykawkach równe dawki składników żywicy Axson F19
wymieszałem w przygotowanym pojemniczku, równie przygotowanym drucikiem i wlałem do formy przez większy z otworów. Ledwo to uczyniłem żywica zaczęła twardnieć, (widać na wylanej resztce jak staje się nieprzezroczysta):
Obrazek

Odczekałem jeszcze kilka minut i można wyciągać klona:
Obrazek

I tak cztery razy (chciałem trzy, ale się rozpędziłem), i otrzymałem to:
Obrazek

Otrzymane kółka pozbawiłem wypustek po kanałach wlewowym i odpowietrzającym, pomalowałem (felgę Humbrolem 86 oponę Revellem 9), a następnie przytwierdziłem za pomocą SuperGlue do mostów. Rama stanęła na kołach:
Obrazek Obrazek

Widać też, że dorobiłem też drążek układu kierowniczego.

O czynnościach wykonanych w czasie zastygania formy napiszę niebawem, bo cosik zdjęcia nie chcą mi się wysłać. :evil:


P.S. Ale ogromniasty post mi się zrobił
pozdrawiam
Jurek
Obrazek Obrazek
Edmund_Nita
Posty: 2057
Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
Lokalizacja: Koszalin
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Edmund_Nita »

Nie przejmuj się, że ogromniasty. My takie lubimy... :lol: :lol: :lol:
filon
Posty: 28
Rejestracja: pn wrz 12 2005, 13:54
Lokalizacja: Gdynia

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: filon »

:) Fotki się załadowały, można kontynuować o tym co wykonałem w czasie zastygania formy do kół.

Pokazuję i objaśniam

Oparcia foteli - te z zestawu były za szerokie i po wklejeniu nie zmieściłyby się w nadwoziu. Obciąłem ramkę i dorobiłem z drutu telekomunikacyjnego (z kabla typu skrętka komputerowa można taki pozyskać):
Obrazek

Podoklejałem pierdułki do nadwozia: mocowanie anteny, światła tylne i pozycyjne przednie oraz haki nad którymi spędziłem ok. półtorej godziny. Najpierw z każdego trzeba było usunąć ślady łączenia połówek form, zlikwidować skutki przesunięcia wzajemnego tychże połówek form, a następnie nadać kształt "świńskiego ogona". Aby przy tej czynności haka nie złamać (mimo, że plastik w tym modelu jest bardzo miękki) podgrzałem go trzymając blisko pod lampką biurkową (25W 12V). Wyglądają tak:
Obrazek Obrazek

Pomalowałem pierwszą warstwę koloru wnętrza. Pędzelkiem, białym matem Humbrola - starym, pożółkłym, pełnym grudek, nie raz zważonym i rozcieńczanym nitrem i innymi rozpuszczającymi polistyrem specyfikami. Odparowują one na tyle szybko, że farba nie zdąży uszkadzić faktury powierzchni modelu, a za to bardzo mocno trzyma się podłoża, przez co doskonale pełni rolę podkładu. Na sam koniec prac (ale zdjęcie wklejam tu dla porównania), jak ww farba dobrze wyschła, wnętrze przeszlifowałem papierem ściernym nr 400 i pomalowałem nowiutką Pactrą (też białą matową - numeru nie pamiętam), aerografem, bez rozcieńczania, cziśnieniem powietrza 0,3 MPa (3 atmosfery)
Obrazek Obrazek

Producent, szkła reflektorów wykonał z plastiku szarego (nieprzezroczystego - były na ramce z pozostałymi częściami modelu). Użyłem jednego z nich jako wzoru do odrysowania kółka odpowiedniej średnicy na przeżroczystym tworzywie (polietylenie chyba) pochodzącym z usztywnienia kołnierzyka w świeżo zakupionej koszuli. Na tak narysowanych (szpilką osadzoną w ręcznej oprawce do wiertełek) i wyciętych krążkach, tą samą szpilką naniosłem od spodu pionowe kreski mające imitować kształt przetłoczeń szkła reflektora. Następnie wnętrze reflektorów pomalowałem farbką srebrną (Revell 90) i do ich dna dokleiłem łebki szpilek (tych użytych do nacięcia bieżnika w kołach :faja: ), mające imitować żarówki. Jak farbka podeschła, wkleiłem dorobione szkiełka, dwuskładnikowym klejem UHU, którego kropelkę również naniosłem na wierzch sziełek, aby uzyskac efekt ich wypukłości. Tak wygląda rzeczony klej oraz efekt wykorzystania jego:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

I ostatnią pracą jaką przedstawię w tym (znowu przydługim :pisze: ) odcinku, będą wizjery na bokach wieżyczki. Dorobiłem je z blaszki aluminiowej, naciętej i przetłoczonej długopisem od spodu (oryginalne w modelu były grube, brzydkie i w dodatku płaskie):
Obrazek Obrazek

No i doszedłem do momentu, w którym nie można już dłużej odwlekać prac przy silniku. :kwas: Nadal nie mam na niego pomysłu - całego nowego nie uśmiecha mi się robić. :evil:
Mam gorącą prośbę do wszystkich śledzących tę relację, o jakieś zdjęcia lub rysunki silnika tego typu,
bo mam tylko to pokazane na początku relacji, a na nim nie widać drugiej strony, ani np. gdzie jest drugi króciec do wody.

P.S. Tak tu cicho, że wydawać by się mogło, że przyjęliście zasady z pewnego amerykańskiego forum lotniczo-modelarskego, gdzie krytyka wszelka (nawet konstuktywna i w b.grzecznej formie) jest niedopuszczalna regulaminowo. :shock: Za wyjątkiem specjalnego działu i na wyraźne życzenie autora. :shock: W takim razie zaznaczę: :czytaj: Wszelka konstruktywna krytyka i sugestie mile widziane. :razz:
pozdrawiam
Jurek
Obrazek Obrazek
ODPOWIEDZ