*[Relacja/Samolot] F-16
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Aha. I jeszcze w TV jakiś koleś z "Skrzydlatej Polski" powiedział, że te samoloty tak mają, bo są nowe i (nie pamiętam dokładnie) "niedotarte" czy "niedoszlifowane" . Że jak, że co? Dla mnie ta sytuacja jest jakaś podejrzana, kilka usterek w tak krótkim czasie. No, no...
Ogólnie temat jest bardzo interesujący, wartoby założyć nowy wątek niż ciągnąć go w relacji uriego. Ale ja nie mam teraz czasu, idę spać, wykłady są rano, ech ...
Ogólnie temat jest bardzo interesujący, wartoby założyć nowy wątek niż ciągnąć go w relacji uriego. Ale ja nie mam teraz czasu, idę spać, wykłady są rano, ech ...
A kto umarł, ten nie żyje... a czy mogą być wyjątki?
W sprawie stateczników poziomych warto dodać wyjaśnienie. Zdjęcie z hali montażowej pokazuje F-16B Block 5 lub 10. Te serie miały usterzenie poziome o mniejszej powierzchni. Od Blocku 15 przedłużono cięciwę usterzenia w tył - pojawił się więc ścięty narożnik, a krawędź spływu przestała być równa z krawędzią hamulca aerodynamicznego.
Dzięki za wyjaśnienia. Na lotnictwie to się znam jak kot na gwiazdach ale co nieco zrozumiałem .
A co do sytuacji to fakt trochę nie patriotyczna ale cóż decyzja o klejeniu zapadła wcześniej, a jakby co to się przemaluję .
A dziś rano w radiu słyszałem że jeszcze nikomu nie udało się zestrzelić F-16 pewnie dlatego że nie trzeba do nich strzelać, same wracają do bazy zaraz po starcie <hahaha> :):).
A co do sytuacji to fakt trochę nie patriotyczna ale cóż decyzja o klejeniu zapadła wcześniej, a jakby co to się przemaluję .
A dziś rano w radiu słyszałem że jeszcze nikomu nie udało się zestrzelić F-16 pewnie dlatego że nie trzeba do nich strzelać, same wracają do bazy zaraz po starcie <hahaha> :):).
Panie strzeż mnie przed przyjaciółmi - z wrogami poradzę sobie sam.
Człowiek jest tyle wart ile może dać z siebie innym.
No i pięknie wychodzi
Tak dodam że ruszyła strona F-16 www.f-16.pl przy której w ostatnich dniach troche siedział mój brat( Poprawa błedów). Co prawda nie jest dobrym źródłem dokumentacji dla modelarza, raczej suche fakty dla laików. Jest za to fajnie rozwiązana graficznie. F-16 ładnie się komponuje z niebem, jakby leciał w powietrzu, a przy okazji można go sobie obejrzeć ze wszystkich stron. Postaram sie wyciągnąc od Brata ten skrypt na obracany samolot. myśle że może to być świetny sposób na prezentacje modelu.
Pozdrawiam
Tak dodam że ruszyła strona F-16 www.f-16.pl przy której w ostatnich dniach troche siedział mój brat( Poprawa błedów). Co prawda nie jest dobrym źródłem dokumentacji dla modelarza, raczej suche fakty dla laików. Jest za to fajnie rozwiązana graficznie. F-16 ładnie się komponuje z niebem, jakby leciał w powietrzu, a przy okazji można go sobie obejrzeć ze wszystkich stron. Postaram sie wyciągnąc od Brata ten skrypt na obracany samolot. myśle że może to być świetny sposób na prezentacje modelu.
Pozdrawiam
A tak poza tym, to nasze efki miały mieć jakieś takie dziwne wybrzuszenia na styku skrzydeł i kadłuba, które niby zwiększają zwrotność samolotu i kilka innych parametrów lotu . Jednakże zauważyłem w TV, że nasze pierwsze samoloty nie miały czegoś takiego i wyglądały jak standardowe modele . Czy te "kasetony" czy "pudła" (nie wiem jak to nazwać) będą dopiero przyczepiane czy tylko pierwsze "jastrząbki" tak mają?
A kto umarł, ten nie żyje... a czy mogą być wyjątki?
Te "pudła" to w istocie są konforemne zbiorniki paliwa, o łącznej pojemności 1700 dm3 paliwa. Najwyraźniej mogą być mocowane opcjonalnie.Sztybciu pisze:A tak poza tym, to nasze efki miały mieć jakieś takie dziwne wybrzuszenia na styku skrzydeł i kadłuba, które niby zwiększają zwrotność samolotu i kilka innych parametrów lotu . Jednakże zauważyłem w TV, że nasze pierwsze samoloty nie miały czegoś takiego i wyglądały jak standardowe modele . Czy te "kasetony" czy "pudła" (nie wiem jak to nazwać) będą dopiero przyczepiane czy tylko pierwsze "jastrząbki" tak mają?
