[KONKURS/Relacja] Opel Blitz 1/35

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita

zbovid
Posty: 77
Rejestracja: ndz mar 05 2006, 7:57
Lokalizacja: Olsztyn

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: zbovid »

Prace nad Oplem trwaja.

Tak wyglada podwozie po potraktowaniu go mocno rozcienczonym akrylem w kolorze rdzy a nastepnie w kolorze czarnym

Obrazek

Nie obylo sie bez drobnych poprawek.
Musialem "odlaczyc" zbiornik paliwa i przykleic go o jakies 2 mm blizej bo inaczej kabina nachodzialaby na kola.

Obrazek

a tak wyglada Opel po nalozeniu "na sucho" elementow nadwozia.

Obrazek

Przy okazji pochwale sie za zakupilem sobie maskol

Obrazek

skubany niemilosiernie smierdzi. Popacikalem nim szybki od kabiny, coby mi sie nie pobrudzily w trakcie malowania. :-)

Obrazek
Mateusz Jonakowski
Posty: 52
Rejestracja: pn sie 07 2006, 14:29

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Mateusz Jonakowski »

Myślę, że powinieneś jeszcze pościerać wash z ramy - jest zbyt wyraźny.

Uważaj na maskol Humbrola - podobno potrafi odbarwiać...
zbovid
Posty: 77
Rejestracja: ndz mar 05 2006, 7:57
Lokalizacja: Olsztyn

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: zbovid »

a jak sie go sciera? :-)
Awatar użytkownika
Piter
Posty: 575
Rejestracja: pt kwie 30 2004, 9:55
Lokalizacja: Bielsko-Biała / Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Piter »

Zbowid dam Ci jedną zasadniczą radę - maskol owszem jest genialny w przypadku małych elementów - np leflektory czy inne takie tam światełka jednak szkoda kasy żeby nim smarować tak wielkie powierzchnie.
Maskol po wyschnięciu zachowuje się jak guma którą można zrolować z elementu więc wystarczy tylko ruszyć jeden z krańców pomalowanego elementu a potem pincetą chwyciś go i odkleić jak taśme. Czasem coś zostanie ale wtedy wszechobecny wacik do uszu usunie wszystko :)
Nie spotkałem sie nigdy z odbarwieniami ale to może dlatego że stosuję go głównie do przeszkleń a tych raczej żaden maskol nie zabarwi.
Pozdrawiam
Bismarck GPM
Missouri
SH-60B
Mateusz Jonakowski
Posty: 52
Rejestracja: pn sie 07 2006, 14:29

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Mateusz Jonakowski »

zbovid pisze:a jak sie go sciera? :-)
Patyczkiem zamoczonym w rozcieńczalniku - z tym, że nie wiem, jaki to ma być rozcieńczalnik w przypadku akryli - stosuje oleje i do wszystkiego wystarcza swojski wamod :)
zbovid
Posty: 77
Rejestracja: ndz mar 05 2006, 7:57
Lokalizacja: Olsztyn

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: zbovid »

Poradzcie jak wykonczyc pedzlem krawedzie w tym zielonym maskowaniu zeby wygladalo to jako tako. Krawedzie malowane klasycznie pedzlem chocby byly nie wiem jak pieknie namalowane maja ostre krawedzie co nie wyglada zbyt sympatycznie :-(
Obrazek
Mateusz Jonakowski
Posty: 52
Rejestracja: pn sie 07 2006, 14:29

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Mateusz Jonakowski »

Słyszałem o metodzie tapowania i malowaniu gąbką. Niestety nie mogę pomóc, bo obu nigdy nie stosowałem.

Zastanowiłbym się, czy to jest konieczne. Przecież kamuflaż malowano też pędzlem.
Piotr Czyżewski
Posty: 78
Rejestracja: pn lis 15 2004, 12:54
Lokalizacja: kiedyś Warszawa teraz Dublin- Ireland

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Piotr Czyżewski »

Mateusz ma rację. Możesz spróbować malować gąbką albo patyczkiem higienicznym( wersja dla ubogich- zapałka i wata) ale nie polecam. Będzie wyglądało jeszcze gorzej niż pędzlem.
Pięknie, równo i geometrycznie pokryte kamuflażem pojazdy istnieją w większości przypadków tylko na ilustracjach w książkach. W rzeczywistości najczęściej było bardziej prozaicznie: szybko i byle jak.
Obrazek
Będziemy atakować małymi grupami- tak po 12, 13 milionów- powiedział chiński generał.
zbovid
Posty: 77
Rejestracja: ndz mar 05 2006, 7:57
Lokalizacja: Olsztyn

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: zbovid »

Nie chce noc mowic, ale cos mi sie zdaje ze aby uzystkac taki efekt jak na tej fotce to juz trzeba byc nie tylko super modelarzem ale do tego jeszcze Janem Matejka. :D
Awatar użytkownika
Piter
Posty: 575
Rejestracja: pt kwie 30 2004, 9:55
Lokalizacja: Bielsko-Biała / Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Piter »

Ewentualnie być zdrowo ten tego :)
Czasem owszem modele realniej dla oka znawcy wyglądane pobabrane farbą jednak takie malowanie też wymaga umiejętności by odwzorować to w skali np 1:35 a nie na modelu 1:35 z pobabraniem w 1:1.
zbovid malowałeś prsto z puchy czy rozcieńczałeś tą farbkę ? Jeśli chcesz pomalować pędzlem w miarę dokładnie taki kamuflarz musisz odpowiednio dobrać gęstość farby - w tych szczelinach chyba cosik Ci się rozlała. Skup się na początku na pomalowaniu desek cieniutkim pędzelkiem - możesz poprostu zamaskować sobie łaty. Dopiero potem zajmij się szczelinami i wyretuszuj je baaardzo delikatnie tak by linia podziału koloru była płynna. Kolejna sprawa to taka że jeśli zamierzasz brudzić model pewnie i tak będzie trzeba wetrzeć troszkę syfu pomiędzy deski na pace więc w ten sposób zakryjesz ewentualne niedociągnięcia. To tyle co mi przyszło do głowy jak by to wykonać bez aero.
Pozdrawiam
Bismarck GPM
Missouri
SH-60B
ODPOWIEDZ