I mamy je dostać do końca 2008 roku - tak przynajmniej jest w kontrakcie. Proponuję na tym zakończyć dyskusje na temat polskich F-16 bo nam się zrobi temat rzeka i przy okazji wyniknie parę kłótni. Uri czekamy na ciąg dalszyRafal.tbg pisze:Te "pudła" to w istocie są konforemne zbiorniki paliwa, o łącznej pojemności 1700 dm3 paliwa. Najwyraźniej mogą być mocowane opcjonalnie.Sztybciu pisze:A tak poza tym, to nasze efki miały mieć jakieś takie dziwne wybrzuszenia na styku skrzydeł i kadłuba, które niby zwiększają zwrotność samolotu i kilka innych parametrów lotu . Jednakże zauważyłem w TV, że nasze pierwsze samoloty nie miały czegoś takiego i wyglądały jak standardowe modele . Czy te "kasetony" czy "pudła" (nie wiem jak to nazwać) będą dopiero przyczepiane czy tylko pierwsze "jastrząbki" tak mają?
i przyślą je pocztą zeby w locie nie odpadłyMarzen pisze:
I mamy je dostać do końca 2008 roku - tak przynajmniej jest w kontrakcie. Proponuję na tym zakończyć dyskusje na temat polskich F-16 bo nam się zrobi temat rzeka i przy okazji wyniknie parę kłótni. Uri czekamy na ciąg dalszy
sorki musiałem to napisać
Mama Just killed the man...
put the gun against his head...
push the triggle....
now he's dead...
put the gun against his head...
push the triggle....
now he's dead...
Witam ponownie
Troszkę czasu minęło ale przy okazji mieliśmy ciekawą wymianę zdań na temat polskich 16 i ich walorów technicznych i niezawodności .
Ale wracając do relacji, poskładałem troszkę uzbrojenia.
Dokładnie rzecz nazywając sześć bomb (bo to chyba bomby) gotowych jest do podwieszenia tylko jeszcze nie ma zaczepów .
Tak wyglądają bomby,dopiero na zdjęciu zauważyłem w dwóch niedokładny retusz obiecuję że poprawię :):)
Zrobiłem również klapy podwozia i zacząłem przygodę z samym podwoziem przy który więcej siedzę i zastanawiam się co jak i gdzie .
Ale trzeba tak jeżeli chce się wszystko poskładać tak żeby to wyglądało w miarę realistycznie.
Kalpy z hakiem a pod spodem wnęki podwozia
Oprócz w/wym. elementów powstają pomału "uchwyty" rakiet czy jak je tam zwą
Wieszaki ( tak je nazwijmy) po prawej wykonane są metodą tradycyjną tzn. po wycięciu części zostały pozaginane i posklejane (retusz poprawię a przynajmniej spróbuję bo jest tragiczny w tej wyrzutni drugiej od prawej) ale ponieważ nie byłem zadowolony z efekty postanowiłem dwa następne wykonać metodą w której miejsca załamań zostały porozcinane i później poskładane. Efekt można obejrzeć na fotce. Osobiście uważam,że metoda druga jest lepsza choć dużo bardziej pracochłonna ale przecież nam się nigdzie nie śpieszy .
I rzut oka na kabinę i osłonę karabinu, pod spodem widać lampki sygnalizacyjne które udało mi się zamienić miejscami .
Zielona powinna być z drugiej strony.
C.D.N. niebawem
Troszkę czasu minęło ale przy okazji mieliśmy ciekawą wymianę zdań na temat polskich 16 i ich walorów technicznych i niezawodności .
Ale wracając do relacji, poskładałem troszkę uzbrojenia.
Dokładnie rzecz nazywając sześć bomb (bo to chyba bomby) gotowych jest do podwieszenia tylko jeszcze nie ma zaczepów .
Tak wyglądają bomby,dopiero na zdjęciu zauważyłem w dwóch niedokładny retusz obiecuję że poprawię :):)
Zrobiłem również klapy podwozia i zacząłem przygodę z samym podwoziem przy który więcej siedzę i zastanawiam się co jak i gdzie .
Ale trzeba tak jeżeli chce się wszystko poskładać tak żeby to wyglądało w miarę realistycznie.
Kalpy z hakiem a pod spodem wnęki podwozia
Oprócz w/wym. elementów powstają pomału "uchwyty" rakiet czy jak je tam zwą
Wieszaki ( tak je nazwijmy) po prawej wykonane są metodą tradycyjną tzn. po wycięciu części zostały pozaginane i posklejane (retusz poprawię a przynajmniej spróbuję bo jest tragiczny w tej wyrzutni drugiej od prawej) ale ponieważ nie byłem zadowolony z efekty postanowiłem dwa następne wykonać metodą w której miejsca załamań zostały porozcinane i później poskładane. Efekt można obejrzeć na fotce. Osobiście uważam,że metoda druga jest lepsza choć dużo bardziej pracochłonna ale przecież nam się nigdzie nie śpieszy .
I rzut oka na kabinę i osłonę karabinu, pod spodem widać lampki sygnalizacyjne które udało mi się zamienić miejscami .
Zielona powinna być z drugiej strony.
C.D.N. niebawem
Panie strzeż mnie przed przyjaciółmi - z wrogami poradzę sobie sam.
Człowiek jest tyle wart ile może dać z siebie innym.